organizacja i przygotowania do CZD 2010-05-29

Czyli wszystko co związane z klubem VFR-OC w wymiarze ogólnoposkim
zuzia tajger
klepacz
klepacz
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
Imię: ...
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: zuzia tajger » pn 15 mar 2010, 19:20

Wkurzę sie zaraz.
2 razy mi strona wygasła.

Mucho:

Z całym szacunkiem do Ciebie.
Podoba mi się Twoje poczucie humoru oraz life style, ale nie jestem w stanie się zgodzić z Twoją wypowiedzią.
Mówie to publicznie !
Co za tym idzie - nie nazywajmy tego podsyceniem.

Kiedy małe dzieci czegoś nie rozumieją - zadają z reguły pytania.
Kiedy dorośli czegoś nie rozumieją - wklepują w google :-)
Kiedy Zuzia czegoś nie rozumie - pyta czyta i tanczy. No i pije, ale to inny temat :-)

Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego i po co to skręciło w te ulice.
Czy to podsycanie ?
Nie, to są pytania - jak zauważył Celikowy - chwała Ci za to :-)
Nie - nie mam zamiaru nikogo atakować.
Tak - kiedy mam drzazge w oku to ją wyjmuje.
Nie tyle co drażni, ale czuje się jak obca osoba. Chyba nią nie jestem
Nie rozumiem po co robić z tego medialne szambo.
Pracuje jako handlowiec i sprzedaje się :-) codziennie.
W branży technicznej.
Co za tym idzie - nie jestem hostessą z wielkim napisem firmy sponsorujacej na cyckach.
Gdybym chciała nią być dostawałabym za to kase, schudłą bym z 5 kg i wyprostowała zeby.
Nie mam zamiaru oszukiwać samej siebie.
Ja jestem na CZD dla dzieci i za darmo.
Kiedy dzieki akcji komus wzrasta obrót - to jest to przekłamania i oszukanie mnie i naszych dzieci.
Nie sprzedawajmy dzieci, sprzedajmy się my, ale za jeden uśmiech :-)
To o to w tym chodziło !
Nie krzyczmy i nie atakujmy siebie, starajmy sie zrozumieć i zaakcpetować zdanie innej osoby. . .

Dlaczego przy każdym ciężkim pytaniu lecą ostre słowa krytyki ?

Ja wiem, że życie niby jest ciezkie, ze jest rzeczywistosc itp.
Ale jak to pewien mądry siwy Pan od nas z forum powiedział :-)
To - vfr oc - to jest odskocznia od życia codziennego.
Nie róbmy nic co mogłoby nam te życie codzienne tak jakby jeszcze bardziej obudzić, tu na forum.
nie mówie o życiu w krainie piwem i whisky płnacej, ale o świecie gdzie spotykamy sie i robimy coś, bo chcemy zrobić to razem.
Tak jak DD.
Moim zdaniem - zajebista robota.
I mimo tego, że mój wkład to jakieś 6 zł netto to i tak bardziej mnie to cieszy nizeli CZD, bo nie tylko przy tym wszystkim o dzieci chodzi.
Na drugim miejscu jestesmy my i nam ma to również sprawiać satysfakcje, a nie poczucie obowiązku, zobowiązania.
- pije Łysolku do uciszania mnie.
Nie mam żalu chyba do Ciebie, ale poczułam się zgorszona.
Mózg akceptuje tylko te informacje które chce akceptować, a nadmiar wiedzy która nam tak jakby nie jest potrzeba tylko zaśmieca nasz własny twardy dysk.
pees. Ciebie też lubię.

Skoro kiedyś chcieliście, abym została z wami na forum, a było to 3 lata temu to dajcie mi prawo mówić.
Nie róbcie ze mnie jednej z wielu, nie wstawiajcie mnie ani nikogo innego do szeregu i nie mowcie mi co mam robić.
Zamiast wyrzutów dajcie znać, co gdzie jak i po co.
Celik te Twoja wypowiedz bede cytować dlugo długo.
Wybaczcie, ale jako jedyna ( TAK JAKBY PRZECIW MOJEMU POSTU) wniosłą coś do mojego myślenia.
No i oczywiście Mors.
Ubierasz niektore moje mysli w słowa które mi uciekają od nadmiaru coca coli chyba :-)

Piotrze Pamuła, ja Cie podziwiam za te chec podniesienia tego szamba ponownie, jesteś wielki :-)
...

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko

Post autor: C_L_K » pn 15 mar 2010, 21:58

Chciałbym odpowiedzieć na kolejne pytanie
zuzia tajger pisze: Nie rozumiem po co robić z tego medialne szambo.
Pracuje jako handlowiec i sprzedaje się :-) codziennie.
W branży technicznej.
Co za tym idzie - nie jestem hostessą z wielkim napisem firmy sponsorujacej na cyckach.
Gdybym chciała nią być dostawałabym za to kase, schudłą bym z 5 kg i wyprostowała zeby.
Nie mam zamiaru oszukiwać samej siebie.
Ja jestem na CZD dla dzieci i za darmo.
Kiedy dzieki akcji komus wzrasta obrót - to jest to przekłamania i oszukanie mnie i naszych dzieci.
Nie sprzedawajmy dzieci, sprzedajmy się my, ale za jeden uśmiech :-)
To o to w tym chodziło !
Dokłądnie o to chodziło. Tylko musisz zrozumieć, że to medialne szambo jest jedynym sposobem, abyśmy mogli przeprowadzić tą akcję. Starałem się to napisać w poprzednim poście dość delikatnie, ale widzę, że nie wyraziłem się zbyt jasno:
Jakiś czas temu podjęliśmy decyzję, że chcemy robić coś więcej niż tylko wożenie dzieci wokół parkingu CZD. Stwierdziliśmy, że chcemy oprócz CZD pomagać również dzieciakom z DD i organizować inne tego typu akcje. W tym celu powołaliśmy wreszcie do życia Stowarzyszenie VFR Polska. Czy wiesz ile kosztuje zorganizowanie każdej takiej akcji? Owszem, można liczyć na to, że każdy wrzuci coś do worka i uzbiera się kilka zł, którymi można będzie pokryć koszty. Ale jeżeli tych "aktywnych wrzucających" jest kilka, może kilkanaście osób to można to zrobić raz, góra dwa. Przywołujesz tu przykład Rykogrillowiska dla DD. Okej, tylko weź pod uwagę, że to pierwsza taka kosztogenna sprawa. Sam od razu się zgłosiłem do Morsa z deklaracją pomocy. Nie będę wymieniał tu konkretnych osób, bo nie chcę niechcący nikogo pominąć, ale jak widać w odpowiednim poście jest wiele osób chętnych do zainwestowania w tą akcję swoich pieniędzy. Ale czy myślisz, że można będzie w ten sposób prowadzić wiele kolejnych akcji? Otóż nie, bo każdy ma ograniczoną kwotę wolnych złotówek i wreszcie te nasze zasoby się skończą. I co wtedy? Jeśli chcemy myśleć perspektywicznie i nie zadowalać się powożeniem dzieci w CZD i kilkoma wypadami do DD to musimy myśleć o tym skąd brać środki na inne akcje. Skoro nie prowadzimy dochodowej działalności gospodarczej, to jedynym naszym wyjściem jest pozyskiwanie sponsorów. A media, banery, loga itp. to jedyne co możemy im za ten sponsoring zaproponować. Piszesz, że jesteś dla dzieciaków za darmo. Owszem, tak samo jak wszyscy, którzy w tym uczestniczymy. Ale chyba nie zdajesz sobie sprawy ile trzeba wydać kasy, żebyśmy mogli tam być i przeprowadzić sprawną akcję z tyloma atrakcjami.
zuzia tajger pisze: Na drugim miejscu jestesmy my i nam ma to również sprawiać satysfakcje, a nie poczucie obowiązku, zobowiązania.
- pije Łysolku do uciszania mnie.
Wydaje mi się, że pomyliłaś poczucie obowiązku i zobowiązania z poczuciem chęci dobrego wykonania pewnej roboty.
zuzia tajger pisze: Zamiast wyrzutów dajcie znać, co gdzie jak i po co.
Mam nadzieję, że znowu parę rzeczy się wyjaśniło
zuzia tajger pisze: To - vfr oc - to jest odskocznia od życia codziennego.
I niech tak zostanie bo to jest kwintesencja tego, z jakiego powodu tu codziennie zaglądam :cool

zuzia tajger
klepacz
klepacz
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
Imię: ...
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: zuzia tajger » pn 15 mar 2010, 22:25

C_L_K,
Stary, jasne, że zdaje sobie sprawe.
Jak już wspominałam, nie zajmuje się pluciem na odległość, od kilkunastu lat siedze w judo, od 4-5 w organizacji.
Kwestia sponsorów ok, teoretycznie wytłumaczyłeś.
Praktycznie - skromniej nie znaczy gorzej.
Mniej stoisk nie oznacza mniejszej zabawy.
To jest moje zdanie, którego nie zmienie.
Nie ukrywam, że najbardziej cieszą mnie właśnie akcje typu CZD 2008 i akcja DD Grilowiskowerykowisko.
A jakiekolwiek nakrecanie maszyny z pieniadzmi daje skutki które widac i do którego wszystko tak naprawde sie toczy. W koło ...
Czyli my.
Czyli to jak bardzo wszyscy mają klapki na oczach.
Co jest Ceilk w życiu oczywiste ?!
Gdzie są pieniadze ... jest pupa zielona :-)

Więc teoretycznie ( jak zwykle - bo przyjmuje lecz nie akceptuje ) doszliśmy do konsensusu. Kwesti sponsorów, jako tako.

Teraz mi wytłumacz te agresje i gryzienie mnie w noge za podniesienie tyłka ze stoła i przedstawienie swojej racji.

Dłubanie się jak koguty w walce w klatce, bo właściwie cała moja wypowiedz piła do tego, iż NIE DA SIĘ JUŻ TU WYRAZIĆ SWOJEGO POGLĄDU, BO Cie zdeczpą i zjedzą :-)

Powyższe zdanie jest krytyką. Nie pytaniem. Pierwszą krytyką użytą w tej dyskusji - dla zainteresowanych.

Aż łezka mi w oku się kręci.
Kiedy przypomne sobie 14 kwietnia 2007 roku.
Lotnisko Bemowo, wyjazd na rybke i nocleg w dziupli Sowiej.
Kiedy Mors udawał księdza kościoła jednośladowego !
Ja uczyłam Roadsa plecakowania !
Kiedy Fabiq sprzedał mnie na plecak do Wasyla, bo chciał popałować.
Kiedy każda ilość alkoholu była dobra i trzymaliśmy się na nogach, do 3 w nocy aby ze sobą pobyć mimo porannego wyjazdu do częstochowy.
Poznałam wtedy wspaniałych ludzi, których coraz czesciej zaczyna mi brakować.
Co prawda - kilku z was zostało i za to dziekuje :-)
Lecz zycie bywa zaskakujące i potrafi w sposob w pogoni za nie wiem czym właściwie zniszczyć pare fajnych przyjazni, a moze zdrowszych relacji.
Sądze, że CZD
- nie jest dla przyjemności. Jest właśnie z obowiązku.
Sądze, że nie sprawia tyle przyjemności, a słyszałam sama jak narzekaliście, że czasu mało, że nie chce się itp.
Jasne, rozumiem. Ja też mam swoje życie.
Wiec po raz kolejny zapytam, na cholere nam festyn.
:-)


pees.
Czy jeżeli kiedykolwiek bede starała się coś jeszcze dodać to znowu bedziecie starali się mi obciąć język ?
Czy może pozwolicie bez fochów mówić co się myśli, a myśli się dużo.
Może taka dyskusja troche naprawiłaby to co się zniszczyło i pokryło tą zasraną rdzą i moglbyśmy zrobić naprawde coś fajnego i znowu razem ?!

Mucho -
nie podsycanie, a jedynie sugerowanie :-) Zbieranie argumentów do kolejnego pytania.
Bez argumentów nie ma dyskusji :-)


pees.
i jeszcze raz jako wzór.
CELIK UMIE CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM !
...

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » pn 15 mar 2010, 23:00

Zużka chyba przestaje rozumieć co chcesz osiągnąć swoimi postami, rozumiem że podobało ci się CZD 2008 ale świat się zmienia VFR-OC też się zmienia, czy na lepsze w pojęciu wielu tak, jak jest naprawdę czas pokaże , z twoich wypowiedzi wynika zupełnie coś innego niż piszesz owszem nikt nie broni mieć swojego zdania nikt nie zabiera ci głosu ale ,odpowiadają na twoje pytania i myślę ze zrozumiale {jeżeli chcemy dać dzieciakom więcej to musimy mieć więcej "sponsoring" }a jeżeli rozumiesz co inni piszą to powinnaś to przyjąć do wiadomości , a jeżeli przyjęłaś i zrozumiałaś to twoje zdanie powinno się zmienić, a ty mimo wszystko cały czas to samo i czytając coraz to nowe posty wychodzi że ty jesteś wobec nas agresywna {może za mocno powiedziane } Kochana przefiltruj to wszystko trochę, wszyscy musimy trochę ostygnąć bo przed nami jeszcze wiele nieporozumień i błędów i jak tak dalej pójdzie to w "CRANKU " ring postawia :lol:
P.S. ale jakie kurde długie posty wychodzą :shock:
:shock: :shock: :shock:
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

zuzia tajger
klepacz
klepacz
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
Imię: ...
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: zuzia tajger » pn 15 mar 2010, 23:16

Peter, zupełnie nic :-) Nie bede nikogo prostować, ani nikomu mówić co ma robić.
Zaznaczyłam swoje stanowisko.
Czekałam na krytyke, dostałam to czego się spodziewałam i utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że co raz mniej jest tu przyjaźni, a co raz wiecej "OBCY vs PREDATOR".
Ja piszę te posty bedac oazą spokoju :-)
Nie zmienie zdania, tylko moge zaakceptować Twoje, wasze zdanie.
Nawiązywałam zdecydowanie do swojego własnego rozczarowania.
Do swoich przemyslen.
Do swoich poglądów.
Do swojego kochanego zdania :-)
Do swojej wizji imprez.
Tak jakby zostało to przegłosowane.
Lecz byłoby miło gdybyście tego nie usuwali.

A głównym celem sprowokowania dyskusji moi drodzy Ownersi jest fakt taki, iż to wszystko się już spaprało, a ja chciałbym, żeby było jak dawniej. Jak PETER wspomniałeś, ludzie się zmieniają - więc nie da się.

Może nie wszzystkie moje wiadomości są przekazywane jasno, ale jak wspomniałam wczesniej - kto pyta, nie błądzi.

Związku z powyższym, ja nie mam nic do dodania. Wszystko wiem i widze :-)
Dobranoc !
...

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » pn 15 mar 2010, 23:45

jak znam życie, a chyba trochę znam to powiem co wiem :biggrin

tego typu dyskusja, w tym miejscu i w takiej formie może jedynie pogłębić konflikt.

Nie ma szans na PRZEKONANIE się nawzajem do swoich racji - bo polaryzacja jest zbyt duża a pisemna forma dyskusji niesie zbyt wiele negatywnych emocji.

Może ochłonijmy trochę wszyscy i najlepiej byłoby, aby zainteresowane osoby podyskutowały osobiście - wtedy jak uczy doświadczenie jest szansa na dogadanie się. O ile jest taka wola, bo jak nie to zostaje... ustawka :biggrin noże kastety czy tam bejzbóle.

Moim zdaniem (skromnym) i powiem to głośno i wyraźnie JESTEM ZA SPONSORAMI, MEDIAMI I KASĄ Z ZEWNĄTRZ, ZNANYMI OSOBAMI itp. Jak przyjedzie Jola Rutowicz to chętnie przewiozę ją na moto, Dodę też.
Czy można taką Akcję zrobić - nie powodując rozdźwięków wśród NAS? Twierdzę, że TAK.
Czy trzeba przy okazji włazić MEDIOM i SPONSOROM do d.u.p.y. Twierdzę, że nie trzeba.
Czy to co robimy może nas zbliżyć, a nie dzielić - głęboko wierzę, że to jest możliwe i to jest najważniejszy warunek dla mnie jeśli mam w coś włożyć łapy.
Dla mnie to jest priorytet.
Czy to co napisałem o problemach z poprzednią edycją dotyczy wyłącznie dwóch osób? Ja tego nie napisałem. Niestety ja wiem o większej ilości osób, które miały zastrzeżenia do kilku spraw.
Muszko - wiesz że jesteś moim idolem? :biggrin W harcerstwie, na morzu i w wojsku nauczyłem się paru ciekawych rzeczy - dzięki temu mogę z.a.p.i.e.r.d.a.l.a.ć na wysokości lamperii pomimo tego co mam naprawdę na pagonach- mogę dymać baloniki, latać z miotłą czy wieszać banery, nie robi mi nic - mogę być nawet miły dla Dody - bo cel jest szlachetny i SAM PODJĄŁEM DECYZJĘ, ŻE TAK CHCĘ.
JA TAK - ale nie dziwię się ludziom, którzy chcą usłyszeć POPROSZĘ, a nie "ZAPIE.RDALAJ I RÓB jak już tu jesteś"

To taka uwaga techniczna.

Pewnie każdy ma jakiś swój prywatny cel uczestnicząc w Akcji CZD - ja mogę głośno wyartykułować swój. I piszę się na to na ile będę mógł pomóc w takiej czy innej formie.
Sprawić, aby dzieciaki z CZD poczuły się przez te kilka godzin szczęśliwsze i zapomniały o tym, że los je tak naznaczył? - TAK
Spotkać się z ludźmi, którzy nadają na tych samych falach? - JAK NAJBARDZIEJ

a reszta?... reszty nie trzeba

a żeby nie było że całkiem OT - jak wymyślicie co z Tigerem - to zadzwonię do niego i powiem, a jak nie wymyślicie - to zadzwonię i zapytam czy może on ma jakiś pomysł. No i tyle
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » wt 16 mar 2010, 00:48

Cały czas milczałam czytając te wypociny, ale:

Morsie

" ale nie dziwię się ludziom, którzy chcą usłyszeć POPROSZĘ, a nie "ZAPIE.RDALAJ I RÓB jak już tu jesteś"

To niech idą do szkółki niedzielnej a nie na Nasze akcje ;)
Tu się zap....ala, żeby zrobić dzieciakom radochę, tak samo jak zapitalacie żeby zrobić grylowisko i nikt nie czeka na oklaski tylko robi i załatwia co może i tak ma być :)

MY TEGO NIE ROBIMY DLA SIEBIE, DLA ZASPOKOJENIA SWOICH AMBICJI, TYLKO DLA TYCH PARU GODZIN, KIEDY WIDZIMY TE DZIECIACZKI Z BANANAMI NA TWARZY. MY JESTEŚMY TAM DLA NICH. SŁOWEM DZIĘKUJE DLA NAS JEST ICH UŚMIECH I TAK MA ZOSTAĆ :)

ale może my jesteśmy jacyś inni bo to ten rocznik ;) ZHP, obozy i trochę inne spojrzenie na świat :)


Co do Michalczewskiego, to wydaje mi się, że najlepiej, żeby On sam się określił co może zaproponować na takiej akcji. Ale to tylko zdanie Rudej :wiewiora

:wiewiora
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » wt 16 mar 2010, 02:13

Ruda i Piotr pisze:
To niech idą do szkółki niedzielnej
a będą jakieś fajne niunie?
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » wt 16 mar 2010, 07:16

1. Czy mogę przenieść tą dyskusję w inne miejsce bo zaczyna się robić długa i główny temat jest zgubiony?
2. Robię to dla dzieci i dla siebie, żebym był lepszy, po prostu. I żeby z wszystkimi Wami sie spotkać.
3. Mam taki cichy plan o którym wielu osobom mówiłem. Sponsorzy na CZD dadzą nam wiecej kasy niz CZD będzie kosztowało, tę nadwyżkę chciałem zaproponować by przeznacyć na organizację obozu pod Grumwaldem dla DD Chełmno. Przy okazji dla nas zrobić duży zlot VFR OC z okazji 600 lecia Bitwy. My i dzieci w jednym miejscu. Może to będzie możliwe?
4. W całości przedsięwzięcia nie ma ani kszty z teori spiskowej i choć ściska mnie za gardło, że nie moge pojechać na wycieczkę do skandynawi to wiem, że tu chyba lepiej się przysłużę, a z ludzmi jeszcze nie raz jakąś wyprawę czy zlot zorganizujemy.

Pochamujcie negatywne emocje w temacie CZD. One nie sa twórcze.
Niech każdy, zwłaszcza ci co uczestniczyli w poprzednich edycjach pomyśli i popisze:
A) jak było i co można skopiować z tamtych akcji - atrakcje i organizacja?
B) co nie wypaliło i dlaczego i co można zrobić by to poprawić?
Ostatnio zmieniony wt 16 mar 2010, 10:09 przez ppamula, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » wt 16 mar 2010, 08:16

Zuzka, nawet nie wiesz jak mi ciężko, że nie mam tyle czasu co ubiegłymi latami i nie mogę z Wami tego czasu spędzać. Pewno tak długo nie wytrzymam i jak tylko się odkuję to coś zmienię. Na pewno nasze relacje się pogarszają jezeli spędzamy ze sobą mniej czasu.

Ludzie się zmieniają, my też. Miarą radości i spełnienia w relacjach damsko męskich ale także i przyjacielskich jest ile się razem śmiejemy. Coś z psychologii. Ale żeby wspólnie się śmiać trzeba mieć wspólne przeżycia, podobnie myśleć, razem ze sobą spędzać czas, mieć wspólne łączące sprawy. Trzeba to pielęgnować. To też wymaga czasu.

Pogoń za egzystencją pozbawia nas czasu spędzanego razem w gronie przyjaciół, bliskich osób. Ważne żebyśmy to zauważyli i zmienili coś w sobie. To jest możliwe.
Mimo że zapewne w pracy nie będę miał czasu i mogę coś zawalić to chcę uczestniczyć w CZD, jak potrafię najlepiej. To mi jest potrzebne jak tlen bo bez CZD i bez Was popadam w automatyzm życia. Wielu z nas tak myśli.
Nikt nie jest doskonały i każdy popełnia błędy. Nikt nie ma patentu na Całkowitą Rację. Ani ja ani Ty ani Mors czy Celik. Nikt też nie chce nikogo przygaszać w wypowiadaniu swoich myśli czy uczuć. Po to jest to forum. Ważne żeby z tego potoku myśli wyłowić coś pozytywnego, twórczego i na zasadzie synergi wielu osób zwielokrotnić.
Po to tu jesteśmy. Tworzymy zbiorowość bo chcemy, bo jest nam z tym dobrze, bo lepiej się tu czujemy, bo mamy znajomych i przyjaciół z którymi nas coś łączy. Nawet jak to jest tylko VFR to i tak dużo.

Dlatego nie obrażaj się że coś jest nie tak. Postaramy się to naprawić. Bo chcemy.
A ja mam nadzieję na jakieś potkanie we wspólnym gronie po całej akcji gdzie nie będziemy musieli sie już śpieszyć. Dlatego po akcji jest impreza na mojej działce.

Może będą pieczone żeberka?.....
:grin:

Awatar użytkownika
WiktorVFR
klepacz
klepacz
Posty: 1452
Rejestracja: wt 05 cze 2007, 08:32
Imię: Wiktor
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ipswich, Suffolk
Kontakt:

Post autor: WiktorVFR » wt 16 mar 2010, 08:44

Ruda i Piotr pisze:
MY TEGO NIE ROBIMY DLA SIEBIE,
po częsci tak po częsci nie, mysle ze i my mamy potrzebe dawania radosci i to jest najlepsza nagroda. Co mnie boli? to ze 2h stałem na parkingu krzyczac zeby ktos mnie zmienił. Propozycja? moze zatrudnic na ten czas ochroniarza a nie ownera ktory tam jest dla dzieci a nie do wpuszczania przez cala impreze samochodow.

Awatar użytkownika
Dresik
klepacz
klepacz
Posty: 1840
Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
Imię: Piotr
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała

Post autor: Dresik » wt 16 mar 2010, 09:37

Ajć, ależ tego do czytania.... Morsie rośnie Ci konkurencja w pisaniu maxi-postów :mrgreen:

Jeśli media to szambo to czuje się mianowany szambonurkiem Zuzia :evil
Wiktor- to wygeneruje dodatkowy koszt, moim zdaniem wystarczy się zmieniać co pół godziny i już, tylko ustalić to wcześniej ;-)

Piotr B.
usługi asenizacyjne
:-)

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » wt 16 mar 2010, 10:00

PiotrekBe :biggrin jak potrzebujesz wykwalifikowanego szambo-nurka to daj znać jakieś papiery mam tylko lekko cuchnące :biggrin

Ruda - jak zbyt wielu w.y.p.i.e.r.d.o.l.i do szkółki niedzielnej to sama wszystkich bannerów nie powiesisz, założysz się? :biggrin
Co do Tigera - napisałem, ze mogę go zapytać co może zrobić, ale profesjonalizm pokazalibyśmy proponując mu jakiś fajny swój scenariusz pod Dzieciaki z CZD. Myślenie nie boli więc z.a.p.i.e.r.d.a.l.a.j i wymyśl coś jak się już w to bawisz, a jak nie to do szkółki niedzielnej.

Tak jest fajnie? podoba się? nie ma sprawy, at your service - byłem tez kiedyś kapralem i mogę jeszcze "milej" :biggrin


Mam prośbę - gdyby ktoś miał jakiś KONKRETNY pomysł na obecność Tigera - to żeby już nie zaśmiecać tematu, poproszę na PW.


wersja pierwsza, albo druga do wyboru - komu która pasejszyn
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
WiktorVFR
klepacz
klepacz
Posty: 1452
Rejestracja: wt 05 cze 2007, 08:32
Imię: Wiktor
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ipswich, Suffolk
Kontakt:

Post autor: WiktorVFR » wt 16 mar 2010, 10:48

Dresik czyli zgłaszasz sie do słuzby na bramce?:)

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » wt 16 mar 2010, 10:59

Powoli zbieram deklaracje uczestnictwa, takie poważne.
Każdemu będziemy chcieli zagwarantować
koszulkę organizatora i
michę i
nocleg i
wyszynk na zabawie po akcji.

Będziemy wdzięczni za każde ręce do wsparcia imprezy.

Wszystkie ksywy będę wpisywał w pierwsze posty. Tam śledźcie (sardyńcie) nowe informacje.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości