Crashpady

[adrianoo]

Patentu nie ma:-D
To kwestia odnalezienia rysunków z danymi

Ja, jak obiecałem, poszukam.
Jak do wiosny nie znajdę, to siądę, zwymiaruje swoje i zrobię na nowo

[adrianoo]

Tyle, że mam vteca, ale dobre i to

[Mila]

OK może nie będę czekał do wiosny i sam niedługo zdejmę owiewki. Do tej pory nie miałem motoru bo stał w warsztaciku u "Fachowca" Jak znajdziesz to chętnie skorzystam

[manczkin76]

Te od vtec mają za króką czy za długą tą szpilkę? Bo średnca jest fi12 mam rozumieć? Może się jednak nada do fi?

[adrianoo]

Nie wiem jaka jest od fi. Być może są takie same
Ale głowy nie dam

[Koobsky]

To są crashe zrobione przez naszego kolegę Łasucha. Pewnie większość ludzi na forum na nich lata i były chyba nawet jakieś crash testy robione na nich.

Mam 2 komplety więc łatwo mi było zrobić fotkę bo nie muszę zdejmować ich z moto.
PS: Fota zrobiona już jakiś czas temu.

Crashe VFR.jpg

[Mila]

Jeżeli masz jeszcze te crashe to podaj długość tulei, średnicę i z jakiego materiału/czy to aluminium czy stal/

[adrianoo]

szpila stalowa
tuleje alu -taki słkad mam w Gregorowych

co do Gergorowych - były już "niestety" testowane i dały radę

[Koobsky]

Jeżeli masz jeszcze te crashe to podaj długość tulei, średnicę i z jakiego materiału/czy to aluminium czy stal/

Crashe mam jak najbardziej. Tuleje są aluminiowe ale ich rozmiar pozostaje tajemnicą...
Był kiedyś poruszony temat zwymiarowania crash padów od Łasucha i kolega sobie nie życzył by miało to miejsce więc ja jego wolę zamierzam uszanować. (osobiście go o to pytałem)
Rozumiem, że sytuacja jest trochę irytująca bo on crashy już nie robi i przez to my użytkownicy nie mamy ich gdzie kupić. Z drugiej jednak strony włożył on mnóstwo pracy w wykonanie pomiarów i projektu tych crashy i nieuczciwym było by to kopiować bez jego zgody.
Tak więc jeżeli ktoś zdobędzie jego zgodę to ja nie widzę problemu w podaniu szczegółowej budowy i wymiarów crashy, które posiadam.

[KidRackBrawura]

To teraz rada dla ludzi którzy mają zamiar robić crashe i sprzedawać na forum - uważajcie bo jak przypadkiem traficie i zrobicie w takim Lasoochowym rozmiarze to będzie afera patentowa! Lol

[Mila]

Oooo.. już się boję afery patentowej i już nigdy nie będę montował crashy , chyba że zrobię tuleje trochę dłuższe, albo dłuższe same końcówki n....

[Koobsky]

Jeśli Wy posiadacie motocykl pod domem i przerasta was wykonanie pomiaru długości crash padów to może nie powinniście się za to w ogóle zabierać...?
Nie rozumiem co to za problem ze zrobieniem pomiarów pod crash pady. Chyba, że jesteście zwyczajnie leniwi. Pomiar długości tulei czy samego crasha to jest akurat najprostsza rzecz. Bardzo ważna jest konstrukcja tego poliamidowego elementu. Może wygląda to wszystko banalnie to wcale tak nie jest.

[adrianoo]

Koobsky - w końcu głos rozsądku. Wszystkim się wydaje, ze wystarczy byle drut, kawałek gumy, kilka nakrętek i jazda!!!
A potem po glebie wieksze szkody niż bez crashy i płacz - dlaczego????

Moto mam u PETERA, i nie mam jak teraz wymierzyć - bo wrzyciłbym podstawowe wymiary - przynajmniej co do długości crasha (tyle, że vtecowskie).
Moim zdaniem nie ma co kombinować tylko lepiej kupić np. wometowskie (jezeli Gregor i Lasooch nie mają)
Cena wysoka, ale i wykonanie jak trzeba i materiały jak trzeba.

[Koobsky]

Koobsky - w końcu głos rozsądku. Wszystkim się wydaje, ze wystarczy byle drut, kawałek gumy, kilka nakrętek i jazda!!!
A potem po glebie wieksze szkody niż bez crashy i płacz - dlaczego????

Moto mam u PETERA, i nie mam jak teraz wymierzyć - bo wrzyciłbym podstawowe wymiary - przynajmniej co do długości crasha (tyle, że vtecowskie).
Moim zdaniem nie ma co kombinować tylko lepiej kupić np. wometowskie (jezeli Gregor i Lasooch nie mają)
Cena wysoka, ale i wykonanie jak trzeba i materiały jak trzeba.

Dziękuje. Miło przeczytać jakieś słowa rozsądku.
Ja się nigdy nie zastanawiałem nad budową tych crashy aż pewnego pięknego dnia miałem przyjemność spotkać Łasucha przy okazji odbioru crash padów. Po chwili rozmowy kolega naświetlił mi w dużym skrócie pewne ważne aspekty tego jak powinien być zbudowany crash pad i co jest istotnego w jego budowie. Zaskakujące jak pewne detale wpływają na jego wytrzymałość a po założeniu ich w ogóle nie widać...

Czytałem wasz spór o różnicę w wytrzymałości szpilki gwintowane tylko na końcach a takiej nagwintowanej po całości.
Obawiam się, że ta gwintowana po całości nie będzie tak wytrzymała jak ta gwintowana tylko na końcach.

Pamiętajcie, żeby otwór w owiewce wywiercić odpowiednio większy. U mnie np. jest tak jak zalecał Łasooch czyli otwór jest koło 10mm większej średnicy niż sama tuleja. To bardzo ważne bo crash podczas gleby się najprawdopodobniej zegnie a co za tym idzie, jeśli nie będzie miał wystarczająco miejsca to połamie owiewkę a nie o to chyba chodzi.
Było to już niestety testowane przez jednego kolegę z forum i crash podczas wyginania się przy glebie połamał mu owiewkę. U mnie w CBR odpowiednio większy otwór uratował mi owiewkę.

[KidRackBrawura]

Jeśli Wy posiadacie motocykl pod domem i przerasta was wykonanie pomiaru długości crash padów to może nie powinniście się za to w ogóle zabierać...?
Nie rozumiem co to za problem ze zrobieniem pomiarów pod crash pady. Chyba, że jesteście zwyczajnie leniwi. Pomiar długości tulei czy samego crasha to jest akurat najprostsza rzecz. Bardzo ważna jest konstrukcja tego poliamidowego elementu. Może wygląda to wszystko banalnie to wcale tak nie jest.

Przy Fi nie mam, przy 36II miałem jego crashe i jak ktoś poprosi to przy okazji je pomierze i rozrysuję, jeśli to danej osobie się przyda. W moim poście (być może źle mnie zrozumiałeś) nie pisałem o pracy i wiedzy włożonej by crashe wyglądały i działały tak jak powinny.