Pomysł na wakacje - legendarna ROUTE 66

Masz pomysł na jakieś nocne latanie? Propozycję wycieczki? Pisz tutuaj :)

Czy masz smaka na przygodê ¿ycia ??

Smak smakiem, ale siana brak, i nie zapowiada siê odmiana.
19
40%
Pieprzyæ legendarne drogi USA. By³em na wypadzie ¿ycia na mazurach.
3
6%
Ja bym siê chêtnie pisa³ na taki wypad w doborowym towarzystwie VFR-OC
12
26%
We¼ ty mucha kij, i jeb..ij sie w ryj z takimi pomys³ami. Ciechocinek !!!! to jest to
4
9%
Cyrkiel w oko tym, co uwa¿aj± za wypad ¿ycia Mazury albo Ciechocinek. Stan±³bym na siurku, aby pojechaæ.
9
19%
 
Liczba głosów: 47

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » czw 13 sty 2011, 08:54

O dziwo nie widze żadnej ciętej riposty Kawińskiego :(
Zasmuciło mnie to baaaardzo.
BTW, zdaje sobie sprawę z ogromnych kosztów takiej wyprawy, dlatego sam zaciskam pasa od wczoraj, Coca-Cole zamieniłem na Hop-Cole, na obiad zamiast pomarańczy, ponownie zaczynam jeść ziemniaki, na podarte dziny naszyłem łaty, siedze po ciemku, bo prąd tez kosztuje, nie palę - chyba że cudzesy, nie piję - chyba że ktoś postawi, takie standardowe zabiegi oszczędnościowe.
Dlatego też, nie przewiduję całego przedsięwzięcia na ten rok, tylko dopiero na przyszły, aby ewentualni chętni, mieli czas na uzbieranie odpowiedzniej kwoty, która nie wątpliwie jest dość spora.
Biorąc pod uwagę obecny stan i ceny dolara 4500 x zaokrąglone 3.00 daje nam 13,500 zł, co do jasnej ciasnej, nie jest mało za 2 tygodnie wakacji. A nie zapomnijmy, że na tym wydatki sie nie kończą. Z tego co rozumiem po przeczytaniu oferty, cena obejmuje, zakwaterowanie, wyżywienie, wypożyczenie motocykli, ubezpieczenie, ale nie ma mowy nigdzie o paliwie. Co prawda w USA jest ono tańsze niż u nas, ale mimo wszystko, podejrzewam, że jest to wydatek dodatkowych powiedzmy 1300 zł. Do zrobienia jest w/g planu, (biorąc pod uwagę 2 wycieczki w trakcie, które można zrobić busem, lub nie jechać, ale mozna także na moto pojechać) 2752 km. To po naszych cenach paliwa, licząc spalanie 10 l na 100 km ( specjalnie wole przesadzić w górę, niż zaniżyć ) 275 litrów x 4,80 = 1320 zł. Zakładając zatem jakieś ewentualne dodatkowe eskapady ;) 1500 zł na plaiwo - po naszych krajowych cenach. Mam nadzieję, że tak na prawdę paliwo zamknie się w 1000 zł, ale wole założyć bardziej niekorzystny scenariusz. Podsumowując całość kosztó, rośnie nam kwota do 13,500 + 1500 = 15,000 zł.
Nie zapomnijmy, że kieszonkowe tez trzeba mieć. Liczę że 1000 dołków, powinno wystarczyć, a to kolejne 3 tyś, czyli mamy 18 tyś. Nie wspomnę tu, o ewentualnych pasażerach, którzy są tańsi, bo jedyne 3,300 $ a więć w zaokrągleniu 10 tyś + kieszonkowe :/
Podsumowująć, na dzień dzisiejszy, koszt takiej wyprawy po minimum wynosiłby:
Dla 1 osoby ok 18 tyś
Dla 2 osób, ta 2 jako plecak ok 31 tyś.
Dla 2 osób, obie jadące osobnymi moto ok 36 tyś.

Powiem szczerze nie mało, i ciut mi entuzjazm opada, ale nie ma rzeczy niemożliwych :lol:
Da się na to zarobić i odłożyć, pytanie ile to będzie trwało :D
Dodatkowym atutem, jest fakt, że w 2012 roku, ma być koniec świata, więc ja wezmę kredyt ;) I tak go nie będę musiał spłacać. Wkurzę się tylko, jak końca świata jednak nie będzie :twisted:
Reasumując - do terminu wiosennego 2012 pozostało 15 miesięcy co daje nam potrzebę odłożenia 1200 zł miesięcznie.
Do terminu jesiennego, 20 miesięcy więc tylko 900 zł miesięcznie do skarpety. Kurde no da się zrobić. Jestem tego pewien, że da się zrobić.... Trzeba zmienić na prawdę nieco styl życia i wydawania pieniędzy, ale 900 zł od osoby jest realne. Nie jest łatwe, ale realne ;)
Sprawy nieco siękomplikują, gdy mamy 2 osoby chętne do wyjazdu. Wtedy z plecakiem na 20 miesięcy trzeba do skarpety 1550 zł miesięcznie wsadzić, a to już kurde może być trudne. Nie wspomne o 2 osobach jeżdżących i 1800 zł miesięcznie.

Dlatego, aby zminimalizować koszty i nie zrujnować budżetó domowych, uważam, że powinny to być prawdziwe męskie wakacje dużych chłopców. Panie na pewno zrozumieją, choć w takich sprawach rozumienie może być nieco przyćmione przez wkur...enie :lol:
Tym optymistycznym akcentem chciałem zakończyć ten mój nieco długawy pościk.

[ Dodano: |13 Sty 2011|, o 11:31 ]
Widze, że ciśnienie wszystkim opadło. Najpierw robią w rajstopki jaki fajny pomysł, a za chwile brak odzewu i jakichś pomysłów. Np, kupujemy małe enduro i wyrywamy babciom torebki. Może sie wieczorkiem ożywicie.....
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
Zbyszek
teksciarz
teksciarz
Posty: 144
Rejestracja: czw 18 cze 2009, 21:15
Imię: Zbyszek
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Zbyszek » czw 13 sty 2011, 11:32

Długawy, ale jakże budujący i rezolutny ;-)
Moja nie zrozumie, zresztą i tak nie dałbym rady opowiedzieć co przeżyłem. Wolę zabrać, a mam świadomość, że zamiast zwykłej męskiej skarpety należy uruchomić co najmniej podkolanówkę :lol: .

adjar
klepacz
klepacz
Posty: 802
Rejestracja: pt 08 sty 2010, 15:46
Imię: Adam
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: adjar » czw 13 sty 2011, 13:24

Mnie osobiście bardzo ciekawi, ile taka wyprawa by zakosztowała "własnym sumptem", bez firmy organizującej. Bo pomysł ciekawy, ale jakbym miał wydać 18 tysi, to miałbym sporo innych pomysłów :) Jak dla mnie za drogo i za krótko.

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » czw 13 sty 2011, 14:03

Powiem tak adjar. Moim zdaniem, jadąc na własną rękę, zaoszczędzisz nie wiele.
Firma, ma prawdopodobnie popodpisywane umowy, zarówno z wypożyczalnią moto, jak i hotelami, na kompleksowe usługi w ilościach " hurtowych" Pośredniczą także w załatwianiu biletów, wiz itd, wobec czego też prawdopodobnie mają upusty. Spróbuj skalkulowac sobie taki wyjazd i dać nam znać, ile Ci wyszło. Strony rent a car/bike z cennikami sa dostępne, to samo z hotelami, knajpami, liniami lotniczymi. Jak bym miał zaoszczędzić 1000 zł, czy nawet 2 tyś, ale nie miec wszystkiego gotowego, nie miec przewodnika itp, to chyba wolę jednak dołożyć.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
Diego
klepacz
klepacz
Posty: 1544
Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
Imię: Mirek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock city

Post autor: Diego » czw 13 sty 2011, 20:51

muchaok pisze:Moim zdaniem, jadąc na własną rękę, zaoszczędzisz nie wiele.
Zgadza się,trzeba jeszcze brać pod uwagę,że wszystko dobrze jak jest dobrze :mrgreen: Górka się zaczyna jak ktoś się wysypie,nie daj Boże zdrowo.Dopiero wtedy człowiek docenia rolę tubylca-opiekuna.

Z drugiej str. chyba najfajniejsze wypady to te niezaplanowane,na dziko,jedziemy i cheja.........
Jazda na motocyklu to najlepsze coś,co można robić w ubraniu

kwiacior
pisarz
pisarz
Posty: 410
Rejestracja: pn 20 paź 2008, 16:42
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock, W-wa Mokotów
Kontakt:

Post autor: kwiacior » czw 13 sty 2011, 21:08

Dokładnie, jak Mirecki.
Ostatni wypadzik z Celem i Janem był bardzo fajny.
Szkoda tylko, że drogi po ch...j* fest.

daro1980
pisarz
pisarz
Posty: 203
Rejestracja: wt 09 mar 2010, 10:33
Imię: Dariusz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrow Wlkp
Kontakt:

Post autor: daro1980 » czw 13 sty 2011, 21:30

z tego co ja wiem to wypożyczenie moto jest free .... z opcja oddania na innym wybrzeżu ...płacisz tylko ubezpieczenie ... firma pomaga z wiza dużo podejrzewam jak ktoś sobie nie umie poradzić ... reszta kosztów do ogarnięcia ...kiedyś to liczyłem i wychodzi ok 8 tys jak samemu się planuje ....
DragStar 650-> CBR600RR-> VFR800FI->XL1000V-> TE 510 SM -> WR250F ->R1150R

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: VFRKrzysztof » czw 13 sty 2011, 23:25

W tym terminie, jaki jest podany na stronce, czyli 1-14.04:

2223.75 pln zawiera opłaty lotniskowe
Dane lotu:

1.04.2011
1. Segment
Warszawa (WAW) ; Londyn (LHR)
AIRBUS A319
BA 849
British Airways
2. Segment
Londyn (LHR) ; Phoenix (PHX)
BOEING 747-400
AA 6198
American Airlines

14.04.2011
3. Segment
TRASA:
Phoenix (PHX) ; Dallas (DFW)
Mc Donnell MD-80
AA 1518
American Airlines
4. Segment
Dallas (DFW) ; Londyn (LHR)
BOEING 777-200/3
AA 78
American Airlines
5. Segment
Londyn (LHR) ; Warszawa (WAW)
AIRBUS A320
BA 850
British Airways

Wypożyczenie motocykla:
http://www.azride.com/MotorcycleRental.html
13 dni x 99USD = 3800 PLN
Do tego trzeba chyba doliczyć podatek stanowy, ale przy wynajmie na 13 dni na pewno można coś urwać z ceny.

Tanie motele można znaleźć po 40 - 50 USD czyli:
13 dni x 50 USD = 2000 PLN

Ubezpieczenie pewnie z 500 PLN.

Czyli jadąc samodzielnie zapłacimy około 8500 PLN za to, za co organizator chce 13500 PLN (w cenie wycieczki nie ma wyżywienia).
Koszt plecaka to dodatkowo 2200 PLN za bilet + ubezpieczenie + może parę groszy więcej za hotele.

No to już mam pomysł na spędzenie pierwszej połowy kwietnia :-)
The best is yet to come! :-)

daro1980
pisarz
pisarz
Posty: 203
Rejestracja: wt 09 mar 2010, 10:33
Imię: Dariusz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrow Wlkp
Kontakt:

Post autor: daro1980 » pt 14 sty 2011, 08:04

No ja powiem szczerze ze sie pisze .... samemu to sie niezbiore pewnie ale jak juz ekipa sie zmontuje to bardzo chetnie :P .... czekam zatem na rozwoj wydarzen ....

Co do wypozyczenia moto to wiem ze Harley daje za FREE a przynajmnije tak bylo niedawno ....
DragStar 650-> CBR600RR-> VFR800FI->XL1000V-> TE 510 SM -> WR250F ->R1150R

Awatar użytkownika
kifer
pisarz
pisarz
Posty: 462
Rejestracja: pt 16 kwie 2010, 10:36
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jarosław/Warszawa

Post autor: kifer » pt 14 sty 2011, 08:46

Kurcze, jak koszt byłby mniejszy niż 10.000pln to ja bardzo się zastanawiam. Bo przeżycia - wiadomo - bezcenne!!! A jak nie teraz to kiedy???
"Pracując ciężko po osiem godzin dziennie możesz w końcu zostać szefem i zacząć pracować po dwanaście." - Robert Frost

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pt 14 sty 2011, 09:15

VFRKrzysztof, w Twoich opisach wszysto jest pięknie, ładnie, póki się coś nie sp..oli.
Ja widzę osobiście kilka słabych punktów takiej wyprawy na własną rękę, i na biegu moge przytoczyć kilka:
Po 1: Jak już wspomniał Diego, Wszystko jest dobrze, jak jest dobrze. Natomiast jak sie sp...oli, to często po maksie. I tu zacznijmy małą wyliczanke, rzeczy, które mogą się sp...lić:
-Zacznijmy od sprzęta, o ile silnikowo pewnie są corect, o tyle głupia guma złapana po trasie, może narobić sporo bigosu, o jakichś wypadkach losowych typu szlif, wywrotka - taki paciak parkingowy, co się czasem zdarza i złamana klamka itp.
- Kolejna sprawa, kłopoty ze zdrowiem - nigdy nie wiesz, czy w tej kwestii coś się nie sp...oli.
- Nie masz gdzie spać, bo zaplanujesz sobie nocleg, a tu niestety nie ma miejsc. Albo miejscówka się okaże zaplutą zarobaczoną norą.

To tak na szybko, a jak wiemy takich rzeczy może być mnustwo.

Kolejna sprawa, to rzeczy organizacyjne:
- Przykładowo bagaż - jadąc sam, masz mało komfortową sytuację, bo albo musisz spakować to wszystko na moto ( ale co z walizką ?? ) Albo, pakujesż się w reklamówkę, 3 t-shirt, 3 majtasy i skarpety, i nastawiasz sie na prankie co 2 dzień. W opcji firmowej, na codzień zabieramy bagaż podręczny, natomiast reszta gratów jedzie jakimś Van`em.
- Ze spraw organizacyjnych, dość ważne jest wiedzieć gdzie jechać. Będąc samemu, masz o wiele większe prawdopodobieństwo pomyłek, niz ktoś kto mieszka tam na miejscu, zna realia, możliwości itd. W tym miejscu, opieka " rezydenta ", który jedzie cały czas z nami - bezcenna.
- Do organizacyjnych spraw można zaliczyć sam wynajem motocykla. Zamawiająć, umawiając się telefonicznie, czy przez net, nie wiesz, co dostaniesz. Jak to wygląda, czy nie jest zdezelowana padaka i zawsze jest jakiś niepokój, czy nie zostaniesz wyślizgany - w sensie obiecane zamówione, dojedziesz a tu niestety. Nie ma. I wymówki typu, że akurat się popsuł, albo ukradli, albo miał wypadek - cokolwiek, bo dzień wcześniej przyszedł ktoś i wynajął na miesiąć a nie na 2 tyg i jemu się bardziej opłacało dać na miesiąc komuś, niż trzymać dla ciebie na 2 tyg. Wieżcie, że nie jest to przykład wyssany z palca. Mało tego, nie jesteś w stanie się przed tym zabezpieczyć.
Generalnie, nie rozpisując się i nie zanudzając czytelników, płacisz więcej - to prawda, ale za to, że jedziesz na gotowe. Masz zaplanowaną przygodę, którą realizujesz zgodnie z planem, a nie musisz podporządkowywać przygody pod wypadki losowe. Oczywiście, wszystko może się udać i przebiec bez najmniejszych problemów, i będziesz miał zajebiste wakacje o 5 tyś taniej. Ale jeśli cokolwiek się sp...oli, to będziesz miał najgorszy urlop życia, o 8 tyś przepłacony.
Mój punkt widzenia, jest tak ukształtowany, poprzez moje doświadczenia z wyjazdów zagranicznych. Swego czasu, sporo jeździłem, zwiedzałem, bo były pieniądze i czas. Niestety, zdarzyło się tak 2 razy, że nie żałowałem tego, że zapłaciłem więcej, a ktoś ( rezydent ) zajął się sprawą za mnie, a ja mogłem bez stresu urlopować się dalej. Jedna z przygód, miała miejsce w kraju arabskim, co dodatkowo dodaje pikanterii srpawie, bo był moment, że kilkunastu Arabów otoczyło nas i szwargotali po swojemu wymachując łapami, a my już mieliśmy mokre rajstopki.

A tak poza wszystkim, myślałem, że nie będę musiał używać tego argumentu, ale po jednej z wypowiedzi , postanowiłem dolac odrobinę oliwy do ognia. Każdy głupi może pojechac na gotowe, zorganizowane i podane pod nos, ale nie każdy głupi potrafi na to zarobić. W tym miejscu pokłony dla Groszka, który pofakał w dowcipny sposób, poczym napisał wprost, że budżet nie styka. Za to szacunek Groszku, a oszczędnym siekierka, bo moim zdaniem ich oszczędność wynika z tego......... resztę sobie dopowiedzcie.

[ Dodano: |14 Sty 2011|, o 09:23 ]
kifer pisze:Kurcze, jak koszt byłby mniejszy niż 10.000pln to ja bardzo się zastanawiam. Bo przeżycia - wiadomo - bezcenne!!! A jak nie teraz to kiedy???
Kifer, masz sporo czasu na zbieranie kasy. Wszystko wyliczyłem w swoim pierwszym długim poście na tej stronie. Nastawiam się raczej na jesień 2012, bo jest więcej czasu na odkładanie miedzi. 900 zł miesięcznie, nie jest to mało, trzeba zrezygnować z pewnych frykasów i przyjemności, ale kwota ta nie jest niemożliwa do odłożenia. Pytanie czy ma się ciśnienie na taki wypad, i zamiast w każdy weekend dawać na przelew 100-150 zł, odkładamy tą kase, tj. 4x150 = 600 , do tego dokładamy 300 zaciskając pasa w innych sprawach i mamy upragnione 9 stówek miesięcznie, czy lubimy sobie ponarzekać że drogo...
Powtarzam, że zdaję sobie sprawę iż nie jest to łatwe, ale także wiem, że nie jest to niemożliwe.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
kifer
pisarz
pisarz
Posty: 462
Rejestracja: pt 16 kwie 2010, 10:36
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jarosław/Warszawa

Post autor: kifer » pt 14 sty 2011, 09:41

Mucha Ty kusicielu dusz naszych prostych a przygód żądnych! 8)
"Pracując ciężko po osiem godzin dziennie możesz w końcu zostać szefem i zacząć pracować po dwanaście." - Robert Frost

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pt 14 sty 2011, 10:42

Ja tylko staram się pokazać to, co jest oczywiste, ale niestety czasem niedostrzegane. Większość z nas w jakiś sposób baluje weekendowo, piątek, sobota, czasem tylko piątek, czasem tylko sobota, a czasem oba te dni. Wydanie kwoty 150 zł na dwa dni bankietów, nie jest przerażającą kwotą, a wręcz bardzo realną. Później iloczyn z ilością tygodni w miesiącu, mała dokładka i realna suma. Nic, tylko suche fakty. :mrgreen:
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: VFRKrzysztof » sob 15 sty 2011, 03:39

muchaok pisze:VFRKrzysztof, w Twoich opisach wszysto jest pięknie, ładnie, póki się coś nie sp..oli.
No bo dla mnie podróżowanie, kupowanie biletów lotniczych, rezerwowanie hoteli czy wynajmowanie samochodów to codzienność. Czasem też muszę jakąś wizę załatwić. I przez lata tfu, tfu, odpukać, jakoś nic się nie sp...oliło. A na okoliczność sp...olenia są ubezpieczenia.
Opis faktycznie był trochę zbyt optymistyczny, bo na przykład grzebiąc głębiej na tej stronce, którą wkleiłem, znalazłem informację, że do ceny należy dołożyć obowiązkowe ubezpieczenie OC - 15 USD/dzień, co podnosi koszt o jakieś 600 PLN.
Ale i tak jest łatwiej, niż wielu myśli, a żeby to pokazać, rozwinę swój piękny opis.
● Sprzęt
To jest cywilizowany kraj i sprzęt musi być sprawny. Gdyby właściciel wypożyczalni wypożyczył coś z jakąś wadą, to prawnicy puściliby z torbami jego i jeszcze jego dzieci i wnuki. A wypożyczalnię może sprawdzić znajomy mieszkający w USA, a jak się nie ma znajomego to na pewno jacyś znajomi mają znajomych. A może można znaleźć dealera, który wypożycza motocykle? Wtedy moim zdaniem masz 100-procentową gwarancję uczciwości.
● Guma, szlif, itp.
Wypożyczalnia w cenie wynajmu oferuje pomoc w nagłych wypadkach 24 godziny na dobę. Trzeba by uściślić, co to jest. Ale żeby o nic się nie martwić, trzeba by było wykupić AC, co niestety kosztuje kolejne kilkanaście dołków za dzień, jeśli nie więcej, niż kilkanaście. De facto wypożyczalnia zmusza do wykupienia AC, bo jak się nie wykupi to obowiązuje depozyt w wysokości 5000 USD. Ale w takim przypadku to już powinien być pełen luzik. Jeśli wypożyczasz samochód i wykupujesz AC to w przypadku wypadku wypożyczalnia po prostu przywozi na miejsce nowy. Zakładam, że w przypadku motocykli jest tak samo.
● Zdrowie
Ubezpieczenie to moim zdaniem konieczność, ale to na szczęście nie kosztuje drogo.
● Noclegi
Jadąc na kilkanaście dni trzeba zaplanować trasę i noclegi. Ja zawsze rezerwuję hotele w różnych krajach na stronce www.hrs.pl Przetrenowałem to wiele razy, każdy hotel miał właściwy stosunek ceny do jakości, nie ma mowy o trafieniu na norę.
● Gdzie jeść
Na stronce organizatora nie napisano, że w cenie jest żarło. Jeśli dołączasz do grupy obrzydliwych bogaczy, którzy jedzą drogie śniadania w hotelach, jeszcze droższe megazayebiste steki w knajpach i piją drinki z palemkami, to przebywanie w takim towarzystwie nie jest tanie lub nie jest miłe. Jadąc samodzielnie możesz znaleźć miejsca, gdzie za 6 USD dostaje się megazayebiste śniadanie w formie szwedzkiego stołu, na obiad można kupić w spożywczaku bułkę z bananem, a na kolację taniego hamburgera i piwko.
● Bagaż
Większość motocykli ma kufry, a motocykliści umieją spakować w kufry rzeczy potrzebne na dłuższy wyjazd. Walizkę bezpłatnie przechowuje wypożyczalnia motocykli.
● Gdzie jechać
To już wiemy z pierwszego posta :mrgreen:
● Bilety lotnicze
Poza okresem wakacyjnym często zdarzają się promocje. Na wschodnie wybrzeże można polecieć za 1200 PLN, na zachodnie pewnie trochę drożej. Nie wiem, jak jest z BA, ale np. na amerykańskiej stronie Lufthansy można kupić bilet o jakieś 150 PLN taniej, niż w Polsce. Przy okazji taka ciekawostka. Nawet latając Lufą po Europie bilet warto kupić na amerykańskiej stronce, bo cena w USD jest niższa, kurs USD jest zawsze korzystny i nie ma opłaty za wystawienie biletu.
● Wiza
W przypadku wizy amerykańskiej pośrednik wizowy w niczym nie pomaga, bo tak czy owak należy osobiście się pofatygować na rozmowę z konsulem i tylko od ciebie zależy, czy dostaniesz wizę, czy nie. Wniosek wypełnia się online i nie jest jakoś szczególnie trudny.
Powyższy opis nie jest tak piękny, jak poprzedni, ale za to jest pełniejszy i pomaga podjąć decyzję, czy warto jechać na wyjazd zorganizowany. Biorąc pod uwagę wcześniej nieuwzględnione koszty ubezpieczeń, może warto. Ale z plecakiem nie warto, bo cena za plecaka jest abstrakcyjna. Za 3300 USD to można sobie wynająć prywatnego przewodnika, który na własnym moto będzie przed tobą zapindalał i wszystko pokazywał :mrgreen: Poza tym plecak może mieć inne preferencje niż grupa. Na przykład pierwszego dnia grupa narajanych zwiedzaczy pedałuje w kierunku jakiegoś kanionu i po drodze mija outlet. Plecak wie, że u nas jeansy Levis kosztują 200 PLN, a tam 30 USD, u nas T-shirt Burton 200 PLN, a tam 20 USD, u nas koszula Ralph Lauren 300 PLN a tam 30 USD. A outlet jest większy, niż wszystkie polskie Fashion Housy razem wzięte. Miniesz outlet, pojedziesz do kanionu, masz cały wyjazd spierrrrrr...ny i od tego się nie ubezpieczysz :mrgreen:
The best is yet to come! :-)

Kawa
klepacz
klepacz
Posty: 812
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 21:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kawa » ndz 16 sty 2011, 12:19

muchaok pisze:Zapomniałem dodać, że oczywiście KAWY nie bierzemy bo:
po 1: i najważniejsze, on juz tam był i nie jeździł motkiem, tylko samochodem, wiec teraz kara :P
po 2: nie mniej ważne, wszyscy chcieliby sobie robić z nim zdjęcia, bo wzieliby CZARNUCHA za jakiegoś topowego gracza NBA :P
po 3: on nie umie jeździć motkiem, a z trajką w peletonie bylibyśmy obśmiewani ;)

hahahahaha :D
A zobaczysz jeszcze, ze w terminie, gdy zarezerwujesz sobie full opcje, ja pojade na wlasna reke i nie omieszkam tego Ci przypomniec przy kazdym wspolnym postoju :biggrin :lol

Ale po kolei. KrzystofVFR dobrze prawi. Nie wiem Mucha, czy myslisz o tych samych stanach. Moze ty chcesz jechac do zjednoczonych stanow kolumbii :biggrin . Tam to z pewnoscia przydalby sie przewodnik, ale pewno daloby sie tez i bez. Umowmy sie, ze Stany to kraj, gdzie jest prad, woda i elektrycznosc. Trasa, ktora proponuje firma nie jest skomplikowana. Zazwyczaj prowadzi tam jedna droga :biggrin. A wystarczy posluchac kawalka route 66 Chucka Berryego, zeby wiedziec dokad jechac :cool .

Kwestia z bagazowym jest prosta, skaldamy sie na bilet dla osoby, ktora wynajmuje samochod i mamy miejsce an bambetle.

Ale co by nie przynudzac, jeden woli ogorki a drugi ogrodnika corki. Koniec koncow roznica miedzy jadna a druga opcja nie bedzie pewno taka duza, nie wiem czy az 5000. Ale pamietam jak wybralismy sie po kanionie z przewodnikiem, echem echem rangerem bobem :biggrin. Wszystko super i fajnie, mowil ciekawe rzeczy, ale po tym mi juz wystarczylo przewodnikow na caly wyjazd. :biggrin :bye

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości