Z racji tego, iż w mojej miejscowości "wspaniała, nieustraszona i praworządna" polska policja wymyśliła sobie nowy sposób nękania obywateli poprzez nachodzenie domostw i sprawdzanie ich komputerów jestem zmuszony przedsięwziąć pewne kroki

Dyski z stacjonarnych kompów już wyjęte i razem z moimi zbiorami programów

Ale pozostaje mi mój laptop z którego praktycznie codziennie korzystam, a na nim:
- vista (ori - dodana wraz kompem- tu więc jest ok)
- office - ten już niestety nie był dodany- czyli

Odinstalowałem więc te programy, które nie powinny znajdować się na moim kompie.
Ale tu pozostaje pytanie- da się coś zrobić aby po tych programach nie został ślad (jakieś czyszczenie rejestru itp)?
Nie uśmiecha mi się trzymanie wiertarki w domu i jakby co zrobienie szybkich dziurek w dysku twardym jakby milicja wpadła do mnie na chatę

Poradzicie coś?