Kierunkowskazy za szybko mi mrugają.

Macie problem z elektryką VFR? Zapraszam tutaj
Awatar użytkownika
dziumik
bywalec
bywalec
Posty: 28
Rejestracja: sob 23 maja 2009, 10:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koronowo
Kontakt:

Post autor: dziumik » wt 02 cze 2009, 10:30

Kurcze, ale lipa wyszła :neutral:
Kupilem przerywacz ze strony larsson

http://www.sklep1.larsson.pl/Towar.aspx ... View=Multi

podlaczylem, wlaczylem zaplon, kierunek jeden, kierunek drugi i nic... chwile pochodzil i "puscil dymek" spalil sie i 37zl poszlo :???:
Sprobuje moze z tymi zarowkami, podlacze je na kablu i sie zobaczy.

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4215
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Post autor: emil » wt 02 cze 2009, 21:04

wszystkie kierunki masz na ledach, czy tylko przód lub tył? jest instrukcja montażu w komplecie? jakie są przewody - bo rozumiem że +, -, wejscie i wyjscie? nie pomieszałeś biegunów?

http://www.nowyelektronik.pl/searchskle ... is&nr=4694
(Nord elektronik NE-043)
i cena niska, a podejrzewam że działa bardzo dobrze :), tylko trzeba sobie jakąś obudowe zrobic ;)

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » śr 03 cze 2009, 07:23

emil_sc pisze:tylko trzeba sobie jakąś obudowe zrobic
To jest właśnie najwiekszy problem!
Przerywacz który jest w VFR ma 3 styki
<+> zasilanie z bezpiecznika
<_> masa
<L> wyjście na przełącznik

Ten kupowany, zastępczy też musi mieć 3 styki. Ponieważ styki ledowego przerywacza i gniazdo VFR dą różnych rozmiarów wymagają adaptacji. Te w VFR łatwo można rozpoznać albo po kolorach przewodów patrząc na sewisówke albo za pomoca miernika.
Na plusie jest stałe napięcie 12V po włączeniu stacyjki.
Na minuje jest zwarcie do masy.
Przewód L wykazuje rezystancje kilku omów po włączeniu lewego lub prawego kierunku.
Ot i cała filozofia.
Nie wiem czy rozmawiałeś z ludzmi w LARSSON ale oni na pewno podpowiedzą jaki przerywacz kupić. Te 3 stykowe (a tylko takie należy kupić) są tylko dwa. Jeden niebieski w przeźroczystej obudowie, tańszy
oraz czarny, chyba Bosh, dużo droższy.

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4215
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Post autor: emil » śr 03 cze 2009, 14:26

przerywacz to inaczej przekaźnik z termobimetalem, który po nagrzaniu wygina się i przerywa obwod aż do ostygnięcia.

Zazwyczaj przerywacze są 3 przewodowe, choćby w głupim maluchu (bez awaryjnych).
Do przerywacza podłącza się na stałe MASĘ, oraz zasilanie po włączeniu zapłonu. Kilka omów bierze Ci się właśnie w momencie zwarcia, i napewno jest to mniej niż kilka omów, lecz mierniki są za mało czułe do tego typu pomiarów, pomijając fakt, że pomiar rezystancji jest najmniej dokładny z możliwości pomiarowych miernika.

Wracając do tematu: gdy włączasz kierunkowskaz, wyjście z przerywacza (czyli przewód w rc36II szary) zostaje zwarty przez żarówki do masy, przepływ prądu grzeje termobimetal i obwód się rozłącza. czyli przerywacz działa tutaj jak przerwa w obwodzie, jest wpięty SZEREGOWO z żarówkami, od zasilania do masy.

Masę i plus po włączeniu zaplonu musi mieć, jak to każdy przekaźnik.

Co do ilości styków - nieraz zdarza się, że do czwartego styku podłączana jest kontrolka, która działa naprzemiennie z migaczem.

Jeśli coś jest niejasne, proponuje wyjąć przekaźnik, włączyć któryś kierunek, i szary przewód podłączyć do '+' - zapali się na stałe dana strona migaczy.

kiedyś w maluchach były przerywacze z możliwością regulacji częstotliwości migania, o mocy chyba 2x5 albo 2x10 W, ciekawe czy coś takiego jeszcze robią (kosztowało grosze gówienko w metalowej obudowie). Można też spróbować wsadzić przerywacz na 6V i mniejszej mocy, przy ledach mogło by to pomóc.

Najważniejsze jest to, że przerywacz musi działać w szeregu z żarówkami, prąd przepływający przez niego, płynie również przez żarówki. Nie może to być układ, który po włączeniu zasilania generuje impulsy, czy przebieg prostokątny, bo trzeba by było przerabiać instalację.

odnośnie wstawiania szeregowo oporników:
http://forum.fireblade.pl/topics30/kierunki-vt11,15.htm

więc może to najprostsze rozwiązanie?

powodzenia :)

Awatar użytkownika
slimak
klepacz
klepacz
Posty: 1135
Rejestracja: pn 05 sty 2009, 19:25
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ROBUŃ okolice Kołobrzegu

Post autor: slimak » śr 03 cze 2009, 23:30

kolego wsadz na zasilaniu rezystor i k ohm i po sprawie zależy ile jest tych diod tyle napewno wystarczy zresztą zapytać zawsze można gościa w sklepie a zakup tego to groszowe sprawy i najmniej ceregieli
ZKL

Awatar użytkownika
dziumik
bywalec
bywalec
Posty: 28
Rejestracja: sob 23 maja 2009, 10:39
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Koronowo
Kontakt:

Post autor: dziumik » pt 05 cze 2009, 09:50

Dzieki wielkie za tak wyczerpujące odpowiedzi, nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania i myślalem ze sam zostane z tym problemem :)
Wiec tak, podłaczylem na kablach żarówki :) zakleilem, schowalem pod owiewka, przymocowalem zeby nie lataly i dziala. Kierunki chodza z normalna predkoscia i wsumie mi to wystarczy. Jezeli chodzi o elektryke to ze mnie naprawde Lama (juz nieraz cos "spalilem" :neutral:) wiec wybralem najprostrze rozwiazanie.
JEszcze raz dziekuje bardzo i pozdrawiam

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » pt 05 cze 2009, 18:44

slimak pisze:kolego wsadz na zasilaniu rezystor i k ohm i po sprawie...
Nie mam już siły tłumaczyć i wyprowadzaqć z błędu bo widzę że kolega nigdy tego sposobu nie spróbował.
Ja wiem że jest błędny ale cóż.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości