Post
autor: Lisena » pn 23 mar 2009, 03:52
Cześć Wszystkim,
Ja niestety z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że kiedy sprawca zbiegnie z miejsca wypadku, jest stwierdzona jego wina, a Twoja niewinność, to sprawą w pierwszej kolejności zajmuje się policja. Jeśli policji nie uda się odnaleźć sprawcy, sprawa idzie do sądu. Jeśli nie złożysz pisma o wznowienie sprawy, sprawa po 2 tyg jest umarzana. Dopiero wtedy, jeśli jest złożony na piśmie brak sprawcy, sprawą może się zająć UFG.
W moim przypadku, sprawca po zajechaniu mi drogi nie zatrzymał się nawet, a świadkowie spisali tylko GTC 01, bez reszty cyfr. Była to limitowana, czarna limuzyna BMW. Dodam, że miało to miejsce na jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Warszawie, czyli na Świętokrzyskiej. Kamery nie uchwyciły wypadku, poza tym jakość filmu była straszna (kiepskie warunki atmosferyczne: ciemno, deszcz). Śledztwo trwało 7 miesięcy. Wytypowane zostały tylko 3 osoby, spośród których 1, wg zeznań, wydawała się najbardziej podejrzana. Niestety nie znaleziono dostatecznych dowodów na to, że któraś z tych osób jest sprawcą, żadna z nich nie przyznała się do winy, więc sprawę zamknięto. Została przeniesiona do sądu. Wtedy dowiedziałam się na UFG. Nie było sensu odwoływać się, dlatego wynajęłam adwokata i walczę w tej chwili o odszkodowanie.
Minęło już 1,5 roku od wypadku. Niestety sprawa nie jest łatwa, ponieważ stan mojego zdrowia uległ pogorszeniu i wszystko się znacznie przedłużyło. Mam nadzieję, że niedługo dostanę jakąś zaliczkę i będę mogła zapłacić za lekarza sądowego, który kosztuje ok. 2 000 zł. Dzięki temu będę miała podaną wiarygodną ocenę uszczerbku na zdrowiu. Komisja lekarska zawsze zaniża uszczerbek, dlatego w przypadku większych obrażeń ciała od razu trzeba kierować się do lekarza sądowego. Przykładowo - PZU stwierdziło u mnie 25% uszczerbku, a wg tabeli uszczerbku na zdrowiu mam ok. 70-80% uszczerbku. Po ocenie lekarza sądowego mam nadzieję otrzymać całkowitą sumę i częściowo przeznaczyć ją na operacje, które będą mnie w sumie kosztować ok. 40 tys. UFG powinien zwracać koszty leczenia, w tym koszty operacji, rehabilitacji, badań, wizyt lekarskich itp, koszty związane z dojazdami, w tym także taksówkami, dlatego liczę na to, że po opłaceniu operacji UFG zwróci mi pieniądze. Adwokat uprzedza mnie jednak, że może to nie być łatwe.
UFG zapewnia również odszkodowanie w sytuacjach, kiedy sprawca nie posiada ubezpieczenia, ma nieważne ubezpieczenie lub porusza się pojazdem niezarejestrowanym, np. ciągnikiem.
W razie pytań chętnie odpowiem.
Pozdrawiam, Liza