
OC T-shirt
- Klarkson
- pisarz
- Posty: 366
- Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czestochowa
- Kontakt:
Jesli nie my jestesmy odpowiedzialni za całokształt to kto ?SOWA pisze: No nie są, bo o elitarności tego klubu nie świadczą ani koszulki, ani nasze skromne osoby...
Sam motocykl nie stworzy klimatu, ktory moglby tutaj panowac.SOWA pisze: Myślę, że siłą naszą jest to .... co piszą nowo wstepujący do naszego grona o powodach dla których wstępują.
Lenin wiecznie zywy.SOWA pisze: Nie kupiłem koszulki, bo pachniała mi wstępem do legitymacji, składek, statutu i początku "nosa w górze".
Dobre porownanie. VFR to legenda, OC to nieostre zdjęcie, ktoremu nikt nie pomaga się wyklarowac.SOWA pisze: Dlatego uważam, że koszulki należy traktować jak zdjęcie Beatlesów...którzy są legendą
I tak trzymac, uwazajac by nie zrobic z tego miejsca smietnika.SOWA pisze: Dziś jesteśmy fajnie zgrywającą się spontaniczną grupą unikającą konfliktów, a szukającą luzu i zabawy.
Cycki opadaja ..... bez komentarza. Kto jak kto ale herszt ?UxY pisze: jak ktoś szuka elitranych koszulek to niech idzie do klubu GL'a albo Varadero to sa zamknięte kluby "elitarne" i wtedy bedzie sie mógł czuć lepiej niż reszta motonitów.
Klarkson
Swieta racja - sam motocykl nie. Tylko dlaczego "moglby". Co nie cipasuje?Klarkson pisze:Sam motocykl nie stworzy klimatu, ktory moglby tutaj panowac.
Klarkson, juz mialem pytac czemu Tobie sie ciagle nie podoba, ale przeczytalem ze jestes "Type O Negative" i misie wyjasnilo. Misie podoba klimat na tym 4um i jak sie okazuje "legendarny" (powiedzcie to jakiemus harlej owcowi) motocykl jest tu tylko pretekstem. Mozna go miec - jak wiekszosc, nie miec ale chciec - jak paru, albo kiedys miec - jak Luke (pardasik, jeszcze ma ale sprzedaje i nikt mu nigdy nie powie zeby se poszedl) i chciec tu pisac. I juz. Nie ma (chyba ze przegapilem) egzaminu z regulacji zaworow ani stopnia sprezania. Masz racje, to my tworzymy to 4um. Bo co do jego elitarnosci, to sory ale elitarna to pozostala juz tylko Mensa, Klub Wysokich i NR Owners Club. Jesli VFR mozesz kupic za niecale 10 tysi to VFROC jest rownie elitarne co JettaOC. Nie na tym to polega, tyko na ludziach.
- Hubert
- klepacz
- Posty: 1022
- Rejestracja: ndz 17 wrz 2006, 16:56
- Imię: Hubert
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
Właśnie polega to na ludziach a oni są zajebiści.doyar pisze:Swieta racja - sam motocykl nie. Tylko dlaczego "moglby". Co nie cipasuje?Klarkson pisze:Sam motocykl nie stworzy klimatu, ktory moglby tutaj panowac.
Klarkson, juz mialem pytac czemu Tobie sie ciagle nie podoba, ale przeczytalem ze jestes "Type O Negative" i misie wyjasnilo. Misie podoba klimat na tym 4um i jak sie okazuje "legendarny" (powiedzcie to jakiemus harlej owcowi) motocykl jest tu tylko pretekstem. Mozna go miec - jak wiekszosc, nie miec ale chciec - jak paru, albo kiedys miec - jak Luke (pardasik, jeszcze ma ale sprzedaje i nikt mu nigdy nie powie zeby se poszedl) i chciec tu pisac. I juz. Nie ma (chyba ze przegapilem) egzaminu z regulacji zaworow ani stopnia sprezania. Masz racje, to my tworzymy to 4um. Bo co do jego elitarnosci, to sory ale elitarna to pozostala juz tylko Mensa, Klub Wysokich i NR Owners Club. Jesli VFR mozesz kupic za niecale 10 tysi to VFROC jest rownie elitarne co JettaOC. Nie na tym to polega, tyko na ludziach.
- DIDI
- klepacz
- Posty: 1575
- Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
to ja Ci wyjaśnie. Doyar napisał w skrócie tak: tu sięzabrala ostra banda luydzików z różnych światow i kręcą bękę na maksaKlarkson pisze:Doyar czytalem to co napisales 3 razy i nie wiem czy Ciebie w koncu zrozumialem ?


Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać 
DIDI

DIDI
Klarkson, tak dokładnie rozpracowałeś mój post, że aż mi się cieplutko zrobiło. Nie sądziłem, że poświęcisz mi tyle czasu.
A na poważnie. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że walczysz z całym światem. To zacna cecha trwać przy swoim ale po co ta agresja. Tu nikt nikogo nie wyklina za poglady, a mieć inne zdanie nie znaczy walczyć na noże. Odpuść trochę. Zamiast negować wszystko i wszystkich pokaż się na jakimś spotkaniu, jak np. ostatnie w lutym w 2oo, a zobaczysz, że nie musimy się obawiać o śmietnikowość naszego grona.
A jak nie to zajrzyj za remizę.
A na poważnie. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że walczysz z całym światem. To zacna cecha trwać przy swoim ale po co ta agresja. Tu nikt nikogo nie wyklina za poglady, a mieć inne zdanie nie znaczy walczyć na noże. Odpuść trochę. Zamiast negować wszystko i wszystkich pokaż się na jakimś spotkaniu, jak np. ostatnie w lutym w 2oo, a zobaczysz, że nie musimy się obawiać o śmietnikowość naszego grona.
A jak nie to zajrzyj za remizę.

- Jacko
- ostry klepacz
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
- Imię: Jacek
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Komarówka Podlaska
- Kontakt:
No i w końcu napisałeś właściwieKlarkson pisze:Wiesz, co ? Zakładam kombinezon.

Dołącze siedo kolegów.
Tu jest tak jak piszą bez stresów i zbędnych rozłamów. Każdy ma swoje zdanie. Ja podzielam Daniela pogląd na koszulkę też bym, jej nie sprzedał ale nie moja brocha co kto ze swoja robi. Jeden jeździ na moto drugi w niej śpi a trzeci ... ma inne pomysły.
Co do ludzi to tak jak napisał Sowa. Są tu niesamowite egzemplarze i musisz sie po prostu sam przekonać przyjeżdżając na jakieś spotkanie.
Więc ogóleni podsumowując luzik i do zobaczenia na którymś.......mam nadzieję.

- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
zawsze powtarzałem, a teraz to sobie własnie dziargam na prawym przedramieniu SOWA to najmądrzejszy ptak w całym ekosystemie
mnie VFR kreci na maksa, ale nie marnowałbym nawet 3 sekund, zeby byc z ludźmi, z którymi nie nadaję na tych samych falach... bo morsy to tylko na falach i na krach
kumpel kupił VFRę z 95 za 7.5tys. Cóż to za elitarność? Tyle zostawiam nad ranem szatniarzowi w knajpie i wołam "płaszcza nie trzeba".
Elitarność tworzymy klimatem na tym Forum, na spotkaniach przy browcu, pomocą sobie nawzajem w każdej okoliczności, obecnością i zabawa na zlotach, nie obrazaniem sie za kolor sprzęta, wydech nie z tej firmy czy brakiem znajomości kolejności wtrysku
cokolwiek by to miało znaczyć.
Na pewno nie potrafie z zamknietymi oczami w 9sekund rozłożyc i złozyc gaźnika w mojej VFRze (może dlatego, ze jest na wtryskach), ale bezbłednie w półmroku klubu 200 rozróżnię owłosione łydki Luka od wydepilowanych posladków GaBaSa i mam nadzieję, że nawiniemy razem pare kilosów z Dragharem, Arczim, Beatą i Hubertem czy Jacko, doyarem, Wasylem i reszta bandy - i chyba tak naprawde o to w tym wszystkim chodzi.
I nie trza psuć.
A Lenin wiecznie żywy! - wiecie czemu w USA druty kolczaste, uzbrojeni strażnicy i wściekłe psy otaczały Fort Knox, a w Związku Radzieckim wszystkie granice dookoła?
Bo w komuniźmie liczył sie człowiek
mnie VFR kreci na maksa, ale nie marnowałbym nawet 3 sekund, zeby byc z ludźmi, z którymi nie nadaję na tych samych falach... bo morsy to tylko na falach i na krach
kumpel kupił VFRę z 95 za 7.5tys. Cóż to za elitarność? Tyle zostawiam nad ranem szatniarzowi w knajpie i wołam "płaszcza nie trzeba".
Elitarność tworzymy klimatem na tym Forum, na spotkaniach przy browcu, pomocą sobie nawzajem w każdej okoliczności, obecnością i zabawa na zlotach, nie obrazaniem sie za kolor sprzęta, wydech nie z tej firmy czy brakiem znajomości kolejności wtrysku

Na pewno nie potrafie z zamknietymi oczami w 9sekund rozłożyc i złozyc gaźnika w mojej VFRze (może dlatego, ze jest na wtryskach), ale bezbłednie w półmroku klubu 200 rozróżnię owłosione łydki Luka od wydepilowanych posladków GaBaSa i mam nadzieję, że nawiniemy razem pare kilosów z Dragharem, Arczim, Beatą i Hubertem czy Jacko, doyarem, Wasylem i reszta bandy - i chyba tak naprawde o to w tym wszystkim chodzi.
I nie trza psuć.
A Lenin wiecznie żywy! - wiecie czemu w USA druty kolczaste, uzbrojeni strażnicy i wściekłe psy otaczały Fort Knox, a w Związku Radzieckim wszystkie granice dookoła?
Bo w komuniźmie liczył sie człowiek
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Achmed
- klepacz
- Posty: 1900
- Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
czytam, czytam i słabość mnie ogarnia, wiecie co? wy dalej bijcie pianę a ja idę pośmigać
jak ustalicie, kto z kim ,jak dlaczego ,gdzie itp to sprawdzcie za oknem, bo może się okazać że jesień przyszła 


VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II
No dobrze Łuku powiedziałeś. Jak ktoś chce koszulke, kubek, bryloczek niech ma. Jak ktoś chce tatu vfra na czole, na dupie itp. niech ma (no może tylko nie ty Luk bo krosty i korale na owiewkach to troche nie halo sie prezentują,
). A jak sie komus nie podoba niech nie kupuje i tyla. Nawet niech jak ktoś chce to jeździ w dresach różowych. Nie szata, nie kubek, czy koszulka zdobi człeka moturzyste!
Nie twierdze że kto ma vfr-a to elita, wogle jakoś mnie to słowo denerwuje
, ale ze słowami MORSa
A do pozostałych słów sów, morsów, jacków i innych motostworzeń w tym temacie się przychylam! To pisałem ja "lone wolf" MUCHA sprzymierzony i sprzyjający VFR OC i jego ludziom. Pozdro!

Nie twierdze że kto ma vfr-a to elita, wogle jakoś mnie to słowo denerwuje

to się nie zgodzę. Ze niby o tej elitarności to ma decydować MAMONA, że jak coś kosztuje od zajebu to jest elitarne, a jak ktos to ma to jest elita? Co na to powiedziałaby zubożała szlachta polskamors pisze:kumpel kupił VFRę z 95 za 7.5tys. Cóż to za elitarność?

VFR wszystko przetrzyma.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości