Mnie też absolutnie więcej do szczęścia nie potrzeba !doyar pisze:Przeciez do cholery tu chodzi o smiganie motocyklem, spotykanie fajnych ludzi, rowne krete drogi i browarek wieczorkiem.
NASZYWKI, A SPRAWA POLSKA
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
o ile pamiętam armata klejowa Lepaga sklejała cały szyk samolotów w jedną masę - ale to tylko plotki, bo chodzi o to, zeby wszyscy mieli udział w cyckach
oops przejezyczenie w zyskach
a propos - czy któś leci nach Posen bo kwiecień się szybko kończy?

a propos - czy któś leci nach Posen bo kwiecień się szybko kończy?
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Dresik
- klepacz
- Posty: 1840
- Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała
Odświeże na chwile stary temat
mam takie pytanie, mianowicie czy naszywki zostały jakoś zalegalizowane i czy aby napewny nikt z Panów z MC nie bedzie chciał spuścić łomotu komuś z naszych za naszywke na jakims zlocie?
Słyszałem juz o niezłych ekscesach i nie jestem zbyt obeznany w tematach MC , nie znam ich zwyczajów ale dużo słyszałem.. możliwe że to tylko plotki..
P.S. Mówiąc zalegalizowane mam na myśli zaakceptowane przez kogoś tam od kogo dużo zależy.. Nie mam tu na mysli legalizacji klubu, wiem ze ten temat został omowiony i zamkniety
Przemek kiedyś coś mi już o tym wspominał ale chce się upewnić ze jest tak jak myśle

mam takie pytanie, mianowicie czy naszywki zostały jakoś zalegalizowane i czy aby napewny nikt z Panów z MC nie bedzie chciał spuścić łomotu komuś z naszych za naszywke na jakims zlocie?
Słyszałem juz o niezłych ekscesach i nie jestem zbyt obeznany w tematach MC , nie znam ich zwyczajów ale dużo słyszałem.. możliwe że to tylko plotki..
P.S. Mówiąc zalegalizowane mam na myśli zaakceptowane przez kogoś tam od kogo dużo zależy.. Nie mam tu na mysli legalizacji klubu, wiem ze ten temat został omowiony i zamkniety

Przemek kiedyś coś mi już o tym wspominał ale chce się upewnić ze jest tak jak myśle


- Arturo
- klepacz
- Posty: 982
- Rejestracja: ndz 11 lut 2007, 19:45
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3Miasto / Rumia
- Kontakt:
ppamula pisze:Wszytkimi rekoma, wszystkimi nogami i wszystkimi palcyma się podpisuję, żeby nie powiedzieć członkami.
DIDI pisze: Dokładnie tak!!Ja mam moto w naklejeczkach naszego klubu i nikomu to nie przeszkadza
SOWA pisze: uważam, że naszywki powinniśmy nosić jeśli zachciało nam się je mieć. Ja już dziś jej noszenie uniezależniam od jakichkolwiekm decyzji.
wasyl pisze:Ja też chcę nosic .
![]()
A jeśli będę musiał komuś pomuc w spuszczeniu sobie wpierdolu-to mnie nie zniechęca!!!!!!!!!!!
Powracam do tematu, poniewaz po tak zdecydowanych wypowiedziach jak te powyzej (juz nie przytaczam cytatow z tematu "Duze naszywanki klubu na plecy") wynikla pewna sytuacja ktora dobrze by bylo wyjasnic...mors pisze: NIE MUSIMY SIE ZRZESZAC, żeby nosić naszywki
We Wdzydzach bylem w kurtce z duza naszywka na plecach i sie dowiedzialem ze noszac moja kurtke
"...robie pod gore innym, tym ktorzy pracuja nad zalegalizoweaniem VFR-OC..."
Nastapila dyskusja ze przeciez nie bylo decyzji ze sie obszywamy i nie powinienem miec naszywki bo jak zobaczy mnie ktos z MC to bede mogl zapsuc owoce pracy innych. Panowie i Panie to w ktora strone??? Bo najpierw robimy sobie naszywki i wiekszosc sie zarzeka ze beda nosic i nie ustalamy zadnych zasad a pozniej taka (bardzo ladnie mowiac) "kaszana" wynika???
"Ludzie kpią z nas zanim nas zdążą poznać
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Moje zdanie co do dużych naszywek na plecach jest jasne - popieram Cie Arturo że je nosisz bo Ci się podobają. Mnie osobiście wystarczy na rękawie, ale jak będą wpierdol spuszczać za duże na plecach to natychmiast sobie przyszyję
Jeżeli ktoś je "legalizuje" (dla mnie są legalne) to niech da informacje na forumie jasną i precyzyjną O CO CHODZI

Jeżeli ktoś je "legalizuje" (dla mnie są legalne) to niech da informacje na forumie jasną i precyzyjną O CO CHODZI
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Mam propozycje - skończmy z Offtoplessem i wypowiadajmy się MERYTORYCZNIE.
Zauważyłem raczej dwie wypowiedzi (w tym jedną swoją) nawiązujące do konkretnego - myślę, ze dość poważnego tematu.
Arturo jako jeden z nielicznych wozi na plecach byc może bombę z opóźnionym zapłonem a wozi tez Olę, która wszyscy lubimy i dla jednego to są żarty i podśmiechujki, a dla niego to może być sprawia troszkę powazniejsza i pewnie dlatego odświeżyl temat.
Apeluję ponownie - Jezeli ktoś coś wie NA TEN TEMAT PRECYZYJNIE i KONKRETNIE - NIECH SIE WYPOWIE I SPRAWA BEDZIE JASNA, a żarty i elokwencję proponuję uskuteczniać w odpowiednich wątkach.
Serdecznie dziekuję.
Zauważyłem raczej dwie wypowiedzi (w tym jedną swoją) nawiązujące do konkretnego - myślę, ze dość poważnego tematu.
Arturo jako jeden z nielicznych wozi na plecach byc może bombę z opóźnionym zapłonem a wozi tez Olę, która wszyscy lubimy i dla jednego to są żarty i podśmiechujki, a dla niego to może być sprawia troszkę powazniejsza i pewnie dlatego odświeżyl temat.
Apeluję ponownie - Jezeli ktoś coś wie NA TEN TEMAT PRECYZYJNIE i KONKRETNIE - NIECH SIE WYPOWIE I SPRAWA BEDZIE JASNA, a żarty i elokwencję proponuję uskuteczniać w odpowiednich wątkach.
Serdecznie dziekuję.
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Arturo
- klepacz
- Posty: 982
- Rejestracja: ndz 11 lut 2007, 19:45
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3Miasto / Rumia
- Kontakt:
bombę, bombkę a może niewypałmors pisze:bombę z opóźnionym zapłonem


Co do naszywek to zrobilismy je i wiekszosc zadeklarowala sie ze bedzie je nosic bez wzgledu na wszystko... Moja zostaje tam gdzie jest dopóki zbiorowo nie zostanie ustalone ze naszywek nie nosimy. Jesli juz tak sie stanie...to koledzy...szczerze powiem że to trzeba bylo ustalic na poczatku...
"Ludzie kpią z nas zanim nas zdążą poznać
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"
- Fabiq
- klepacz
- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
masz racje arturo, tak prawde mowiac panowala tu wolna amerykanka, gdy uzytkownikow bylo niewielu to i problemu nie bylo jednak bedac tak duza grupa musimy zaczac przestrzegac pewnych zasad ktore od lat istnieja
kilka slow wyjasnien
Kazda grupa , kazdy klub motocyklowy , ktory chcialby legalnie istniec w tym polswiatku musi byc znany przez inne kluby. Aby uzyskac aprobate musimy przejsc dluga droge i podporzadkowac sie zasadom panujaca wsrod innych klubow motocyklowych. Prawda jest taka ze juz teraz niechcacy przyjelismy te prawa - ktore tak prawde mowiac sa zupelnie naturalne dla kazdej zoorganizowanej grupy ludzi. Kluby motocyklowe maja swoj swoisty status spoleczny a ich dzialanie jest mocno ukierunkowane. Jedna z najwiekszych wartosci w klubach motocyklowych ma znak klubu - barwy klubu. Za barwy klubu uznawany jest znak charakterystyczny tylko i wylacznie dla danej grupy, dzieki ktoremu klub jest rozpoznawany. Znak ten nie moze kolidowac z zadnym innym znakiem ktory juz istenieje. Jakbyscie sie czuli gdyby nagle pokazala sie jakas grupa "niewiadomo kogo" ktorej logo jest niemal identyczne a rozni sie jedynie napisem?! Sama barwa klubu ma wielkie znaczenie dla jej czlonkow ktorzy beda jej bronic calym sercem i cialem
podobnie jak wy swojej czego przedsmak mielismy juz tu na forum - i znow chcac nie chcac widac bylo wyraznie jak niechcacy przyjeliscie zasady bedace od lat uzywane w klubach motocyklowych - mam logo i macie je szanowac - jestem dumny ze moge je nosic!
Czym jest barwa klubu ?!
Za barwe klubu uznaje sie znak noszony na plecach.
Kiedy moge nosic barwe klubu ?!
Barwe klubu mozemy nosic dopiero gdy zostanie nam udzielone na to pozwolenie na kogresie klubow motocyklowych. Kongresy odbywaja sie kilka razy w roku. W kongresach biora udzial najwazniejsze osoby z wiodacych klubow motocykowych dzialajacych w polsce :
ZARZĄD KONGRESU w składzie:
- ROAD RUNNERS MC POLAND
- GREMIUM MC POLAND
- STEEL ROSES MC POLAND
- REBELS OF ROAD MC POLAND
- BLACK RIDER MC POLAND
- TRAVELLERS MC POLAND
- NO NAME MC POLAND
- 96 MC POLAND
wejdzcie sobie na ich strony internetowe a zobaczycie ze to najwieksze kluby motocyklowe z wieloletnia tradycja, naleza do nich osoby znane, powazane szanowane - o niepodwazalnym autorytecie.
Jak wielu z was juz wie staramy sie legalnie zorganizowac w grupe - klub - stowarzyszenie motocyklowe - ulatwi to znacznie nasze dzialania w organizacji akcji takie jak te w CZD, ale i uzyskamy pewien prestiz - klub motocyklowy - czyz to nie dumnie brzmi?!
Lub gdy na jakimkolwiek zlocie bedziesz mogl powiedziec naleze do klubu VFR owners club polska?! i po tym zdaniu nikt nie powie ci ze jestes pizda?! a jak bedzie sprzeczka stanie za toba ogrom twoich klubowych kolegow a i inne kluby? W klubach motocyklowych istanieja bardzo wielkie powiazania - tu kazdy sobie pomaga, nie ma mowy aby ktokolwiek z innego klubu odmowil ci pomocy - jesli jest taka sytuacja to zostaje zgloszona na kongresie klubow i wyciagne sa z tego konsekwencje wobec klubu.
no dobra troche odchodze od tematu, mysle ze z czasem bedzie temat na forum w ktorym dowiecie sie wiecej o naszych klubowych aspiracjach.
Na te chwile sprawa wyglada nastepujaco:
jestemy w trakcie orgaznizacji, bedziemy starac sie o legalne wejscie w swiat klubow motocykowych aby to zrobic musimy byc "czysci" jak lza dlatego uprasza sie o nie noszenie naszywek VFR-OC pl na plecach co moze spowodowac ze klubem motocyklowym nigdy nie bedziemy a przyniesie i wam i nam wiele problemow, pamietajcie ze noszenie naszej naszywki na plecach jest nielegalne wg. praw panujacych wsrod klubow motocyklowych
jakie sa konsekwencje noszenia takiej naszywki? naszywka zostanie ci zerwana jesli natkniesz sie na jakis inny klub motocylkowy, dostaniesz w morde i nie pierdolcie tu ze zaraz cala banda sie odegracie bo tak na prawde to ilu by za tym poszlo tak w zyciu? jeden dwoch by poszlo za innym ktory dostal w miche? od prawdziwego klubu motocyklowego? szczerze to nie dalibyscie rady chociaz by to byl jeden prawdziwy gosc z klubu motocyklowego wiec nie ma co sie porywac z kijkiem na burze, pomyslcie sobie jeszcze o takiej sprawie - robicie akcje CZD nagle przyjezdza 30,40,50 motocyklistow z klubu motocyklowego i prosi was o zdjecie naszywek w ich oczach nielegalnych, i co? wstyd? bilibyscie sie? sory ale rozwalili by nas jak frajerow - i slusznie!
Co wolno?
wolno nosic koszulki z napisami na plecach, wolno miec male naszywki na ramieniu, wolno miec oklejone motocykle kaski i wszystkie inne gadzety - jedno czego nie wolno - NIE MOZNA MIEC NASZYWKI NA PLECACH!!!!
Nie przekreslajcie nas, bardzo was prosze nie przekreslajcie naszych staran, dolaczcie do nas - badzcie VFROC!! bedziecie uczestniczyc w wielkiej sprawie - dobrej sprawie!
wkrotce bede na otwarciu nowego clubhouse'u jednego z najwiekszych klubow ktory jest w zarzadzie na kongresie klubow, bede probowal z nimi rozmawiac o VFROC - mam nadzieje ze nie bede musial sie za was tlumaczyc a przedstawie te grupe fantastycznych ludzi wartych uwagi!
kilka slow wyjasnien
Kazda grupa , kazdy klub motocyklowy , ktory chcialby legalnie istniec w tym polswiatku musi byc znany przez inne kluby. Aby uzyskac aprobate musimy przejsc dluga droge i podporzadkowac sie zasadom panujaca wsrod innych klubow motocyklowych. Prawda jest taka ze juz teraz niechcacy przyjelismy te prawa - ktore tak prawde mowiac sa zupelnie naturalne dla kazdej zoorganizowanej grupy ludzi. Kluby motocyklowe maja swoj swoisty status spoleczny a ich dzialanie jest mocno ukierunkowane. Jedna z najwiekszych wartosci w klubach motocyklowych ma znak klubu - barwy klubu. Za barwy klubu uznawany jest znak charakterystyczny tylko i wylacznie dla danej grupy, dzieki ktoremu klub jest rozpoznawany. Znak ten nie moze kolidowac z zadnym innym znakiem ktory juz istenieje. Jakbyscie sie czuli gdyby nagle pokazala sie jakas grupa "niewiadomo kogo" ktorej logo jest niemal identyczne a rozni sie jedynie napisem?! Sama barwa klubu ma wielkie znaczenie dla jej czlonkow ktorzy beda jej bronic calym sercem i cialem

Czym jest barwa klubu ?!
Za barwe klubu uznaje sie znak noszony na plecach.

Kiedy moge nosic barwe klubu ?!
Barwe klubu mozemy nosic dopiero gdy zostanie nam udzielone na to pozwolenie na kogresie klubow motocyklowych. Kongresy odbywaja sie kilka razy w roku. W kongresach biora udzial najwazniejsze osoby z wiodacych klubow motocykowych dzialajacych w polsce :
ZARZĄD KONGRESU w składzie:
- ROAD RUNNERS MC POLAND
- GREMIUM MC POLAND
- STEEL ROSES MC POLAND
- REBELS OF ROAD MC POLAND
- BLACK RIDER MC POLAND
- TRAVELLERS MC POLAND
- NO NAME MC POLAND
- 96 MC POLAND
wejdzcie sobie na ich strony internetowe a zobaczycie ze to najwieksze kluby motocyklowe z wieloletnia tradycja, naleza do nich osoby znane, powazane szanowane - o niepodwazalnym autorytecie.
Jak wielu z was juz wie staramy sie legalnie zorganizowac w grupe - klub - stowarzyszenie motocyklowe - ulatwi to znacznie nasze dzialania w organizacji akcji takie jak te w CZD, ale i uzyskamy pewien prestiz - klub motocyklowy - czyz to nie dumnie brzmi?!

no dobra troche odchodze od tematu, mysle ze z czasem bedzie temat na forum w ktorym dowiecie sie wiecej o naszych klubowych aspiracjach.
Na te chwile sprawa wyglada nastepujaco:
jestemy w trakcie orgaznizacji, bedziemy starac sie o legalne wejscie w swiat klubow motocykowych aby to zrobic musimy byc "czysci" jak lza dlatego uprasza sie o nie noszenie naszywek VFR-OC pl na plecach co moze spowodowac ze klubem motocyklowym nigdy nie bedziemy a przyniesie i wam i nam wiele problemow, pamietajcie ze noszenie naszej naszywki na plecach jest nielegalne wg. praw panujacych wsrod klubow motocyklowych
jakie sa konsekwencje noszenia takiej naszywki? naszywka zostanie ci zerwana jesli natkniesz sie na jakis inny klub motocylkowy, dostaniesz w morde i nie pierdolcie tu ze zaraz cala banda sie odegracie bo tak na prawde to ilu by za tym poszlo tak w zyciu? jeden dwoch by poszlo za innym ktory dostal w miche? od prawdziwego klubu motocyklowego? szczerze to nie dalibyscie rady chociaz by to byl jeden prawdziwy gosc z klubu motocyklowego wiec nie ma co sie porywac z kijkiem na burze, pomyslcie sobie jeszcze o takiej sprawie - robicie akcje CZD nagle przyjezdza 30,40,50 motocyklistow z klubu motocyklowego i prosi was o zdjecie naszywek w ich oczach nielegalnych, i co? wstyd? bilibyscie sie? sory ale rozwalili by nas jak frajerow - i slusznie!
Co wolno?
wolno nosic koszulki z napisami na plecach, wolno miec male naszywki na ramieniu, wolno miec oklejone motocykle kaski i wszystkie inne gadzety - jedno czego nie wolno - NIE MOZNA MIEC NASZYWKI NA PLECACH!!!!
Nie przekreslajcie nas, bardzo was prosze nie przekreslajcie naszych staran, dolaczcie do nas - badzcie VFROC!! bedziecie uczestniczyc w wielkiej sprawie - dobrej sprawie!
wkrotce bede na otwarciu nowego clubhouse'u jednego z najwiekszych klubow ktory jest w zarzadzie na kongresie klubow, bede probowal z nimi rozmawiac o VFROC - mam nadzieje ze nie bede musial sie za was tlumaczyc a przedstawie te grupe fantastycznych ludzi wartych uwagi!
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości