Kupować dwudziestoletnia VFR?

[Laik]

[quote="DaVeeD"] Koszty utrzymania? Też jestem student dzienny, pracy brak, kasę bardzo, bardzo ciężko uzbierać. Ale człowiek żyje tylko raz, i stwierdziłem że warto spróbować. W końcu przecież nie kładę na szalę własnej głowy :lol: [/quote]


No właśnie ja też jestem studentem dziennym, wprawdzie narazie wpadają jakieś grosze co miesiąc ( nie wiem jak długo bo umowa zlecenie) i dlatego też pytam coby się w jakieś mega koszty nie władowac...

[UxY]

Daveed niedługo wrzuce do downloadu budowe motocykla RC24 co byś miał rozrysowane co i jak z częściami

[DaVeeD]

Laik, wrzucam dka Ciebie rozpoznanie cenowe jakie zrobiłem. No więc w Larssonie:
-filtr benzyny 50zł
-filtr oleju 27zł
-olej do lag 35zł za 1l. (x2 - bo tyle trza)
OLEJ SILNIKOWY:
-motul 119zł za 4l. (czyli tyle ile trza)
-castrol 140zł za 4l.
-agip 29,90 za 1l.
-płyn hamulcowy dot.4 (który lejesz też do hydrauliki) 25zł za 0,5l (x2)
-klocki tył - 76,50zł
-świece - 12,60szt.
-filtr powietrza - 85,30 zł za szt.
-samr do łańcucha - do 20zł

No i poza tym koszty ewentualnej roboty. Jeszcze doliczyć trzeba łańcuch, klocki przednie i inne pierdoły w których cenie się nie orientowałem, bo narazie nie potzreba. Drogie horendalnie są opony. No i do tego dojdzie co tam sie ewentualnie (odpukac) popsujiiii...

UxY, ja sam nawet nie wiem jak wdzięczny bedę za taką serwisówkę

[seba_VF750FR]

filtr benzyny 50zł ????????!!!!!!! no bez przesady, kupisz za 9zł i to boscha
-olej do lag 35zł za 1l. (x2 - bo tyle trza) ,dam sobie ręke uciąć i coś jeszcze, że nie wlejesz więcej niz 800ml do obu lag


aha i nie kupujcie u tych zdzierców z larssona

[Arczi]

-olej do lag 35zł za 1l. (x2 - bo tyle trza) ,dam sobie ręke uciąć i coś jeszcze, że nie wlejesz więcej niz 800ml do obu lag

- dokładnie do RC 36 I wchodzi 386cm3 na jedną lagę, sądzę że w RC 24 nie ma, aż tak dużej różnicy

[UxY]

u nas jest jakos 350 na jedną i 370 na drugą bo jest antynurek

[Laik]

Warto zainteresowac sie tym sprzetem? jak myslicie co trzeba w niej robic jak tyle stala?
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=131090526

[DaVeeD]

pytam coby się w jakieś mega koszty nie władowac...

No to nie kupuj motocykla Chyba że MZ, jakkolwiek by to zabrzmiało...

Nikt nie powie "tak, kupuj" albo "nie, nie kupuj". Każda maszyna ma własną historię innych właścicieli...

[Laik]

Nie zrozumiałeś mnie, w tym przypadku normalne że zakładam dodatkowe koszta coby doprowadzic maszynke do porządku.
No i nie miałem na myśli kosztów eksploatacji, no chyba że w dużym stopniu przekraczają posiadanie "japońskiego" motocykla...

[Laik]

i nie zależy mi na odpowiedzi w stylu "tak kupuj" albo "nie kupuj" tylko na zagrozeniach wynikających z długoletniego nieużywania motocykla bo jak widac jestem laikiem w tych sprawach...

A moto oddałbym w ręce jakiegoś fachowca tylko nie wiem czy wogóle jest sens, czy wogóle się to kalkuluje...

[zachtomasso]

Ja uważam, że jak stał 5 lat to mozesz się spodziewać wszystkiego, niestety najgorszego (oczywiście zależy to także od tego gdzie stał i czy był jakkolwiek zabezpieczony)

Na podstawie samochodów, które stoją uważam, że starzeją się szybciej niż te - jeżdzone non stop. Sam miałem stare moto i stare auta i do czasu, jak jeździły to było OK. Po dłuższym staniu, padało po kolei wszystko.

Jeśli kupiłbym takie moto, to rozebrałbym je na części i składał wymieniając od razu wszystko co gumowe (uszczelki, węże, simeringi) oraz np. łożyska.

Ale tak naprawdę to wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Ten na zdjęciach nie wygląda na to, że stał pod chmurką. Może nie jest wcale tak źle. Ale lepiej zakładaj, że dołożysz do niego.

[UxY]

największy problem to chyba zastał

[laik]

Jestem z Lublina. Z zakupem szczerze mówiąc nie śpieszy mi się. Myśle żeby kupic coś na następny sezon, narazie zbieram kase i oprócz moto chce zakupic jakiś strój w miare bezpieczny. Ale jakby był ciekawy to bym się nad nim zastanowił już teraz...

[UxY]

No to w Lublinie mamy pare klubowiczów :] nie chce sie za nich wypowiadać ale myśle że Ci pomogą jak będzie tzreba

[DaVeeD]

Na podstawie samochodów, które stoją uważam, że starzeją się szybciej niż te - jeżdzone non stop. Sam miałem stare moto i stare auta i do czasu, jak jeździły to było OK. Po dłuższym staniu, padało po kolei wszystko.

- dokładnie! Zwróc uwagę jakie problemy z moto mają ludzie, którzy po prostu zostawiają je na zimę w garażu a potem próbują wiosną odpalić. I żadko jest to tylko problem z ładowaniem Ale nie chcę zwrócić uwagi na to, że trza przygotowac każdy pojazd do postoju. Przy wieku motocykla o jakim tutaj wspólnie rozmawiamy nie masz przecierz gwarancji, że nie stał 10 lat temu przez 5 lat albo czy 10 lat temu nie stracił przodu w kontakcie z puszką. Warto spotkać paru motocyklistów, pooglądać sprawne sprzęty, osłuchać, to potem przy oględzinach naprawdę widać, że motór to szrot. Wiem, bo jakieś dwa lata przed kupnem moto każde otwarcie sozonu w Wawie i moto-bajzel moje A tak dopiero w czasie jak bedziesz jezdził bedziesz sobie dopiero wyrabiał zdanie na temat jego historii. Powodzenia w zakupie wymarzonej maszyny