ppamula pisze:Jesteś strasznie anonimową osobą. Nie podałeś ani wieku ani skąd jesteś?
W jakim klubie MC jesteś?
Jak masz na imię?
Czy tam skąd pochodzisz kluby MC są zarejestrowane? Jako stowarzyszenia?
Uwazam wprawdzie ze jest to nie istotne dla tematu kim ja jestem, no ale jesli dla was wazne:
Quastl 1%er
President
Road Runners MC Nomads World
Nosze barwy od  20 lat, a obecnie pisze z Wiednia.
Imie nie jest istotne bo i tak go nie uzywam.
Tak, tu gdzie akurat jestem kluby MC sa tez rejestrowane (czlonkami ÖBU). MFG (odpowiednik FG w Polsce) nie sa czlonkami ÖBU, poniewaz czlonkiem kongresu w Austrii (ÖBU) moze zostac jedynie klub MC. Ale stworzenie jakiegokolwiek stowarzyszenia noszacego naszywke musi byc zatwierdzone przez kluby MC.
Stowarzyszenia moga nosic potem jedynie naszywke na ramieniu lub piersi, MFG po jakims czasie plecy (ale zaledwie 1 czesciowe), a 3/4 czesciowe barwy zaledwie klub MC.
Nie wszystkie kluby sa tutaj zrzeszone w kongresie, ale dlatego ze istnieje to juz od lat, takze niezrzeszone tego przestrzegaja.
Barwy á la "Free Biker" i "Austria" (jak w Polsce dostepne "Free Biker Poland") nie sa tolerowane i zostaly juz wycofane z handlu. Tzn. nawet juz nie mozna ich kupic, chyba ze ktos da sobie zrobic, no ale wtedy spotka sie z problemami.
@stoodent1:
Nic nie zrozumiales! Uznajesz prawo panstwowe, obojentnie czy ma sens czy nie, bo sie przypadkowo urodziles w tym kraju. Ale nie chcesz uznac praw (czy zasad) swiata w ktory wkraczasz z wlasnej woli? Czy ci sie to podoba czy nie, w tym swiecie istnieja takie zasady juz dziesiatki lat. To jest subkultura i ma wlasne zasady! Jesli nie chcesz ich przestrzegac, to po prostu nie naszywaj sobie niczego i mykaj na motocyklu.
I mowimy tu o naszywkach a nie jakims szaliku, wiec nie opowiadaj. A jesli mi tu jeszcze raz napiszesz cos typu "dziecinada", to ucinam ta rozmowe, bo ci z dupy nie wypadlem! Sa ludzie ktorzy poswiecali swoje zycie na to zeby budowac swiat motocyklowy, wiec ty nie masz prawa nazywac czegos "dziecinada", zaledwie bo nie rozumiesz, lub ci nie pasuje.
O szalik to moze sie napierd...ja kibole. Ale oni sie napierda...ja zeby sie napierda..c, a tutaj chodzi o zasady! To nie to samo!
A moze tak latwiej:
Pewna grupa ludzi naszywa sobie cos na plecy. Bez zasad, bez kongresu, bez niczego. Jada sobie na wycieczke do Niemiec. Chleja wode, wydzieraja sie i niemieckie kluby ktore to widza, mysla ze to jest klub polski, bo przeciez na swiecie takie panuja zasady. I juz jest wyrobione zdanie na temat polskich barw.
albo nie bede teraz bez przerwy przytaczal przykladow, bo chyba jestescie dorosli i kazdy powinien miec na tyle mozgu, zeby wiedzial ze na takie cos trzeba zasad.