![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
Jest <<myk>> na rozwiazanie sprawy z dziwnym zachowaniem lancucha..
No z tym, ze raz jest naciagniety a raz luzny...
Trzeba zaznaczyc na tylnej zebatce miejsce, w ktorym lancuch jest naprezony...
Jezeli po obrocie o 360 stopni kola znow jest napiety, i za kazdym kolejnym razem
gdy oznaczenie jest w tym samym miejscu, znaczy to problem z zebatka.
Wyjsciem z tej sytuacji jest odkrecenie zebatki i przesuniecie jej o jeden, lub dwie
sruby do przodu...
Skrecic, zalozyc lancuch, naciagnac i skontrowac...
Ja poprawe zauwazylem po przesunieciu o jedna srube...
Niby proste, ale nie wszyscy znaja odpowiedz...
Pomogl mijeden z mechanikow ze mna pracujacych...
Jezeli lancuch sie na ciaga w roznym polozeniu od zaznaczonego miejsca na zebatce
znaczy, ze zebatki sa wporzadku a wina lezy po stronie lancucha...
Mozna tez bawic sie w zaznaczanie przedniej zebatki...
Wszystkie chwyty sa dozwolone.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Pozdr