Nowa VFR (1000-1200???) vs. VFR 800 2008 r.

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
Hubu
klepacz
klepacz
Posty: 847
Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
Imię: Hubert
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Hubu » czw 11 cze 2009, 21:16

Wchodzimy w "gdybanie" jak na razie to chyba nie ma co porównywać jeszcze :?:
Przecież zawsze możesz kupić obecny model, a za 2 lata o ile wyjdzie nowa VFR po prostu sprzedasz stare moto i zakupisz nowy.

Awatar użytkownika
lechu02
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 74
Rejestracja: wt 02 cze 2009, 20:22
Imię: lech
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Post autor: lechu02 » pt 12 cze 2009, 01:48

Witaj Jankovich.

ja też szukałem używanego, tańszego, ale zorientowałem się że takiego jak bym chciał w bardzo dobrym stanie, za małe pieniądze nie kupię. Głupich nie ma. I odżałowałem kasę dołożyłem do tego co pierwotnie zakładałem, kupiłem vteka 2008, po 6000 km, z gwarancja, kluczykami, z chistorią servisową i coraz mniej żałuję, jak czytam z czym się spotykają ci co uwierzyli że można kupić 6 letnie, lub starsze, moto z 1000 km przebiegiem.

Na nowy model może się skuszę a może i nie, inny motorek może mnie zainteresuje do tego czasu - kto to wie?
A pojeździć lubię i coraz częściej to robię. Przez kilkanaście dni nalatałem ponad 1000.
Może i w tym v-te nie do końca jest full power, ale na moje potrzeby jest OK, zależy kto czego szuka w moto. Pewnie do jazdy na kole v-tek najmniej sie nadaje.
Przy zwykłej jeździe trzymam go na obrotach bliskich włączania wszystkich zaworów i lekkie dotknięcie - a mam pełną moc. To zależy od stylu jazdy.
scigaczem nie jest na pewno. Mam go kilkanaście dni, może jeszcze nie objeździłem go jak należy, ale nie ma się czego czepiać. Moim zdaniem spełnia wszystkie wymogi motocykla wszechstronnego. A o taki mi chodziło. Przy tej pojemności i mocy nie znalazłem innego produktu spełniającego moje wymagania. choc przydałoby sie 140KM to stoi za tym mniejsza żywotność i większe spalanie jak znam realia.
nawet jak siedzę to pędzę
Male

jankovich
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 13:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jankovich » pt 12 cze 2009, 08:07

Rozsądnie mówisz Lechu. Ja też właśnie po oględzinach kilku sztuk w Polsce doszedłem do wniosku, że nie kupie dobrego używanego moto...Więc powiedziałem sobie, że "szarpne się" na nowe...a kupowanie nowego teraz nie ma sensu, żeby odsprzedawać go za 2 czy 3 lata....za dużo pieniążków w plecy...Teraz 40 tyś za 2 lata może oznaczać mniej niż 30 tyś...
A z wejściem nowego modelu....ceny "starszego" spadną tak zawsze jest...Także różnie to można rozpatrywać....Narazie czekam z decyzją na następny sezon.....z tego co wyczytałem nowy model miał się pojawić na jakichś targach we wrześniu...Jeśli się nie pojawi to kupuję (800)...i latam z wami.....i nie czekam do śmierci....

Kawa
klepacz
klepacz
Posty: 812
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 21:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kawa » pt 12 cze 2009, 08:58

jankovich pisze:Rozsądnie mówisz Lechu. Ja też właśnie po oględzinach kilku sztuk w Polsce doszedłem do wniosku, że nie kupie dobrego używanego moto...Więc powiedziałem sobie, że "szarpne się" na nowe...a kupowanie nowego teraz nie ma sensu, żeby odsprzedawać go za 2 czy 3 lata....za dużo pieniążków w plecy...Teraz 40 tyś za 2 lata może oznaczać mniej niż 30 tyś...
A z wejściem nowego modelu....ceny "starszego" spadną tak zawsze jest...Także różnie to można rozpatrywać....Narazie czekam z decyzją na następny sezon.....z tego co wyczytałem nowy model miał się pojawić na jakichś targach we wrześniu...Jeśli się nie pojawi to kupuję (800)...i latam z wami.....i nie czekam do śmierci....
No nie przesadzajmy, gdyby nie bylo rozsadnych uzywanych sprzetow, to wszyscy bysmy vitkami smigali,a tak nie jest. Nie twierdze,ze latwo znalezc zdrowy sprzet, ale jest to do zrealizowania. Powstaje pytanie, czy ty w ogole masz czym smigac, czy to ma byc Twoje pierwsze moto? Bo ja jesli nie mialbym czym smigac i mialbym czekac az wujek honda obliczy koszt ostaniej srubki i zaprezentuje dzielo swojego zyca, to bym osiwial. Ja bym mimo wszystko tak bardzo nie liczyl na nowy sprzet, tym bardziej nie kakulowalbym go. Ale jesli masz czym smigac, to w sumie czemu nie poczekac, ja juz czekam 3 sezon :D :biggrin :mrgreen: :biggrin :evil:
Ostatnio zmieniony ndz 28 cze 2009, 23:38 przez Kawa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tomaso
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 92
Rejestracja: czw 17 maja 2007, 23:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: DL1

Post autor: Tomaso » pt 12 cze 2009, 11:08

jankovich pisze:Rozsądnie mówisz Lechu. Ja też właśnie po oględzinach kilku sztuk w Polsce doszedłem do wniosku, że nie kupie dobrego używanego moto...Więc powiedziałem sobie, że "szarpne się" na nowe...a kupowanie nowego teraz nie ma sensu, żeby odsprzedawać go za 2 czy 3 lata....za dużo pieniążków w plecy...Teraz 40 tyś za 2 lata może oznaczać mniej niż 30 tyś...
A z wejściem nowego modelu....ceny "starszego" spadną tak zawsze jest...Także różnie to można rozpatrywać....Narazie czekam z decyzją na następny sezon.....z tego co wyczytałem nowy model miał się pojawić na jakichś targach we wrześniu...Jeśli się nie pojawi to kupuję (800)...i latam z wami.....i nie czekam do śmierci....
A kto Ci karze kupować w Polsce.
Bierzesz 2 dni urlopu, pożyczasz od kolegi przyczepkę, jak nie masz kolegów to wypożyczasz vana.
Wchodzi na niemieckiego autotradera czy jaki tam jest popularny portal. Znajdujesz motor który Ci się podoba - roczny z gwarą u dealera Hondy. Zdzwonisz tam wpłacasz zaliczkę, żeby na darmo nie jechać. Oglądasz - wszystko gra.
Za zaoszczędzone 20 tys jedziesz na Bahama albo na Nordkap :biggrin

Swoją drogą cena nowego BMW K1300 S w polsce 66 tys. Uk po obecnym dziwnym kursie 58 tys.

Ps
http://www.honda-v4.co.uk

Ktoś jeszcze twierdzi, że w tym roku nie będzie nowego motocykla od Hondy :cool
vitek na wiosne >>> viewtopic.php?t=8360

Awatar użytkownika
rinas
klepacz
klepacz
Posty: 1246
Rejestracja: pt 30 maja 2008, 21:12
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post autor: rinas » czw 25 cze 2009, 15:24


Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » ndz 28 cze 2009, 23:08

Nie chce cię martwić, ale jak wchodził VTEC to kosztował coś ok 56k zł.

Więc nowy VFR raczej nie będzie tańszy, a może być sporo droższy.


Obecnie przy zakupie nowej VFR800 z 2008r płacisz 39000zł i dostajesz gratis 3600 na akcesoria. Ja skorzystałem, nie żałuje :)

jankovich
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 13:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jankovich » pn 29 cze 2009, 02:15

Najprawdopodobniej będzie droższy...Ale poczekam do nowego sezonu...są pewne granice....a 60 tysi...raczej nie dam....Wiem niektórzy mnie objadą - poprostu mi szkoda tyle kasy dać za motocykl....
Ostatnio zmieniony pn 29 cze 2009, 15:07 przez jankovich, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » pn 29 cze 2009, 09:29

Zasada jest taka, że jak Cię stać i chcesz kupić to kupujesz.
Nikt Ci nie powinien doradzać ile powinieneś wydać na motorek.

Natomiast wielu Ci doradzi, że to 60k można inaczej spożytkować (czyt. na inny motorek :) )

Awatar użytkownika
bialy-murzyn
klepacz
klepacz
Posty: 609
Rejestracja: sob 24 maja 2008, 09:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Post autor: bialy-murzyn » pn 29 cze 2009, 09:43

fajnie jest miec nowe moto, na pewno lśnić się będzie jakiś czas : > ale jako, że niby wychodzi jakis mutant 1200 zwany Cow1200 - przez niektórych - to ja bym brał FI za 15000, bo są czasami takie w super stanie i czekał

nic lepszego nie można w tej sytuacji wymysleć, super FI i dobry Vtec, ale kto wie co może wkrótce być a Vtec tez jakiś jak dla mnie przpiękny nie jest, Fi bardziej mi się podoba : >

ps. na takim za 15000 stracisz za rok ze 2000 jak go nie uszkodzisz (normalnie byś go nie sprzedał za więcej jak 12000, ale na szczęscie jest forum VFR : ) ), a super wózek jest : >

Awatar użytkownika
kiki
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2508
Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Węgrów
Kontakt:

Post autor: kiki » pn 29 cze 2009, 10:01

pozostaje jeszcze jedna kwestia do której juz nawiązaliscie- duzo wodotrysków i bajerów elektronicznych. Pamiętajmy że ma być to nowa konstrukcja i ciekaw jestem czy nie ominą jej wady wieku dziecięcego... Z tego co ostatnio czytałem na fireblade.pl najnowszy sc59 bardzo lubi wcinac olej- ciekawe czy teraz podobnej jazdy nie będzie z nowym modelem VFR

Awatar użytkownika
moskittiero
teksciarz
teksciarz
Posty: 182
Rejestracja: pt 24 paź 2008, 10:51
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: moskittiero » pn 29 cze 2009, 10:16

kiki pisze:najnowszy sc59 bardzo lubi wcinac olej- ciekawe czy teraz podobnej jazdy nie będzie z nowym modelem VFR
w moich obserwacji wynika, ze obecnie również wiele aut (nie wiem jak z moto) pali dość dużo oleju a jeśli nie to producent podaje dużą normę jego zużycia aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi reklamacjami, które mogły by tego dotyczyć

jankovich
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 13:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jankovich » pn 29 cze 2009, 10:59

Każdy z nas wie, że nowa zabawka nie będzie tania ...nowość na rynku, 200 koni, full elektronika....Konkurenci...BMW 1300S( 10.200 funtów), Hayabusa(9.600 funtów)...Jak nowy model będzie droższy to stwierdzę, że to przegięcie....Chyba, że rzucą konkurencyjną cenę...wtedy więcej osób napewno się zdecyduje...

kwiacior
pisarz
pisarz
Posty: 410
Rejestracja: pn 20 paź 2008, 16:42
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock, W-wa Mokotów
Kontakt:

Post autor: kwiacior » pn 29 cze 2009, 11:14

jankowich nad niczym się nie zastanawiaj tylko bierz, najlepiej jeszcze w limitowanym malowaniu biało-czarnym.
2 lata to jeszcze sporo czasu, a już będziesz mógl sobie odkładać na nową VFR, a vitka sprzedasz jeszcze w dobrych pieniądzach.

jankovich
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 13:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jankovich » pn 29 cze 2009, 15:01

Kwiacior nowego motocykla nie kupuje się na 2-3 latka...wtedy właśnie tracisz najwięcej....Spójrz na ogłoszenia nawet naszych ownersów...Nowe maszyny rocznik 2008 w salonie kosztują 40 tyś. a ludzie chcą sprzedać za 30-33 tyś. i to nie idzie sprzedać...Bo kupujący chce jeszcze taniej....W takim przypadku minie kolejny roczek oni będą śmigać ...a to oznacza dodatkowe kilometry i kolejny roczek dla motocykla(czyli wartość znowu spada)......w tym czasie powolutku wejdzie VFR1200...a to oznacza, że ceny starszego modelu znowu polecą w dół....Będzie można kupić fajnego Vitka za mała kaskę...Jak nowy to conajmniej na 10 latek....chyba, że wcześniej się rozwali.....Ale to raczej nie VFR...:):):)

Także za niedługo zmieniaj 97 na 2007 :):):):)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości