VFR 800 - temperatura włączenia wentylatora, paliwożerność
VFR 800 - temperatura włączenia wentylatora, paliwożerność
WITAM
Mam pytanko przy jakiej temp... włancza sie wam wentylator w chłodnicy ?
I ile wam pali VFR 800 ?
Mam pytanko przy jakiej temp... włancza sie wam wentylator w chłodnicy ?
I ile wam pali VFR 800 ?
Ostatnio zmieniony śr 03 paź 2007, 12:54 przez THOR, łącznie zmieniany 2 razy.
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
na zalanych 18 litrach przejezdzam jakies 250-270...czyli ponad 6 litrow.
chyba ze obwodnica i dzidowanie 180 i wiecej.... kreski spadaja momentalnie
103 - 104 stopnie
chyba ze obwodnica i dzidowanie 180 i wiecej.... kreski spadaja momentalnie

103 - 104 stopnie
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
tak też myślałem że lepiej obstukany w forum kolega jak np MAREK poda temata bo cos kojarzylemn ze gdzies bylo o tym .. 

VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
- Struś
- pisarz
- Posty: 242
- Rejestracja: wt 02 paź 2007, 00:00
- Imię: Sławek
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Jeśli chodzi o spalanie to moja pali jakieś 50 zł na 160 km. Przeliczam to w sposób bardziej dla mnie widoczny (portfel)
Dla konserwatystów podam, że jak kiedyś policzyłem to wyszło jakieś 7-7.5 l/100km w cyklu mieszanym z lekką przewagą jazdy 140-200. Nie wiem czy wyraziłem to wystarczająco jasno. W podsumowaniu wyszło mi , że pali tyle co samochód ale u celu jestem 2 razy szybciej 
Co do załączania się wentylatora, to nie wiem w jaki sposób odgadnąć kiedy on się włącza, bo pomimo że posiadam słuch absolutny nigdy tego nie usłyszałem jadąc


Co do załączania się wentylatora, to nie wiem w jaki sposób odgadnąć kiedy on się włącza, bo pomimo że posiadam słuch absolutny nigdy tego nie usłyszałem jadąc

- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
a co do spalania to najbardziej podoba mi się żart Jacko: spala wszystko co jej wleję i nic mniej
a tak powaznie to np. W Szkocji gdy nie dało sie dzidować spalała około 5.2 - 5.3 a jak sie dało no to w górę do 7 spoko. Jak raz goniłem GabaSa na autostradzie w NIemcach to rezerwa zapaliła się po 140km od full zalania. Ale cały czas była 2 zprzodu, a za nia i 2 i 3
Zakładając 22.5l zbiornik i 3.5l rezerwy to wychodzi na 140km 19 litrów?
to mi zakrawa na 13.6litra na 100km - chyba musze jej zaszy c esperal bo chla bez opamiętania
A zakładając średnią 190-200km/h jak Wam się podoba konieczność tankowania po 45 minutach jazdy?
I gdzie tu sens? Gdzie logika?... a paliwko po 1.3 ojro. Stówkę spalić w godzinę? Hardcore 
Ciekawostka - jeżdżąc razem z Gabasem zawsze tankujemy razem i do pełna - logiczne. On ma RC46 ja Viteka. Gdy nie było kilerki zalewaliśmy z dokładnością do 0.1litra tyle samo - jak GaBaSowi załączał się kiler i go goniłem po winklach w kratkę. Różnice dochodziły do 1.5litra na 250km a czasem i do 2!!!
Mamy zupełnie różną technikę jazdy - ja pokonuję ostre winkle mocno redukując i kręcę mocniej aby uzyskać wymaganą predkość. GaBaS robi to na wyższych biegach przy niższych obrotach.

a tak powaznie to np. W Szkocji gdy nie dało sie dzidować spalała około 5.2 - 5.3 a jak sie dało no to w górę do 7 spoko. Jak raz goniłem GabaSa na autostradzie w NIemcach to rezerwa zapaliła się po 140km od full zalania. Ale cały czas była 2 zprzodu, a za nia i 2 i 3

Zakładając 22.5l zbiornik i 3.5l rezerwy to wychodzi na 140km 19 litrów?


A zakładając średnią 190-200km/h jak Wam się podoba konieczność tankowania po 45 minutach jazdy?


Ciekawostka - jeżdżąc razem z Gabasem zawsze tankujemy razem i do pełna - logiczne. On ma RC46 ja Viteka. Gdy nie było kilerki zalewaliśmy z dokładnością do 0.1litra tyle samo - jak GaBaSowi załączał się kiler i go goniłem po winklach w kratkę. Różnice dochodziły do 1.5litra na 250km a czasem i do 2!!!
Mamy zupełnie różną technikę jazdy - ja pokonuję ostre winkle mocno redukując i kręcę mocniej aby uzyskać wymaganą predkość. GaBaS robi to na wyższych biegach przy niższych obrotach.
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Janusz B.
- klepacz
- Posty: 1131
- Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
- Imię: Dżony
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Co do spalania - nie raz i nie dwa z zapartym tchem i przerażeniem przysłuchiwałem się rozmowom chłopaków, że jednemu bierze 6/100, innemu 5,5/100 itp. czyli że na jednym baku można przejechać jakieś 360-400 km.
Zacząłem się więc obawiać, że z moją zabawką jest coś nie halo. Po ogólnym przeglądzie, wymianie filtra powietrza spalanie mi trochę spadło, ale nie do tego poziomu, który wynikał z licytacji "komu mniej". No cóż, może i przytoczone tam wyniki są osiągalne, ale chyba przy utrzymywaniu stałej prędkości 120 km/h i nie wychodzeniu powyżej 5000 obrotów. A kto z nas tak jeździ? chyba nikt. Chociaż nie - ja nakręciłem swoje pierwsze 200 km w taki właśnie sposób
bo 100 wydawała mi się zbliżona do prędkości światła 
W rzeczywistości jest tak, jak napisał Mors - jedziesz przez dłuższy czas utrzymując prędkość 190 - 230, wówczas VFR - przynajmniej RC 46 - masakrycznie kotłuje paliwo. Jedziesz spokojnie, wówczas spalanie spada. Z całym szacunkiem, ale "średnie spalanie 5,5/100" przy odkręcaniu manety to klasyczne "opowieści dziwnej treści", do których - mimo sympatii dla głosicieli tych teorii trzeba się odnieść z duuuuuużym dystansem.
Ja swoją przejeżdżam jakieś 230 - 250 km do czasu zapalenia się rezerwy - (moja to RC 46 98 r. bez katalizatora, filtr K&N). Co do stylu jazdy - do "dzidowników" z naszego grona wiele mi brakuje, ale przyjemności które daje ten motocykl przedkładam ponad podziwianie widoków...
Zacząłem się więc obawiać, że z moją zabawką jest coś nie halo. Po ogólnym przeglądzie, wymianie filtra powietrza spalanie mi trochę spadło, ale nie do tego poziomu, który wynikał z licytacji "komu mniej". No cóż, może i przytoczone tam wyniki są osiągalne, ale chyba przy utrzymywaniu stałej prędkości 120 km/h i nie wychodzeniu powyżej 5000 obrotów. A kto z nas tak jeździ? chyba nikt. Chociaż nie - ja nakręciłem swoje pierwsze 200 km w taki właśnie sposób


W rzeczywistości jest tak, jak napisał Mors - jedziesz przez dłuższy czas utrzymując prędkość 190 - 230, wówczas VFR - przynajmniej RC 46 - masakrycznie kotłuje paliwo. Jedziesz spokojnie, wówczas spalanie spada. Z całym szacunkiem, ale "średnie spalanie 5,5/100" przy odkręcaniu manety to klasyczne "opowieści dziwnej treści", do których - mimo sympatii dla głosicieli tych teorii trzeba się odnieść z duuuuuużym dystansem.
Ja swoją przejeżdżam jakieś 230 - 250 km do czasu zapalenia się rezerwy - (moja to RC 46 98 r. bez katalizatora, filtr K&N). Co do stylu jazdy - do "dzidowników" z naszego grona wiele mi brakuje, ale przyjemności które daje ten motocykl przedkładam ponad podziwianie widoków...
- Mundek
- pisarz
- Posty: 351
- Rejestracja: pn 25 wrz 2006, 13:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia (Olecko)
- Kontakt:
W mojej wentylator tyz sie zalacza przy 104 stopniach. Co do spalania, to tez najczesciej odpowiadam, ze pali wszystko co jej wleje
Ale ostatnio bedac z Yarem w Alpach patrzylem ile bierze jadac tam autostarda, ale glownie dlatego, ze Jarka VFR brala na 200 przejechanych kilometrow 4 litry wachy wiecej niz moja, do tej pory nie wiemy czemu.. roznice w motocyklach to moja ma filtr K&N i oryginalny tlumik, a Yaro ma normalny filtr i akesoryjny wydech MIG, bardzo fajnie brzmiacy zreszta. I tak do 160 km/h bierze miedzy 5 a 5,5 litra, jadac 180 lykala mi w Niemczech 6,5 a przy 200 i wiecej brala 7,2-8 nie sadze zeby to bylo sporo. Nie wiem ale jeszcze nigdy nie zanotowalem spalnia powyzej 10 litrow, moze dlatego, ze nie sprawdzalem
Ale jedno jest pewne, moja poprzednia RC36 brala wiecej wachy niz obecna RC 46...


Pzdr Mundek!
VTEC 2009
GSX-R 750 K8
Uwielbiam VFR, ale Gikser to źródło czystej adrenaliny:))
VTEC 2009
GSX-R 750 K8
Uwielbiam VFR, ale Gikser to źródło czystej adrenaliny:))
-
- zadomowiony
- Posty: 71
- Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 15:03
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa
Siemka,
Jak zacząłem jeździć w maju to moja paliła 5,5 litra ale teraz wiem, że wtedy ledwo dotykałem gazu, rzadko zapuszczając sie w 5 cyfrowe rejony obrotomierza. Na zbiorniku przejeżdżałem wtedy 350-380km, przebiegi głownie po mieście.
Teraz przejeżdżam ok. 300 bo trochę odkręcam śmielej. W trasie przy prędkościach 150-170 spaliła trochę ponad 6 litrów.
Od jakiegoś czasu leje tylko 98 oktanową, spalanie się nie zmieniło ALE silnik pracuje prawie bez wibracji, szczególnie odczuwalnych w zakresie 6-7tyś obrotów. Polecam 98, na Neste najtaniej jest, dziś tankowałem za 4,25 ! Szkoda, że nie miałem kanistra
Jak zacząłem jeździć w maju to moja paliła 5,5 litra ale teraz wiem, że wtedy ledwo dotykałem gazu, rzadko zapuszczając sie w 5 cyfrowe rejony obrotomierza. Na zbiorniku przejeżdżałem wtedy 350-380km, przebiegi głownie po mieście.
Teraz przejeżdżam ok. 300 bo trochę odkręcam śmielej. W trasie przy prędkościach 150-170 spaliła trochę ponad 6 litrów.
Od jakiegoś czasu leje tylko 98 oktanową, spalanie się nie zmieniło ALE silnik pracuje prawie bez wibracji, szczególnie odczuwalnych w zakresie 6-7tyś obrotów. Polecam 98, na Neste najtaniej jest, dziś tankowałem za 4,25 ! Szkoda, że nie miałem kanistra

VEE-Four For ALL !!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 226 gości