Kupować dwudziestoletnia VFR?

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Anton
bywalec
bywalec
Posty: 46
Rejestracja: pt 18 sie 2006, 13:15
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Choroszcz /Białystok
Kontakt:

Post autor: Anton » czw 31 sie 2006, 23:15

Wyrwać za mniej niż 6kpl się da. Ja za swoją miesiąc temu zapłaciłem poniżej 5kpl. Według mnie jej stan jest ok. ale najpierw musiałem obejrzeć 3 padliny w podobnej cenie, więc trzeba cierpliwie szukać.
RC 46 99r.

wieczny
Posty: 11
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 19:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: wieczny » pt 15 wrz 2006, 22:30

No i nadszedł dzień, kiedy to przejechałem sie VFR'ką. RC36. Powiem tyle - ja pierdziu :hooray . Co prawda nie jeździłem motocyklami tej klasy z silnikami R4, więc nie wiem dokładnie na czym polega to VFR'kowe "coś", ale sprzęt jest niezły. Jako użytkownik wolnoobrotowego silnika musiałem sie przyzwyczaić, że 4tyś rpm to wcale nie tak dużo, i że to pozorne wycie silnika nie zapowiada końca obrotów, a dopiero początek zabawy :-). Dane mi było zasmakować pełnej skali obrotów na pierwszych trzech biegach. Prosta, równo, jasno, pusto. Raz, dwa, trzy. Trwało parę sekund (jak dla kogoś jeżdżącego Uralem :mrgreen: ).
Urzekające jest to "wrrrrrrr" spod baku podczas odwinięcia manetki przy 4000 rpm. Poza tym typowe reakcje kogoś, kto wsiadł pierwszy raz na taki mocny motocykl. Reakcja na gaz, hamulce itd.
I jeszcze jedno, po raz pierwszy jadąc Uralem odnalazłęm w ogólnym hałasie jazdy dźwięk kół zębatych rozrządu. Jestem ciekaw, czy jak jutro wsiadę na motocykl usłyszę je znowu, czy to niestety był tylko zapamiętany dźwięk z prejażdżki VFR'ką... :lol

Przyziemnie za to rzecz ujmując budżet niestety na razie, i w najbliżeszj przyszłości, nie pozwala na kupno rc24 w stanie zadowalającym :sad: .

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » pt 15 wrz 2006, 22:45

wieczny dasz rade kupisz tanio ,lekko przykatowana z wyglądu lub szlifniętą ,mechanike pewnie masz troszke obcykaną wiec dasz sobie rady,najwaznijesz zeby silnik był zdrowy i rama prosta .

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » sob 16 wrz 2006, 11:49

witaj w klubie 'wrrrrr'
V4
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
mucha
pisarz
pisarz
Posty: 201
Rejestracja: czw 14 wrz 2006, 10:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: tpb

Post autor: mucha » sob 16 wrz 2006, 13:01

no powiem ci jak nowy nowemu.
miałem bestie z 1988 i to co z nia przeżyłem to z zadnym innym moturem by sie nie udalo. było super. osobiscie nic nigdy mi sie nie przytrafilo, żadna awaria. Był jeden wyjatek do którego wstyd sie przyznac wynikajacy z mojego nieobycia wsrod tzw. japonii i szoku jakiego doznałem po przesiadce z wsk kobuz. ale o tym to moze kiedy indziej. kupuj, kupuj i jeszcze raz kupuj byle nie padło:)
VFR wszystko przetrzyma.

Laik

Post autor: Laik » śr 20 wrz 2006, 22:38

Witam !

Jeśli nikt nie ma nic przeciwko, podłacze się pod ten temat coby niezaśmiecac.
Szuakm dla siebie od jakiegoś czasu motocykla. Prześledziłem już niejedno forum. Ciekawi mnie jakie są koszta jeżdzenia Vfr, czy są większe niż jazda innym moto. Bo nie ukrywam że jak do tej pory jest to jedyny moto który jak dla mnie jest idealny co do wygladu i co do funkcjonalnosci z tego co czytam.
Przechodzac do meritum, chciałbym się dowiedziec jakie ponosicie koszta np. przez ostatnie 2 lata ujeżdzania Vfr (roczniki90-93 mniej więcej bo jestem ograniczony finansowo i te jakos najbardziej mi sie podobają, jak dla mnie klasyki :biggrin ) oprócz lania benzyny?

Z góry dzięki

Laik

Post autor: Laik » śr 20 wrz 2006, 23:18

rocznik do 96 mniej wiecej mnie interesuje

UxY
Administrator
Administrator
Posty: 1467
Rejestracja: sob 29 paź 2005, 17:05
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: UxY » śr 20 wrz 2006, 23:27

moze nie ten rocznik ale ja sie przyznam że oprócz dolewnia bezyny to rozszczelnił mi sie bak...i tyle ;] mój moto ma 20 lat i kompletnie nic sie nie dzieje, w zime wymieniłem świeczki płyny itp ale to chyba liczysz ;]

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » śr 20 wrz 2006, 23:30

juz o tym byla mowa w tym temacie nawet.ja chce sprzedac moja '94 po lekkim szlifie.
co do kosztow to nic niespodziewanego,normalne rzeczy eksploatacyjne


aaaaaaaaaaaa + regulator :]
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Laik

Post autor: Laik » pt 22 wrz 2006, 09:54

A jak to jest z kosztami serwisowania? np. jakie są koszta regulacji, np zaworów itp ?

Laik

Post autor: Laik » pt 22 wrz 2006, 09:58

Ogólnie chciałbym nauczyc się tego sam, ale w tym przypadku chyba laik moze sie wpedzic w niemale koszta:)

Przepraszam za nie napisanie w jednym poscie

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » pt 22 wrz 2006, 14:05

koszta serwisu V4 sa najdrozsze ze wszystkich ale VFR duzo ich nie wymaga,prawi wcale.glownie zawory co 24tys lub wiecej i to w tych moodelach gdzie sa plytki bo srubki to sam dasz rade...
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » pt 22 wrz 2006, 17:47

lej dobry olej bo na tym nie ma co oszczędzać ,VFR odwdzięczy Ci się tym że nie często będziesz odwiedzał serwis

DaVeeD
bywalec
bywalec
Posty: 34
Rejestracja: śr 13 wrz 2006, 20:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ząbki
Kontakt:

Post autor: DaVeeD » pt 22 wrz 2006, 19:41

Hejka, więc ja pozwolę opisać swoją, kupioną w ten poniedziałek (a więc 5 dni temu) Hondę VFR RC24. Rok produkcji wszelkie ślady na niebie i ziemi, a przede wszystkim na sprzęcie wskazują, że 1989, ale pierwszą rejestracje i rok produkcji w dokumentach ma 1991. No i wieczny, byłem u Pawła w serwisie z nią, oglądaliście obydwaj, może sam powiesz w jakim ona stanie? :drool Ogólnie jest to motor do poprawek kosmetycznych. Przytartą mam lewą owiewkę i pęknięta tylną zaraz za kanapą (ale widziałem parę VFR-ek RC24 z identycznym pęknięciem). Za to mam szybę za którą nie muszę się chować i baaaaaaaardzo wygodną kanapę :] Zauważyłem też problem z drugim biegiem. Nie jest nagminny, ale skrzynia nie pracuje tak precyzyjnie jak powinna. Właśnie wróciłem z rozkręcania motocykla, więc założe temat (tematy :sad: ) w dziale mechanika, do których w razie czego odsyłam. Za swoją, zgodnie z rozmową, dałem 4500. Do tego teraz dojdą koszty serwisu – do wymiany polecą praktycznie WSZYSTKIE płyny i filtry :motolove . Regulacja zaworów, opony. Może bez regulcji gaźników się obejdzie. Koszty utrzymania? Też jestem student dzienny, pracy brak, kasę bardzo, bardzo ciężko uzbierać. Ale człowiek żyje tylko raz, i stwierdziłem że warto spróbować. W końcu przecież nie kładę na szalę własnej głowy :lol: . No i jeszcze jeden szczegół. Ten motocykl raczej nie straci na wartości. Ile stracisz sprzedając go w przyszłym sezonie (odpukać)? A tak na marginesie, macie może jakąs lepszą serwisówkę niż ta która jest dla RC24 w download? Taka, w której jest bardziej szczegółowo opisane niż "for this service consult your local Honda dealer" :???:

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » pt 22 wrz 2006, 20:17

no gratki ,to weź jakies foto zapodaj

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości