Post
autor: Fabiq » śr 18 kwie 2007, 23:36
mysle ze jazda na gumie nie ma takiego wplywu na awaryjnosc silnika pod warunkiem ze jest umiejetnie prowadzona, trzeba sie jedynie liczyc z czestszymi wymianami niektorych elementow, chodzi mi tu glownie o lanuch, opony i uszczelniacze przedniego zawieszenia, z tego co zauwazylem tez klocki hamulcowe tylnie szyciej sie zuzywaja, silnikowo nie doswiadczylem zadnych problemow wynikajacych z jazdy na jednym kole pod warunkiem ze mamy zalane wiecej oleju i potrafimy zakonczyc gume zanim obroty wejda na czerwone pole a i jeszcze gdy juz opadniemy to zmienimy bieg na wyzszy lub poczekamy na sprzegle az motocykl wyhamuje, a nie hamujemy silnikiem, przykladem moze tu byc VFR Daniela ktora pomimo mojej jazdy extremalnej nic nie stracila
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769