Niektórzy mało, a niektórzy troche więcej. Ja na przykład od stycznia nawinąłem 2000km, a wiem, że są dużo lepsiFred pisze:Generalnie jest jest około 8-10 st i wczesna zima/wiosna to sie mało jeździ

Przydają się nie tylko w tych porach roku, jadąc w górach w kiepskiej pogodzie też się bardzo przydająFred pisze:Generalnie jest jest około 8-10 st i wczesna zima/wiosna to sie mało jeździ
ale to tylko na postojuWiktorVFR pisze:na suszenie rekawiczek tez jest dobry patentpo prostu polozyc je na goracym silniku:)
nie no jasne ,że nie w upały haha Fred to co piszesz to się zgadza, ale tylko w teorii. W praktyce wygląda to zupełnie inaczej.Fred pisze:Wszystko fajnie ale jak są upały to też używacie? Generalnie jest jest około 8-10 st i wczesna zima/wiosna to sie mało jeździ a potem już ciepło wiec kiedy ciepłe manetki?
Można oczywiście podłączyć tak jak jest. Ale wtedy każdy grzebacz może w czasie Twojej nieobecności je włączyć, albo zsiadając z motocykla możesz zapomnieć ich wyłączyć i wtedy rozładuje Ci się aku. Oczywiście oxfordy mają zabezpieczenie, które w chwili kiedy napięcie spadnie poniżej pewnej wartości rozłączy grzanie, żeby aku nie padł zupełnie, ale i tak będzie mocno rozładowany. Natomiast możesz za parę groszy kupić najprostszy przekaźnik samochodowy (np. od świateł) i podłączyć go tak, żeby podawał napięcie na manetki dopiero po przekręceniu stacyjki (albo np. po włączeniu świateł) i wtedy masz problem aku z bańkiMadziX pisze:słuchajcie te moje manetki mają podłączenie bezposrednio do aku, jest zabazpieczenie, które odłącza grzanie na wypadek gdyby się zostawiło włączone. Pomimo to potrzebny jest jakis dodatkowy bezpiecznik??? Ja wolałabym nie grzebac tam jeśli nie ma potrzeby
Aj tam dłużniczkąMadziX pisze:Kasiu znowu jestem Twoją dłużniczką hehe
"Minety" grzeją superFabiq pisze:a DIDI jak one ci teraz grzeja?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości