Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
Lisu
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 63
Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 09:07
Imię: Maciej
województwo: kujawsko-pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Włocławek

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: Lisu » pt 15 cze 2012, 10:23

Weryfikuję - bzdura.

Ja mam 190cm wzrostu i nie kładę się na baku, ręce mnie nie bolą, plecy już się przyzwyczaiły i po odpowiednim usadowieniu się na motocyklu nie ma problemu. Pozycja na pewno nie jak na ścigu. Kolega raczył pitolić od czapy ;)

Awatar użytkownika
tomaszb2
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: sob 19 lis 2011, 19:01
Imię: MAX
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: tomaszb2 » pt 15 cze 2012, 10:26

Lisu pisze:Weryfikuję - bzdura.

Ja mam 190cm wzrostu i nie kładę się na baku, ręce mnie nie bolą, plecy już się przyzwyczaiły i po odpowiednim usadowieniu się na motocyklu nie ma problemu. Pozycja na pewno nie jak na ścigu. Kolega raczył pitolić od czapy ;)
Może na Suzuki GSX-F 750 tak ma ;-)

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: Fakir » pt 15 cze 2012, 10:28

Jak ktos ma 150cm wzrostu w kapeluszu to bedzie sie czul na vfr, jak na scigu :lol: :lol:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: orzyl » pt 15 cze 2012, 11:04

nawet na suce gsxf nie bedziesz sie czul jak na gsxr czy na RR. Zdecydowanie inna pozycja za kierownicą. nie mówiąc o innym zawieszeniu.
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

marlin
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 63
Rejestracja: ndz 24 kwie 2011, 02:00
Imię: Marek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: marlin » pt 15 cze 2012, 11:13

tomaszb2 pisze:Kolega który ma Suzuki GSX-F 750 rok produkcji 2003 powiedział, że na VFR podobnie jak na jego Suzuki będę się czuć jak na typowym ścigu, czyli bolące łapy i plecy i trzeba kłaść się na baku dla lepszej wygody. Może ktoś to zweryfikować?? :mrgreen:
Koledzy już od pół roku piszą Ci, że pozycja na VFR to nie to samo co typowy ścig. A wręcz więcej, że jest wygodna. A Ty znowu wyskakujesz z pytaniem jak na początku :)

Awatar użytkownika
tomaszb2
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: sob 19 lis 2011, 19:01
Imię: MAX
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: tomaszb2 » pt 15 cze 2012, 12:12

marlin pisze:
tomaszb2 pisze:Kolega który ma Suzuki GSX-F 750 rok produkcji 2003 powiedział, że na VFR podobnie jak na jego Suzuki będę się czuć jak na typowym ścigu, czyli bolące łapy i plecy i trzeba kłaść się na baku dla lepszej wygody. Może ktoś to zweryfikować?? :mrgreen:
Koledzy już od pół roku piszą Ci, że pozycja na VFR to nie to samo co typowy ścig. A wręcz więcej, że jest wygodna. A Ty znowu wyskakujesz z pytaniem jak na początku :)
Pół roku?? Jak to zleciało! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Lukaszny
pisarz
pisarz
Posty: 365
Rejestracja: pt 07 wrz 2007, 12:58
Imię: Łukasz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: Lukaszny » pt 15 cze 2012, 15:36

Jak kolega zaczął wywód, że
- GSX-F 750,
- na jego Suzuki będę się czuć jak na typowym ścigu
Trzeba było zmienić kolegę (lub temat rozmowy). Kto latał na GSX-F wie, że to nie motocykl sportowy.
I gdzie on z takim sprzętem chce się jeszcze do VFRy porównywać? Przecież wiadomo, że Suzuki - same stuki :biggrin
W wolnych chwilach spamuje sobie na Blogu prawniczym - http://forumprawnicze.info/blog/2-blog- ... -nysztala/

Awatar użytkownika
ivan
klepacz
klepacz
Posty: 809
Rejestracja: wt 05 sty 2010, 17:29
Imię: Mariusz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: ivan » pt 15 cze 2012, 21:20

GSX-F typowy ścig? Proponuję się przejechać gixerem lub R1 :)
Ja jeździłem wcześniej GSX-F i pozycja na VFR wydaje mi się wygodniejsza. Wydaje mi się że na VFR siedzi się ciut bardziej prosto, tzn jazda wyprostowana jak na turystyku jest możliwa. GSXF jest dobry do jazdy na wprost a vfr'ka sama skręca, wystarczy jej tylko podpowiedzieć gdzie :)
Nawet po kilkuset km nie bolały mnie nigdy plecy ani nadgarstki. Co najwyżej d..a :) ale mam seryjne siedzenie to może dlatego. Ale z drugiej strony na gsxf tez nie narzekałem. Na pewno "jajko" jest motocyklem toporniejszym, o konstrukcji cepa i wg mniej poręczniejszym.
Jak Cię interesują opinie innych co się przesiedli z GSXF na VFR to napisz na priv, jest kilka osób na forum, mogę Cię do nich skierować.

Awatar użytkownika
Higga
teksciarz
teksciarz
Posty: 146
Rejestracja: pt 11 maja 2012, 11:45
Imię: Szczepan
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: Higga » sob 16 cze 2012, 08:57

Nie wiem jak w suzuki ale ja jako byly posiadacz r1 moge Ci powiedziec,ze vfr to luksus przy tym :) osobiscie nie czuje bolu w zadnej czesci ciala oprocz tylka (co jest normalne)

Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: armen1pl » sob 16 cze 2012, 11:13

Mnie osobiście dupa nie boli plecy też nie tylko prawa dłoń cierpi nie wiem why ;(
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
globe11
pisarz
pisarz
Posty: 226
Rejestracja: ndz 10 kwie 2011, 12:52
Imię: Janusz/Krzysiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Zamość

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: globe11 » sob 16 cze 2012, 12:32

Boli bo ma Boleć, powinno męczyć bo to jest jazda na motocyklu :)
Ja przejechałem 1200km w jeden dzień, a nieraz z koleżankami :biggrin i kolegami :lol: z forum robiliśmy sobie dzienne przejażdżki po 700km i czuje się wtedy zmęczenie, jakiś tam ból....
ale co dla mnie ważniejsze ma się jeszcze ochotę potańczyć, napić piwa i nie można się doczekać następnego dnia by znów wsiąść na motocykl i ruszyć w trasę 8)

Jeśli chodzi o miasto to ja codziennie jeżdżę do pracy po 30km i dla mnie wszystko w mieście jest OK, nic mnie nie boli... ale, ale... jeśli chcę się przejechać dla przyjemności i trafiam na korki, czerwone światła - mnie to męczy psychicznie i nie lubię takiej jazdy wolę wyjechać kawałek za miasto, pojeździć po zakrętach.

Proponuję się przejechać na Enduro po polu, łące, kartoflisku, ściernisku - TO DOPIERO BOLI :biggrin ale jak świetnie smakuje piwo po takiej przejażdżce :twisted:

i w kwestii uzupełnienia mnie bolą lub też odczuwam dyskomfort w takich częściach jak:
- ręce
- nogi
- tyłek
- kark
z różnym stopniem natężenia :biggrin
gdy jadę z pasażerem, zwłaszcza gdy pasażer nie potrafi jeździć na motocyklu to czuję bardziej obciążenie rąk przy hamowaniach, pleców przy przyśpieszaniu.....
armen1pl pisze:Mnie osobiście dupa nie boli plecy też nie tylko prawa dłoń cierpi nie wiem why ;(
za słabo odkręcasz manetkę i w takiej pozycji ręka boli :twisted:
Ostatnio zmieniony sob 16 cze 2012, 12:48 przez globe11, łącznie zmieniany 2 razy.
WSK, MZ, CB450S, Bandit600s, RC46 ....
życie jest tak fajne jak striptiz transwestyty - niby wszystko ładnie, pięknie aż tu nagle ch...j*!!!

Gdy Mężczyźnie jest źle to szuka Kobiety,
gdy Mężczyźnie jest dobrze to Kobieta szuka jego.

Awatar użytkownika
tomaszb2
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: sob 19 lis 2011, 19:01
Imię: MAX
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: tomaszb2 » śr 26 lut 2014, 10:46

Czy to prawda ze komfortowa prędkość na VFR-ce to min 120 km/h ? (żeby łapy nie bolały) :biggrin

Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: figaro » śr 26 lut 2014, 11:06

Przy wiekszych prędkościach pęd powietrza zapobiega opadaniu ciała na nadgarstki.
Występuje to /lub bardziej po polsku, jest to bardziej odczuwalne/ własnie w okolicach owych 120 km/h.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Awatar użytkownika
tomaszb2
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: sob 19 lis 2011, 19:01
Imię: MAX
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: tomaszb2 » śr 26 lut 2014, 11:08

Czyli jak bede latac wolniej (np. miasto) bede sie meczyc na vfr?

Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

Re: Fakty i mity VFR na ulicach miasta ;)

Post autor: figaro » śr 26 lut 2014, 11:18

tomaszb2 pisze:Czyli jak bede latac wolniej (np. miasto) bede sie meczyc na vfr?
Jeżeli zadbasz o mięśnie pleców /głównie lędźwie/ wsio budiet alright :lol
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości