Ten mój wydech BOS niby przelot ale mnie zupełnie nie satysfakcjonował (był za grzeczny i cichy

), więc w sobotę z Robertem zrobiliśmy mu kastracje

. Wiertarka ,boszka, nitownica i efekt taki jak na foto a dźwięk bez porównania lepszy

. Zostało odcięte dokładnie 17 cm. Teraz na wolnych obrotach lekko mruczy,od 2 do 4 tyś ładnie basuje a powyżej 5 tyś pięknie ryczy

Teraz jestem w 100% zadowolony.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jacek M.