Witam. Też chciałem sie pochwalic swoim przypadkowym kontaktem z policja i głupotą która może byc przestroga dla nnych!!!!!!!!!!
Więc była piękna lipcowa niedziela wiec postanowiłem zrobic sobie rundkę po dwupasmówce na krajowej 19 znajdującej sie niedaleka od Lublina, ograniczenie do 100 ale co tam trzeba wytestowac maszyne (RC-36) wiec rozgrzałem maszyne i na końcu drogi nawrót i jeszcze raz, a tu patrze jadą 2 motorki jakieś 1,5km ode mnie wiec ja łycha ile się da, kto by pomyślał ze Misiaczki, brak lusterek jakoś przeszkodził mi w weryfikacji motocykli za mną (opór jaki stawiaja lusterka zwalnia moto o 5km/h) a ja tne ile sie da, koniec 2pasmówki wiec zawrót do domu a tu nagle z lewej mało co nie przypi....li we mnie białe XJ900 oczywiście policyjna, za jakąś minute (z prawej) dołącza sie CB900 też policyjna. NO to sie zesrało pomyslałem. Dalej standardowo dowód rej, OC, i czemu pan jechał 250 na ograniczeniu do 100 (dziwne to było bo o ile wiem to RC-36 tyle nie poleci ale policja ma zawsze racje) itd a ja mówię NIE MAM, a oni gdzie pan ma, wiec mówię w domu, to jedziemy do domu, wiec pojechaliśmy (XJ ze mna a CB pojechał sobie gdzis). Pech chciał ze wszyscy sąsiedzi byli na zewenątrz swoich domków i wszystko widzieli, widziałem ich zadowolenie na mordach faktem eskorty mojej osoby przez policję (nie lubią mnie za moją pasje jaką są motorki robiące dużo hałasu na spokojnym wiejskim osiedlu dodam że posiadam także YAMAHE WR 200 która robi jeszcze wiecej szumu niż VFR

) dojechaliśmy do domu wiec policjant znów o dowodzie i OC nawet nie zdążył zdjąc kasku ani rekawic a juz coś pisał w swoim kajeciku mandatowym, wiec lece do domu po dowód i OC którego nie miałem tak jakoś wyszło, coś przyniosłem i mu dałem, on pyta gdzie OC wiec ja coś mu zaczynam ściemniac ale nie łyknoł. Krucho ze mną by było jakby nie fakt ze to był kolega mojej Kochanej mamusi (która przyszła zobaczyc co sie stało) zresztą ten policjant mieszka w tej samej wiosce. Na szczeście dla mnie skończyło sie na wielkim opierdolu od Rodziców, a tak bajdałej to policjant powiedział mi że jakby nie ta znajomośc to bym dostał coś koło 4000zł mandatu za predkośc, brak OC i ucieczke przed policja (ale ja nie uciekałem bo nawet nie wiedziałem że mnie gonią - brak lusterek) ale juz sie nie spierałem. Teraz widząc tego pana plicjanta nawet w cywilu kłaniam mu się w pół za jego wyrozumiałośc, a jest za co sie kłaniac.
Z moich doświadczeń nauczyłem sie aby nie jeżdzic na moto po drogach publicznych bez OC i to polecam tesh innym!!!!!!!!!
Pozdro Leniviec