
przeszkadza komuś głośny wydech ? a nie przeszkadza wam muzyka napierdalająca z kabrioleta ktory jeździ o 1ej w nocy po osiedlu ? albo to co slysze codziennie za oknem - 10 dresow pod blokiem siedzi i co chwila "k*wa, je*ac policje " ... no i tez nie moge spac ;/// i nikt im nie mierzy jakoś głośności ! baaa, nikt nawet nie dzwoni po policje, bo wie ze i tak nie przyjadą ... ale jakby tak ktoś przez przypadek wjechał nie daj boze po 22ej motocyklem na osiedle to odrazu mohery za telefon i policja pod blokiem

moj wydech przekracza norme 200%, moze nie jest nas duzo - ale jestem kolejną osobą ktora stwierdza - GŁOŚNY WYDECH NIE RAZ URATOWAŁ MI ŻYCIE !!!!
ja wcale nie bronie tępaków ktorzy specjalnie dla szpanu albo uprzykrzenia życia prują wydechy i nawalają po nocy przez miasto. bronię ludzi którzy potrafią docenić piękne brzmienie motocykla i przekonali się że to jest jednak bezpieczeństwo !!
jeszcze w tym sezonie nie mialem przyjemnosci zostac zatrzymanym, ale wiem ze jak to nastąpi to muszę pokornie oddać dowód . w tym temacie viewtopic.php?t=5519&highlight=prawne+aspekty juz pisalem ze nawet nie muszą mierzyc decybeli, mogą zabrac dowód na ucho i skierowac na badania ... tyle ze rownie dobrze nie musimy przyjmowac mandatu, zabierają dowód, ja wkladam wkladki do tlumikow , jadę na przegląd, 100 zl nie moje , mierzą glosnosc , wszystko w normie, wiec juz nic w sądzie nie mogą mi udowodnić ...
chociaz moge się w tej kwestii mylić ... ?
pozdrowienia!