...i pozegnania
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
no Luke...teraz to ja jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi i jej długości...Luke pisze:nareszcie cos madrego powiedzialas....zuzia tajger pisze:Wkurza się na nas teraz !! ON pewnie się uśmiecha, a my płaczemy.
On pewnie chciałby, żebyśmy mówili wesołe rzeczy ! Z takim uśmiechem jakim towarzyszył Przemkowi na codzien !!
chyba zaczne Cie lubic....
popieram Cie w 120%
skoro sami piszecie ze przedkladal czyjes dobro i szczescie przed swoje (a tak niewatpliwie bylo) to nie przescigujcie sie kto bardziej cierpi albo komu jest bardziej przykro tylko badzcie wlasnie usmiechnieci dla niego....
bardziej by chcial sluchac naszego smiechu niz lamentu
life'a a bitch
on to wiedzial i liczyl sie napewno ze wszystkim kwsuiadajac na moto
takei hobby takie ryzyko
takie charakterystyczne forum i takie a nie innej tematyce i zwiazane z takim hobby
czescia ktorego sa takie niestety sytuacje
na pewno to wiedzial i sie z tym pogodzil
i my tez powinnismy
w jednej chwili jestes a potem Ci nie ma.
kazdemu moze przytrafic sie cos podobnego bo to jest wliczone w 'uprawiane' tego hobby i w codzienne zycie.
oczywsice ze bedzie go brakowac i jest smutek, ale....
glowy do gory, sam by nam tak powiedzial gdyby mogl...


zgadzam się w pełni zarówno z Tobą i z Zuzą

ale zanim takie wnioski przyjdą..najpierw pojawia się właśnie smutek i żal...ale to nei jest 'licytacja' pt.kto bardziej cierpi...po porstu chęć wyrazenia swoich uczuć...
potem nauczymy się jak z tym żyć i sobie radzić.
Ostatnio zmieniony czw 18 paź 2007, 22:31 przez MadziX, łącznie zmieniany 3 razy.

Z tych słów, które tu piszecie można by ułożyć najpiękniejszy hymn ku czci Przyjaciela. Ale gdy padają słowa, że trzeba być radosnym, bo On by tego chciał, to ja zaprzeczam. Młody był i życie miał przed sobą. Nigdy nie stronił od radochy. Ale sami zapytajcie siebie, czy gdy należało zachować powagę On kiedykolwiek się cieszył? Dziś należy zachować powagę, a na luzik przyjdzie czas. Każdy z nas na swój sposób to przeżywa. Jedni milczą czytając kolejne posty inni piszą co chwilę jak im ciężko. Ale ból jest w każdym taki sam, jedynie reakcje są różne. Nie pouczajmy się wzajemnie jak należy przeżywać. Przemek nigdy nikogo nie pouczał. Po prostu żył.
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Może nie znałem Go tak dobrze, ale mam wrażenie, że Przemek akceptował nas takimi jakimi jestesmy, Luka, Sowę, Zuzę, Wasyla... kazdego z nas. Kochał nas takimi jakimi jestesmy. Z naszymi przywarami i cechami godnymi św. Franciszka z Asyżu.
Jeżeli ktoś wypłakuje oczy za Nim i tak mu jest latwiej to ROADS płacze teraz razem z nim, a jak ktoś chce zagluszyc ból śmiechem i żartem to Przemek podsuwa mu kolejne dowcipy i wspólnie zaśmiewa się do łez.
Może się mylę - a może nie. Sam nie wiem. Ale dla mnie pomiędzy bólem i pustką jest chwila gdy usmiecham się przypominając sobie wszystkie radosne, wesołe i jajcarskie chwile, których był autorem albo bohaterem. Uśmiecham się przez łzy i tak mi jest łatwiej dotrwać do kolejnego poranka. Nie umiem inaczej.
Mam prośbę do Was wszystkich.
Piszcie o wszystkich zdarzeniach, których był uczestnikiem. NIe musza byc śmieszne. Istotne, aby były ważne dla Was. Nie każdy miał możliwość być przy tym obecny. Podzielmy się z innymi pamięcią o NIM. Może to będzie najtrwalszy pomnik wystawiony w naszych sercach i w naszej pamięci.
I gittarrrra
Jeżeli ktoś wypłakuje oczy za Nim i tak mu jest latwiej to ROADS płacze teraz razem z nim, a jak ktoś chce zagluszyc ból śmiechem i żartem to Przemek podsuwa mu kolejne dowcipy i wspólnie zaśmiewa się do łez.
Może się mylę - a może nie. Sam nie wiem. Ale dla mnie pomiędzy bólem i pustką jest chwila gdy usmiecham się przypominając sobie wszystkie radosne, wesołe i jajcarskie chwile, których był autorem albo bohaterem. Uśmiecham się przez łzy i tak mi jest łatwiej dotrwać do kolejnego poranka. Nie umiem inaczej.
Mam prośbę do Was wszystkich.
Piszcie o wszystkich zdarzeniach, których był uczestnikiem. NIe musza byc śmieszne. Istotne, aby były ważne dla Was. Nie każdy miał możliwość być przy tym obecny. Podzielmy się z innymi pamięcią o NIM. Może to będzie najtrwalszy pomnik wystawiony w naszych sercach i w naszej pamięci.
I gittarrrra
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Pepe VFR
- klepacz
- Posty: 944
- Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Był pierwszą osobą która wpadła do mnie na kawe w moim nowym jeszcze nie wykończonym mieszkaniu i mimo że nie było stołu szafek ani nawet krzeseł to siedząc na jakiejś starej skrzynce jako pierwszy wypił kawe i śmiał sie że wystarczy polac woda coby się nie kużyło jakiś stary materac i można się wprowadzać...
Taki był Roads cały on ehhhhhhh
Taki był Roads cały on ehhhhhhh

Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
- Krajan
- klepacz
- Posty: 1273
- Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
- Imię: Paweł
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
- Kontakt:
Pamiętam jak mi mówił że zmienia pracę.. "nie można stac w miejscu.." , przy uruchamianiu galerii (dla nas wszystkich) wspólnie wychwytywaliśmy wszelkie błędy i niedociągnięcia w oprogramowaniu, żeby było wszytko na TIP TOP.. dlatego niech ta Galeria ŻYJE i nie rozrzucajmy Naszych fotek po różnych serwerach..
Był bardzo skromnym i uczciwym, a do tego pomagał jak się da każdemu.. Zawsze w pamięci [*] Gitarrrra
[ Dodano: 2007-10-19, 09:58 ]
"Z Treską to śpiew przyszłości, małymi kroczkami rozkręcamy .."..."od poniedziałku idę dalej
"
"... mam nadzieję że będzie gitarra"
- ROADS
Był bardzo skromnym i uczciwym, a do tego pomagał jak się da każdemu.. Zawsze w pamięci [*] Gitarrrra

[ Dodano: 2007-10-19, 09:58 ]
"Z Treską to śpiew przyszłości, małymi kroczkami rozkręcamy .."..."od poniedziałku idę dalej

"... mam nadzieję że będzie gitarra"
- ROADS
-
- klepacz
- Posty: 1479
- Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
- Imię: ...
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Niestety ten sam problem co wczoraj,
Słuchajcie a może by tak;
- wszystkie zdjecia do Galerii VFR w jednym pliku Roads
- wszystkie wspomnienia ( wszystko co dotyczy Przemka) tez w jednym temacie.
Każdy kto chciałby cos dopisac, albo poczytac jakim był cudownym człowiekiem Roads wchodziłby w jeden temat
Jeżeli to głupi pomysł prosze o nim zapomniec. Ja osobiście nie znałam Przemka i dlatego taki pomysł wszystko w jednym miejscu
R
Słuchajcie a może by tak;
- wszystkie zdjecia do Galerii VFR w jednym pliku Roads
- wszystkie wspomnienia ( wszystko co dotyczy Przemka) tez w jednym temacie.
Każdy kto chciałby cos dopisac, albo poczytac jakim był cudownym człowiekiem Roads wchodziłby w jeden temat
Jeżeli to głupi pomysł prosze o nim zapomniec. Ja osobiście nie znałam Przemka i dlatego taki pomysł wszystko w jednym miejscu
R
Mamy dwie miłości-
i
VFR Viking SeXszyn North Roads


VFR Viking SeXszyn North Roads
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości