Zakres regulatora napięcia

Macie problem z elektryką VFR? Zapraszam tutaj
MCHN
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 70
Rejestracja: śr 12 gru 2007, 01:43
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

Post autor: MCHN » sob 17 lip 2010, 20:15

Czołem.

Może to Ci pomoże. Manual podaje opis według kolorów przewodów wchodzących do regulatora napięcia.
1. Przewód ładowania akumulatora - kolor: czerwono-biały (+) i masa (-)
2. Przewód uziemienia - kolor: zielony
3. Przewód zasilający cewki - kolor: żółty-żółty

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Tomkoz
pisarz
pisarz
Posty: 211
Rejestracja: pn 26 mar 2007, 17:38
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Tomkoz » sob 17 lip 2010, 23:32

A'rtino pisze:Wrzucam foty mojego oryginalnego reglera i daję link do strony p. Sławka. Może to Ci pomoże.
www.motowarsztat.com.pl
Ja też kupiłem regler od Pana Sławka. Jeszcze nie zakładałem, bo nie było potrzeby, ale polecam!!

Jaras83
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 87
Rejestracja: ndz 24 lut 2008, 22:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zbąszynek/lubuskie/; Kraków
Kontakt:

Post autor: Jaras83 » pn 19 lip 2010, 14:24

Przyjaciele..ja wiem ktory przewod jest plus a który minus :biggrin nie wiem tylko gdzie je wpiąć :shock: ..tzn w który pin kostki..tak jak na rysunku...Przykladowa odpowiedz:" plusowy przewod wepnij w gorny pin a minusowy w dolny"
8)
dzieki za wszystkie podpowiedzi :smile:
XJ 4.0 ( Cherokee;) R6
VFR 750 RC 36 II V4

Awatar użytkownika
WąskiVFR
pisarz
pisarz
Posty: 329
Rejestracja: pn 19 kwie 2010, 20:27
Imię: Andrzej
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kozy

Post autor: WąskiVFR » pn 19 lip 2010, 19:29

Tak jak pisał Artin'o miernik w łapy, ustawiasz na pomiar napięcia stałego (czyt. DCV). Przewód, który masz w mierniku wpiety do COM dajesz na masę, a drugi do któregoś z tych dwóch pinów. Jak pokaże Ci jakieś napięcie tzn, że na ten pin dajesz plusa, a na drugi masę. ;-)
Pan Wąski jest DEBEŚCIAK i jego Mafia też :D

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » pn 19 lip 2010, 22:54

Zawadiaka a skad masa reglera ma sie wziac na masie motocykla?
poprostu na chodzacym silniku przytykasz miernik do tych tajemniczych pinow i jak wynik jest na plusie to znaczy, ze czerwonym kablem z miernika dotykasz do plusa, jak na minusie to do minusa-i cala filozofia

Jaras83
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 87
Rejestracja: ndz 24 lut 2008, 22:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zbąszynek/lubuskie/; Kraków
Kontakt:

Post autor: Jaras83 » wt 20 lip 2010, 21:04

Juz zrobione :mrgreen: dzieki serdeczne wszytskim za pomoc :bye nowy regler podpiety wszystko hula :twisted: raz jeszcze dzieki i mozna zamknać temat :shock:
XJ 4.0 ( Cherokee;) R6
VFR 750 RC 36 II V4

zoltan
Posty: 5
Rejestracja: czw 05 sie 2010, 10:57
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: zoltan » czw 05 sie 2010, 11:18

No to u mnie pojawił się chyba podobny problem z prądem :/ komplikacje z moto zaczęły się ni z gruszki, ni z pietruszki, po prostu przestał normalnie odpalać, ale na pych dało go jeszcze radę uruchomić. Po takich paru uruchomieniach z biegu nagle zaczęło jakby "brakować prądu", nawet podczas jazdy! Obrotomierz skakał jak szalony, z 0 do aktualnych obrotów... Kontrolki przygasały, aż w końcu na skrzyżowaniu zgasł :/ Okazało się że poprzedni właściciel włożył mniejszy akumulator, zamiast 10Ah był tam bodajże 9Ah. Generalnie akumulator wylany, nadający się do wyrzucenia. Czy możliwe było, że mniejszy akumulator został przeładowany i wylał? W każdym razie, po zakupie nowej baterii (bezobsługowy aku, zalewany elektrolitem) zmierzyłem jej napięcie, oczywiście po odstaniu godziny czasu. Wynosiło jakieś 11,8V. Nowy aku, czy to normalne? Napięcie wydaje mi się powinno być większe... Ale mniejsza o to. Najgorsze jest to, że moto normalnie odpala, ale przy niskich obrotach ładowanie wynosi 12V (czyli praktycznie go nie ma)! Przy 5000RPM manual podaje ładowanie w przedziale 14-14,8V, a u mnie jest 12,3V! Czyli też praktycznie nie ma ładowania. W czym jest problem? Regulatorze czy alternatorze, bo już sam nie wiem... A może ja coś źle mierzę? Wszystko mierzyłem na akumulatorze, zdaje mi się że prawidłowo.

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » czw 05 sie 2010, 11:52

mierzysz dobrze. napięcie ładowania jest za niskie. proponuję odłączyć regulator o pomierzyć napięcia pomiędzy żółtymi przewodami idącymi od altka do regulatora. miernik musi byc ustawiony na napięci przemienne, w zakresie przynajmniej do 100V. Proponuję nei dotykać przewodów. Inna opcja to podłączenie żarówki 230V, np 60W. Powinna się rozjaśniać w trakcie podnoszenia obrotów silnika. i tak pomiędzy każdą parą żółtych przewodów (3 fazy). Jeśli to jest ok, to na 99% to regulator.
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

zoltan
Posty: 5
Rejestracja: czw 05 sie 2010, 10:57
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: zoltan » czw 05 sie 2010, 14:26

Spoko, jutro to sprawdzę... Zaraz po napisaniu posta poszedłem do garażu rozebrać tył i okazało się, że dwie kostki regulatora wręcz pływały w jakimś oleistym płynie (?). Wyczyściłem, wysuszyłem, ale dalej to samo. Na niskich obrotach 12V, przy 5000rpm 12,3V. Dzisiaj już nie dam rady, ale jutro sprawdzę to o czym pisałeś... Mają być jakieś konkretne wartości z alternatora na tej kostce? Jestem laikiem, dlatego pytam :)

Awatar użytkownika
mick63
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 72
Rejestracja: pt 05 cze 2009, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: mick63 » pt 06 sie 2010, 09:35

witam,ja tez mam ostatnio problemy z prądami w moim sprzecie, jest to tym bardziej denerwujace ze problem pojawił sie praktycznie bez zadnych wcześniejszych objawów. W trakcie ostatniego wyjazdu jakieś 100 km od domu zaczęły dziac się cuda, po włączeniu kierunku zegary wariują, podobnie po naciśnieciu klamki hamulca, zatrzymałem się na stacji paliw ale o odpalneniu nie było mowy, na szczęscie nie byłem sam to zapaliliśmy go z popychu. Po trasie kupiłem nowy aku (ten niby bezobsługowy,zalewany), na miescu kolega miał miernik i okazało sie ze przy 5000 i na światłach ma 13,6V. Postał dwa dni na placu zlotu i odpalił bez problemu, przy pierwszej przerwie dalej powtórka z zabawy i pchanie. Dalsza droge jechałem juz bez swiateł i okazało sie ze po dojechaniu do domu pali normalnie, wiec aku dobre, tym bardziej ze nowe.

Mam zamiar przeczyścic kostki, jak to nie pomoże to zrobię tak jak Szatan mówił, czyli poprowadze dwa dodatkowe przewody z regulatora bezpośrednio pod aku, w kilku przypadkach to pomogło.

Z tego co zauwazyłem (ten ostatni to już mój trzeci aku) to teoria o ładowaniu powyżej 14V jest chyba prawdziwa, ostatni aku wytrzymał rok, wiec nie za wiele. Klejna kwestia: ich bezobsługowość jest mitem, sugeruję sprawdzać co jakiś czas poziom elektrolitu, ponieważ pewnego dnia może sie okazać ze go tam poprostu już nie ma. Taki przypadek miał mój znajomy, kupił w poprzednim sezonie aku, trochę drozszy i na wiosnę tego roku padł, oddał na gwarancję i nie uznali bo nie było elektrolitu a przecież to aku bezobsługowy a co więcej zeby uzupełnić ewentualne braki trzeba zdemontować korek co wiąże się z pozostawieniem śladów na obudowie a w tym przypadku gwarancja również by była nie uznana z powodu ingerencji użytkownika, ABSURD!!!

zoltan
Posty: 5
Rejestracja: czw 05 sie 2010, 10:57
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: zoltan » sob 07 sie 2010, 14:18

mick63 pisze:witam,ja tez mam ostatnio problemy z prądami w moim sprzecie, jest to tym bardziej denerwujace ze problem pojawił sie praktycznie bez zadnych wcześniejszych objawów. W trakcie ostatniego wyjazdu jakieś 100 km od domu zaczęły dziac się cuda, po włączeniu kierunku zegary wariują, podobnie po naciśnieciu klamki hamulca, zatrzymałem się na stacji paliw ale o odpalneniu nie było mowy, na szczęscie nie byłem sam to zapaliliśmy go z popychu. Po trasie kupiłem nowy aku (ten niby bezobsługowy,zalewany), na miescu kolega miał miernik i okazało sie ze przy 5000 i na światłach ma 13,6V. Postał dwa dni na placu zlotu i odpalił bez problemu, przy pierwszej przerwie dalej powtórka z zabawy i pchanie. Dalsza droge jechałem juz bez swiateł i okazało sie ze po dojechaniu do domu pali normalnie, wiec aku dobre, tym bardziej ze nowe.
Mam dokładnie to samo! Po odstaniu pali normalnie, ale aku się nie ładuje, u mnie napięcie jest jeszcze niższe.

Zmierzyłem napięcie prądu zmiennego na wyjściu z alternatora do regulatora, przy kostce oczywiście. W każdym pinie było po 25V prądu zmiennego (dobrze pisze?). Nie za dużo?
Btw, znajdzie się ktoś z okolic Wałbrzycha chętny pożyczyć sprawny regulator na 5 minut ?

kiciol
klepacz
klepacz
Posty: 1577
Rejestracja: czw 12 cze 2008, 20:22
Imię: Roman
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiciol » pn 09 sie 2010, 16:26

mick63 pisze:oddał na gwarancję i nie uznali bo nie było elektrolitu a przecież to aku bezobsługowy a co więcej zeby uzupełnić ewentualne braki trzeba zdemontować korek co wiąże się z pozostawieniem śladów na obudowie a w tym przypadku gwarancja również by była nie uznana z powodu ingerencji użytkownika, ABSURD!!!
Akumulator bezobsługowy to akumulator hermetyczny,czyli nie wymagający uzupełniania wodą. Należą do nich aku żelowe oraz akumulatory AGM. Akumulatory o których piszesz do bezobsługowych nie należą, mimo że pod takim tytułem są sprzedawane.
... owoc żywota twojego je...ZUS .

http://www.bikepics.com/pictures/2297876/

Awatar użytkownika
Kajzer
teksciarz
teksciarz
Posty: 188
Rejestracja: wt 08 cze 2010, 21:08
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kajzer » czw 19 sie 2010, 19:03

Witam. Jestem w kropce..... Kupiłem nowy akumulator, regulator alternatora był założony funkiel-nówka. Na wolnych obrotach [przy zapalonych światłach i zagrzanym silniku]napięcie wynosi13,7v.przy obrotach 1800-1900 napięcie wynosi~14v[żarówka reflektorowa świeci jaśniej] Gdy obroty wzrastają dalej napięcie systematycznie spada.3000obrotów 12,9v. 4000obrotów 12,6v i 5000 obrotów12,3v. Powyżej 5000 obrotów napięcie lekko rośnie do12,9/13v.Może ktoś mnie oświeci O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI :?: Będę wdzięczny za każdą podpowiedż. :mrgreen:

Awatar użytkownika
szatan
klepacz
klepacz
Posty: 979
Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: szatan » czw 19 sie 2010, 20:21

Złe styki na kablach, kostkach , przeczyść je.
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf

Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4215
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Post autor: emil » czw 19 sie 2010, 21:38

albo 'dobry' akumulator ;)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości