Z kieliszeczka? Z kufeleczka? Czy tez może z naparsteczka?

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"

Z kieliczeczka? Z kufeleczka? Czy z naparsteczka?

Czysta, czysta, czysta...
31
34%
Jestem prawdziwym Jentelmenem i preferuje burbon lub łiski z trzema kosteczkami lodu
15
16%
Wino, tanie, drogie byle bylo owocowe
14
15%
Browar z puchy
28
30%
Inne wynalazki, np. Coco Banana
4
4%
 
Liczba głosów: 92

Awatar użytkownika
poscig
klepacz
klepacz
Posty: 1361
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 19:43
Imię: Marek
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3-CITY
Kontakt:

Post autor: poscig » śr 13 kwie 2011, 19:34

NR.1 Ruda,Myszowata,Wędrowna,Dzimowa i Danielsowa niestety z lodem i colką- najlepiej z wiaderka
NR.2 Mojito, ale ze spritem
NR.3 Limoncello :lol:
NR.3 Campari,gin,woda,pomarańcz
NR.4 pifko,w wolnej chwili i bez okazjii

Wódzitsu tylko na weselach (czyt.pod dobrą zagrychę każda zmrożona jest dobra)

Awatar użytkownika
Dżambo
klepacz
klepacz
Posty: 730
Rejestracja: sob 12 gru 2009, 13:39
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Post autor: Dżambo » śr 13 kwie 2011, 21:20

juhass pisze: Ale i tak wolę dziwne wynalazki niewielkich browarów- ostatnio mocno gustuje w Raciborskim Zielonym i Ciechanie miodowym.
Polecam Łomżę miodową

Dodatkowo:
- wszystkie amberki
- Ciechany i inne niepasteryzowane
- Specjal

Najważniejsze by nie były z puchy

pozostałe wyskoki od czasu do czasu
73 55 88
A Rh +
"...kręcić, wkręcić, uwodzić i nęcić....."
Nie jest prawdą, że człowiek przestaje się bawić bo się starzeje...
Człowiek się starzeje bo się przestaje bawić :)

Awatar użytkownika
marcinskc
pisarz
pisarz
Posty: 244
Rejestracja: pn 19 paź 2009, 18:16
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:

Post autor: marcinskc » śr 13 kwie 2011, 21:40

A ja polecam z browarów Lwówek Książęcy, Perłę Niepasteryzowaną, Ciechana, z whisky Glen Moray, z rumów Morgan Spiced,z ginów Seegrams z limonką, z czystej stocka.
A Piwoszom proponuję aby sami zrobili sobie browar z gotowych bref kitów. Zajebista opcja!!!

Awatar użytkownika
ivan
klepacz
klepacz
Posty: 809
Rejestracja: wt 05 sty 2010, 17:29
Imię: Mariusz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ivan » śr 13 kwie 2011, 21:45

Ja tam nie wybrzydzam i piję prawie wszystko 8)
Chociaż mam kilka zasad:
1) w plenerze tylko piwo (nie smakuje mi wódka z plastikowych kubków lub z gwinta:))
2) drinki - tylko wódka z colą
3) jeśli mieszam to zaczynam od słabych alkoholi żeby przejść do mocniejszych (nie odwrotnie - bo kac murowany).
4) whisky tylko z colą (wiem, wiem dla niektórych to profanacja :))
5) a najlepsza wódka to wyborowa :D

Awatar użytkownika
bufi
Posty: 19
Rejestracja: pt 01 kwie 2011, 21:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: bufi » śr 13 kwie 2011, 22:03

Temat rzeka :mrgreen:
...wódka - czysta ( najsmaczniejsza jaką piłem to ukraińska na Ukrainie ) . w Polsce całkiem niźle wchodzi litewski Stumbras ( taki z kłosem )
...piwo dobre nie z koncernów
...whisky tylko z colą lub sprintem najchętniej econo-Grant
...wino wytrawne , upijam się nim tylko wtedy gdy jestem na diecie :mrgreen:

Awatar użytkownika
puzon
klepacz
klepacz
Posty: 1633
Rejestracja: ndz 26 paź 2008, 12:36
Imię: Piotr
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: HitlerSee
Kontakt:

Post autor: puzon » śr 13 kwie 2011, 22:22

Mój ranking to:
1) wódka czysta schłodzona bez różnicy z kielona czy w drinku(mocny)
2) łiskacze jak najdzie ochota bez różnicy czy drogi czy tani wszystkie mi smakują
3) piwo
4) wino i nalewki teściowej

motto : ocet nie ocet byle był procent :mrgreen:

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Damo 88 » śr 13 kwie 2011, 22:35

Najlepszy napój alkoholowy jaki spożywałem to Piwo i bije prawie wszystkie inne trunki , koktajle na głowę Prawie z domowym wyrobem nic się nie ima . Wracając do piwa , Ciemne z beczki zakupione na rynku we Wrocławiu bar mieści się pod samym ratuszem ''Piwnica Świdnicka ''
(Piwo Świdnickie :razz: ) Uwaga Kopie ;-)

To nie jest reklama ..
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: VFRKrzysztof » czw 14 kwie 2011, 00:58

Ot takie spostrzeżenie na bieżąco. Jestem w Holandii, żłopiemy piwo Bavaria. To taka ściema jest, bo piwo Bavaria to nie jest piwo z Bawarii, tylko z tego dziwnego kraju. Anyway straszna lura.
The best is yet to come! :-)

Awatar użytkownika
Pawelr851
teksciarz
teksciarz
Posty: 121
Rejestracja: czw 09 wrz 2010, 20:03
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Irlandia

Post autor: Pawelr851 » czw 14 kwie 2011, 03:42

VFRKrzysztof pisze:Ot takie spostrzeżenie na bieżąco. Jestem w Holandii, żłopiemy piwo Bavaria. To taka ściema jest, bo piwo Bavaria to nie jest piwo z Bawarii, tylko z tego dziwnego kraju. Anyway straszna lura.
Jaaaaa piernicze jak mozna pic Bavarie!! To jest sikacz pospolity!! szczoch nimilosierny!!! To jest piwo zrobione z tego co im sie na podlodze porozlewalo w Browarze!!! Bleeeeeeeeeee... no ale jak by nie patrzec na tania najebke sie nadaje :P kosztuje nie za wiele :D:D
Śpiesz sie powoli!!!

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » czw 14 kwie 2011, 09:59

I pomyśleć że do 23 roku życia byłem zadeklarowanym abstynentem :D
W ogóle to lubię smakować wykwintne wina doszukując się w nich różnych bukietów i aromatów. Ale tylko próbuję się doszukać bo znawca ze mnie żaden.

A już pękłem całkowicie wieeeeele lat temu w Bieszczadach kiedy moje dwie córki miały 3 i 6 lat.
Chodząc od knajpy do knajpy (a było to w latach ciężkiego kryzysu) w żadnej nic innego nie było do picia poza piwem. :shock:
W makabryczny upał z moją Joanną w Komańczy sięgnęliśmy po pierwszy kufel. No i stało się, upał zrobił swoje. Oboje pękliśmy jak po pierwszym kuflu uznaliśmy że nie damy radę z plecakami dalej iść. Poprosiliśmy o następne.....
I skończyło się na noclegu pod knajpą z dwójką małych dzieci bawiących się przy rozradowanych rodzicach, którym nogi odmówiły posłuszeństwa. Póżnym wieczorem dopiero rozłożyliśmy namiot na pobliskiej trawce :D.

A wysokie procenty? Ogólnie mam słaby łeb i raczej unikam. No chyba że w doborowym towarzystwie. Ostatnie stukanie kieliszkiem z tekillą o blat stołu było wielce ekscytujące.

VFRKrzysztof, no żeś się rozpisał nieźle. Ale przebrnąłem :)

Awatar użytkownika
Poldek13
pisarz
pisarz
Posty: 274
Rejestracja: pn 06 wrz 2010, 11:29
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Będzin

Post autor: Poldek13 » czw 14 kwie 2011, 10:58

A ja uwielbiam samogonki-)
Piłem "Kopnięcie Łosia - około 70%
"Duch Puszczy" - około 60%
Smaczną Gruszczyce około 50%
lubie Łyche
ni i piwko na koniec, czysta z przymusu haha
Poldek

Awatar użytkownika
mrf
Łopata
Posty: 2917
Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
Imię: Michał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: mrf » czw 14 kwie 2011, 12:27

Najlepiej z butelki. I najlepiej winko ;-)
A Rh POSITIVE

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » czw 14 kwie 2011, 14:44

No rposzę jaki temacik.
Jakże mogłoby zabraknąć moich grafomańskich wypocin w tak zacnej kwestii.
Odnośnie spożywania, moje zdanie jest bardzo zróżnicowane.
To co lubie często nie przekłada sie na to co się pije, albo co wypada ;)
Zależne jest to także od nastroju, rodzaju imprezy, gości zaproszonych itp zmienne mozna mnożyć i ustawiać w przeróżnych konfiguracjach, co da nam dość sporą liczbę zalezności.
Płynąc do brzegu mojego rozumowania podam kilka przykładów:

W domowym zaciszu - baileis original rządzi niepodzielnie. Mogę sam, moge do lodów, do kawy, mogę w każdej ilosci ( tzn. nie było jeszcze tak, że baileys został, a ja nie dałem rady pić )
Bardzo lubie Malibu z lodem i mlekiem mocno zmiksowane.
Bardzo lubię Wina - ale broń Boże France. Ostatnio moje ulubione to Chile, Portugalia.

Jak przychodzą goście - to tez zależy od gości ;)
Jak ostatnio wpadli OWNERSI - tak na umówiona niezapowiedziana wizytę ;) to juz Piotr wspominał o Tequila BUM BUM a jak się skończyła Tequila, to Ruda Grażyna zawsze pospieszy z pomocą.

Generalnie nie wyobrażam sobie przykładowo imprezki w MareczniQ przy jakimś browarQ, czy winku, tudziez drinQ. Jak jest ustawka w MarecznikQ, to o własnych siłach do domu dociera Marek - bo ma blisko ;) i Kawa - bo jeszcze nie było chyba takiej ilości alkoholo na żadnej imprezie, żeby Kawiński się zdoił do odcinki. Wiadome jest, ze z serwowanych alkoholi - będzie gorzała - ewentualnie czasem Łycha.

Odnośnie Browara, no kurde, sam złe strony ma browarowanie, poza smakiem.
Ja osobiście lubię smak, ale:
- po 3-ech czuję się taki rozdęty, jka bym op...lił 4 dziki i nic więcej się już nie zmieści.
- No co 30 min latac do klopa - moim zdaniem zbyt duża utrata kalorii na przemieszczanie się
Jak pifko, to jedno, góra dwa i to najchętniej 0,3 zimne jak jak nos eskimosa.

W sumie, to moim najmniej lubianym alkoholem i najczęściej unikanym - no po prostu mi nie smakuje i nic z tym nie mam zamiaru robić - to Łycha. Próbowałęm już chyba wszystkich, łącznie z zielonym, niebieskim i złotym JW. Osiemnasto, dwudziestocztero, czy stuletnie mi nie smakują. W sumie jedyna, która mnie aż tak nie odrzucała, co nie znaczy, że picie jej sprawiało mi przyjemność to była pełnoletnia CHIVAS REGAL.
Jak sięgam pamięcią, to jeszcze pełnoletnia dolina jeleni - czyli GLENFIDDICH nie spowodowała w moich kubkach smakowych oraz żołądku chęci do opuszczenia mojego ciepłego wnętrza - natmiast także nie był to smak mojego życia.

Temat jest tak rozległy i ciekawy, że możnaby o tym rozpraiwać dość długo.

Ale skoro juz jesteśmy przy temacie alko. i wspomniano Marecznik, to może jakies jajeczko połączone z otwarciem sezonu GRILL`owego ??
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości