Siemka niedawno nabylem VFR 800 z 2000r

Jesteś nowy? :) Przywitaj sie z nami.
SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » wt 27 mar 2007, 08:01

Jacko, ty to naprawdę powinieneś jechaś gdzieś na naprawę manetki. :wink

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Co się czuje?

Post autor: ppamula » wt 27 mar 2007, 08:16

Heroinka :D pisze: jak to jest tak pędzić na motorze, jakie to uczucie?
Co się czuje?
Przede wszystkim strach. I to nie prawda, że jest ktoś kto go nie czuje. Gdyby był, nie powinien wsiadać na moto bo stanowi zagrożenie dla innych - brak instynktów samokontroli.
Strach i to ogromny, potem adrenalina tak silna że działa jak narkotyk - "jeszcze, jeszcze więcej" i niestety to wciąga.
A oprócz tego euforię, zachwyt nad możliwościami motocykla któremu nie dorównuje żaden samochód - lekkość, zwrotność, niewiarygodne przyśpieszenie wyrywające kierownicę z rąk
i gwałtowne hamowanie tak silne, gdzie rękami i kolanami musisz się trzymać czegokolwiek by nie wystrzelić przez przedną owiewkę, a jednocześnie dociskasz tak klamkę hamulca by nie przewrócić się przez przednie koło - dozujesz granice niebezpieczeństwa przy każdym gwałtownym hamowaniu.
Hamowanie kóre przyprawia o ból głowy inne samochody niejednokrotnie piszczące oponami za tobą na skrzyżowaniach.
I to niesamowite uczucie pochylenia motocykla przy zakręcie co wydaje się być dla obserwatora zaprzeczeniem zasad fizyki kiedy to kolanem czy butem zbliżasz się do asfaltu i dreszcz emocji kiedy zaczynasz słyszeć i czuć szuranie . Fantasmagoria!

Potem kiedy już odstawisz motor na spoczynek dochodzi do głosu rozsądek i wyrzuty sumienia:
"jesteś wariat, a jak coś by wyskoczyło, pękła opona, inny puszkarz zrobiłby manewr nieprzewidziany? Już nie żyjesz!"
Ale ja jednak przeżyłem :meditate

I tak, łudząc się że nasze okrycia potrafią nas ochronić,
pędzimy my rycerze Króla Zygmunta na swych nieogarniętych rumakach,
prawie nadzy bez zbroi - straceńcy,
którzy tylko siebie rozumieją i w swoim towarzystwie się najlepiej czują.

I szczęście mają ci, których kobiety czasami też zasiadają za plecami by przez chwilę poczuć te emocje i zrozumieć swego mężczyznę w szaleństwie.

Jeszcze większe szczęście mają ci którym udaje się spotkać na ścieżce życia amazonkę jeżdżącą na swoim własnym motocyklu. Nocnym rozmowom nie ma końca, a w pracy kac z niewyspania.

nie ma takich słów by oddać ten stan ducha wiernie jak się to czuje.
:cool
Ostatnio zmieniony czw 01 sty 1970, 01:00 przez ppamula, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » wt 27 mar 2007, 08:58

Heroinka, to co napisał Piotr to jest właśnie to.

Piotrze, super opisane :biggrin

[ Dodano: 2007-03-27, 08:58 ]
SOWA pisze:Jacko, ty to naprawdę powinieneś jechaś gdzieś na naprawę manetki.
Ale nie wiem gdzie :razz:

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » wt 27 mar 2007, 14:17

Piotrze napiszcie książkę razem z Heroinką - Ty sprawy poświęcone moto, a Ona warstwę liryczno-sentymentalno-uczuciową.

Jacko - ja Ci naprawie manetę - macgajwerką. Będziesz ścigał sie ze skuterami, ale tymi do 50ccm :biggrin
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
Heroinka :D
pisarz
pisarz
Posty: 306
Rejestracja: ndz 25 mar 2007, 18:19
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Heroinka :D » wt 27 mar 2007, 16:22

Mors ma rację, napiszmy razem tę książkę. :biggrin A tak poważnie Piotrze, mogę wykorzystać to, co napisałeś? Wpleść tam gdzieś w ten mój tekst tą Twoją całą wypowiedź? Pięknie to napisałeś i było by super, gdybym mogła z tego skorzystać. Oczywiście zaznaczę, że to nie moje. :smile: Plissss zgódź się!
A tak wracając do tematu mojego pytania i Twojej wypowiedzi to to musi być fantastyczne, niesamowite przeżycie. Mogę sobie tylko wyobrazić... Super by było się kiedyś przekonać jak to jest...
Piękna jest to dziewczyna, co zwie się Heroina. ;-)

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » wt 27 mar 2007, 16:52

Heroinka :D,
Jak sie kiedyś zobaczymy to pogadamy. Nie zastrzegam tego tekstu, ale powinien być jeszcze bardziej ogładzony. Możesz go wykorzystać np w dialogu. Nie musisz przytaczać że to moje.
Dlatego chciałem o tym pogadać. :yeah
Szykuj sie na jakis zlot bo wyglada że duuużo jest wspólnych tematów. :lol

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » wt 27 mar 2007, 19:54

mors pisze:Jacko - ja Ci naprawie manetę - macgajwerką. Będziesz ścigał sie ze skuterami, ale tymi do 50ccm
:nausea :eek :omg nic z tego :razz:

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » wt 27 mar 2007, 21:32

Czasem trzeba, by to co czujemy na codzień, to co jest w nas jak krew, jak myśl, zostało po prostu nazwane. Tak niewiele trzeba... Czujemy to za każdym razem, gdy siadamy na kanapie motocykla, zamykamy szybę kasku i jednocześnie synchronizujęc ruchy prawej i lewej dłoni nie nazywamy tych uczuć, ale czujemy je całym ciałem. A Piotrek je nazwał, tak po prostu, po imieniu, takimi jakie są. Czytając czułem sie jakbym jechał.

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » wt 27 mar 2007, 23:03

Kurde jak przeczytalem tekst Piotra to ciarki mi po plecach przeszły. Ja jeszcze czuję wyrywający wiatr powyżej 200km/h. Ostatnio mnie wybrechali bo jak zsiadłem z moto to wszytkie kieszenie miałem na lewą stronepowywracane, aw tylnej mi isę zamek rozpiąl. TO jest wiaterek we włosach :hooray Jeździć, jeździć!!!!!!! :motolove
Jacko pisze:nic z tego
Jacko Mors by Ci tuning za free odwalił rotfl:
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » śr 28 mar 2007, 00:34

Brawo Piotrze, napisales o esencji jazdy na moto, wszystko w 100% zgodnie z prawda, musze miec ta ksiazke!!!

Heroinko jesli choc troche w pisaniu Twojej ksiazki pomoze przejazdzka na moto to jestem w stanie Cie przewiesc, do Bytomia daleko nie mam, takze jesli chciala bys sie przekonac o czym mowi Piotr i My wszyscy to zapraszam na jazde probna motoride: , mysle ze moja pani nie bedzie miala nic przeciwko :mrgreen:

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » śr 28 mar 2007, 08:35

Gienio, ja w tym czasie chętnie przewiozę twoją panią. :lol motoride: (jeśli nie macie nic przeciwko).

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » śr 28 mar 2007, 09:07

Heroinka :D pisze:Mors ma rację, napiszmy razem tę książkę.
A my z Wasylem zajmiemy sie promocją :biggrin oj wzrośnie współczynnik czytelnictwa w narodzie.
Opornych księgarzy, którzy nie beda chcieli zamówić minimum 2000 egzemplarzy oraz niechętnych krytyków zaprosimy na tradycyjną kolację z niedźwiedziem w oliwskim ZOO, albo wycieczkę do lasu. Tylko żeby miś nie dostał niestrawności od jadu wypełniającego krytyka :biggrin

tak zupełnie BDŁ (baj de łej): Czy ja zabładziłem? czy jestesmy w powitalni gdzie kolega poinformował że nabył piękną 800tke :biggrin a tu salon czytelniczy. Ja nie mam jeszcze karty bibliotecznej :eek
Ostatnio zmieniony śr 28 mar 2007, 09:17 przez mors, łącznie zmieniany 1 raz.
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » śr 28 mar 2007, 09:17

Byłbym zaszczycony, gdyby przydała się moja łopatka.

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » śr 28 mar 2007, 09:21

Nasi klienci biorą do lasu własne łopatki i sami sobie kopią, moga nawet wybrać miejsce. Nasz klient nasz per Pan [z jakiego to filmu]

ale ale pohukiwanie Sowy bardzo zageściłoby atmosferę i rozwiało ostatnie resztki odwagi u najbardziej opornych krytyków. Zapraszamy do współpracy :biggrin
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » śr 28 mar 2007, 11:01

SOWA pisze:Gienio, ja w tym czasie chętnie przewiozę twoją panią. (jeśli nie macie nic przeciwko).
wiesz Sowa, mojej pani nie jest dziwna jazda na moto motoride: , ale rozwazymy Twoja propozycje :lol

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości