
Crashpady
- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: Crashpady
Moje pady od lassocha dopiero teraz doczekały się montażu, jest naprawdę ok, wszystko ładnie dopasowane, obym tylko nie musiał je testować 

LWL 74HN
Re: Crashpady
ok chetnie zobacze, ale niestety jeszcze nie poznalem crashpadów od Lasoocha
jakas stronka, telefon?
jakas stronka, telefon?
-
- pisarz
- Posty: 494
- Rejestracja: sob 17 paź 2009, 23:24
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Re: Crashpady
pokaż zdjęcie co zrobiłeś ze zbiorniczkiem bo ja na crashe lassochowe jestem zdecydowany od dawna tylko biję się z myślami jak z tym zrobićZając pisze:Moje pady od lassocha dopiero teraz doczekały się montażu, jest naprawdę ok, wszystko ładnie dopasowane, obym tylko nie musiał je testować
Adam
- PBWroc
- pisarz
- Posty: 249
- Rejestracja: czw 10 lut 2011, 17:04
- Imię: Paweł
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Crashpady
A czy to nie jest sposób na ominiecie "kłopotów" ze zbiorniczkiem
http://zipsermoto.republika.pl/PDF/10113.pdf
http://moto.allegro.pl/zipser-crash-pad ... 99284.html
http://zipsermoto.republika.pl/PDF/10113.pdf
http://moto.allegro.pl/zipser-crash-pad ... 99284.html
Z laskami jest odwrotnie niż z VTEC-iem - im mniej wałków tym lepiej
Nie będąc motocyklistą tracisz z życia tyle samo co abstynent i impotent
Prędkość moim przyjacielem - przyjaźni nie wykorzystuj nadmiernie
Prędkość nie zabija tylko nagłe zatrzymanie ...
Nie będąc motocyklistą tracisz z życia tyle samo co abstynent i impotent
Prędkość moim przyjacielem - przyjaźni nie wykorzystuj nadmiernie
Prędkość nie zabija tylko nagłe zatrzymanie ...
- lasooch
- teksciarz
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 08 sie 2009, 00:52
- Imię: Michał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: WPR
Re: Crashpady
Zipser robi pady, które nie wymagają rzeźby zbiorniczka, ale pady te są mocowane na cieńszych śrubach, wkręcanych w blok silnika. Jeżeli śruba 12mm potrafi się bez problemu zgiąć przy glebie, to wyobraźcie sobie jak leci śruba 10mm
Wytrzymałość na zginanie śruby 12mm jest mniej więcej dwukrotnie większa niż 10mm, przy założeniu że obie są z tego samego gatunku stali. Do tego u zipsera nie są to śruby przelotowe, przechodzące na wylot przez całą ramę, tylko wkręcane w aluminiowy blok silnika...
Moim zdaniem w VFR jest tylko jedno miejsce, gdzie jest w ogóle sens przykręcać pady, pozostałe śruby to takie półśrodki
Z padów podlinkowanych wcześniej, wometowe wydają się sensowne, konstrukcyjnie są bardzo podobne do moich i tak samo wymagają modyfikacji zbiorniczka. Tylko do ich tworzywa można mieć lekkie zastrzeżenia...

To właśnie womety na SV mojego kolegi, przy delikatnej glebie, której byłem świadkiem, jechał może ze 40km/h i trafił na piasek...
rom_vfr - jeżeli jesteś zainteresowany padami, to przeczytaj pw

Moim zdaniem w VFR jest tylko jedno miejsce, gdzie jest w ogóle sens przykręcać pady, pozostałe śruby to takie półśrodki

Z padów podlinkowanych wcześniej, wometowe wydają się sensowne, konstrukcyjnie są bardzo podobne do moich i tak samo wymagają modyfikacji zbiorniczka. Tylko do ich tworzywa można mieć lekkie zastrzeżenia...
To właśnie womety na SV mojego kolegi, przy delikatnej glebie, której byłem świadkiem, jechał może ze 40km/h i trafił na piasek...
rom_vfr - jeżeli jesteś zainteresowany padami, to przeczytaj pw

Triumph Tiger 1050 << bikepics
- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: Crashpady
Nad gazowym palnikiem podgrzałem do momentu uzyskania plastyczności materiału wziąłem pad i tą częścią aluminiową ładnie wytłoczyłem w zbiorniczku nadmiar plastiku usunąłem i gotowe. Nie mam zdjęcia bo już mam zamontowane plastiki, jeżeli obawiasz się że możesz uszkodzić daj do gościa co spawa plastiki lub popytaj lakierników też już niektórzy takie lutownice do spawania mają zapłacisz 30 zeta ale zrobi ci profesjonalnie, gdzieś tutaj w temacie ktoś zamieścił zdjęcie zespawanego zbiorniczka ładnie to wygląda. Ja zrobiłem to nad gazowym palnikiem i też jest ok, co prawda nie wygląda to ładnie ale i tak tego nie widać.adam.ada pisze:pokaż zdjęcie co zrobiłeś ze zbiorniczkiem bo ja na crashe lassochowe jestem zdecydowany od dawna tylko biję się z myślami jak z tym zrobić

LWL 74HN
- Revolut
- pisarz
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 15 paź 2011, 13:42
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Crashpady
A jak jest z (tfu, tfu) odszkodowaniem, z OC sprawcy? Tzn dajmy na to ktoś mi zajedzie drogę właduję się w jakąś puszkę, połamię owiewki itd. Czy ubezpieczyciel nie podważy tego, że mam zamontowane crashe gdzie sam wierciłem dziury w owiewkach?
Pytam ludzi którzy już mieli taki sytuacje. Po prostu chce mieć pewność, że jak wywalę gdzieś, to mi ubezpieczyciel nie powie, że sam uszkodziłem owiewki czy coś
Pytam ludzi którzy już mieli taki sytuacje. Po prostu chce mieć pewność, że jak wywalę gdzieś, to mi ubezpieczyciel nie powie, że sam uszkodziłem owiewki czy coś

-
- klepacz
- Posty: 1577
- Rejestracja: czw 12 cze 2008, 20:22
- Imię: Roman
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Crashpady
Dżizas widzę że czekasz tylko na gotowerom_vfr pisze:ok chetnie zobacze, ale niestety jeszcze nie poznalem crashpadów od Lasoocha
jakas stronka, telefon?

- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: Crashpady
Tak, w autach mamy zderzaki i co też nie należy się nam odszkodowanie? Moim zdaniem to totalna bzdura. Przy kolizji jest stwierdzanie czyja jest wina , kto popełnił błąd a to, że my się zabezpieczamy przed upadkiem i montujemy gadżety typu pady, to nie wpływa na zmianę winowajcy. Nie chodzi o to co mamy zamontowane, jeżeli ktoś w nas wjeżdża, uderza, uszkadza nam pojazd to czyja jest wina?Revolut pisze:A jak jest z (tfu, tfu) odszkodowaniem, z OC sprawcy? Tzn dajmy na to ktoś mi zajedzie drogę właduję się w jakąś puszkę, połamię owiewki itd. Czy ubezpieczyciel nie podważy tego, że mam zamontowane crashe gdzie sam wierciłem dziury w owiewkach?
Pytam ludzi którzy już mieli taki sytuacje. Po prostu chce mieć pewność, że jak wywalę gdzieś, to mi ubezpieczyciel nie powie, że sam uszkodziłem owiewki czy coś



LWL 74HN
- Revolut
- pisarz
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 15 paź 2011, 13:42
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Crashpady
Proszę mnie, źle nie zrozumieć, ja się nie czepiam, po prostu się upewniam, że nikomu nie przyjdzie do głowy podważać uszkodzenia owiewek
Bo u nas w kraju to wszystko jest możliwe 


- lasooch
- teksciarz
- Posty: 130
- Rejestracja: sob 08 sie 2009, 00:52
- Imię: Michał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: WPR
Re: Crashpady
Koleżanka nie tak dawno przerabiała ten temat. Dostała odszkodowanie i za owiewki i za zniszczone (lekko starteRevolut pisze:A jak jest z (tfu, tfu) odszkodowaniem, z OC sprawcy? Tzn dajmy na to ktoś mi zajedzie drogę właduję się w jakąś puszkę, połamię owiewki itd. Czy ubezpieczyciel nie podważy tego, że mam zamontowane crashe gdzie sam wierciłem dziury w owiewkach?
Pytam ludzi którzy już mieli taki sytuacje. Po prostu chce mieć pewność, że jak wywalę gdzieś, to mi ubezpieczyciel nie powie, że sam uszkodziłem owiewki czy coś


Triumph Tiger 1050 << bikepics
- Revolut
- pisarz
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 15 paź 2011, 13:42
- Imię: Grzegorz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Crashpady
Ok i o taką odpowiedz mi chodziłolasooch pisze:Koleżanka nie tak dawno przerabiała ten temat. Dostała odszkodowanie i za owiewki i za zniszczone (lekko starteRevolut pisze:A jak jest z (tfu, tfu) odszkodowaniem, z OC sprawcy? Tzn dajmy na to ktoś mi zajedzie drogę właduję się w jakąś puszkę, połamię owiewki itd. Czy ubezpieczyciel nie podważy tego, że mam zamontowane crashe gdzie sam wierciłem dziury w owiewkach?
Pytam ludzi którzy już mieli taki sytuacje. Po prostu chce mieć pewność, że jak wywalę gdzieś, to mi ubezpieczyciel nie powie, że sam uszkodziłem owiewki czy coś) crashpady. Jako, że wycena była robiona w zaprzyjaźnionym salonie yamahy, to i pady zostały policzone jako ori yamahy, w sumie dziewczyna zrobiła na tym niezły interes

-
- zadomowiony
- Posty: 59
- Rejestracja: sob 24 kwie 2010, 22:44
- Imię: Sebastian
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Adampol(Maz)/Dęblin(Lub)
- Kontakt:
Re: Crashpady
Macie jakieś sposoby żeby wyciągnąć tą szpilkę przechodzącą przez całą ramę?? odkręciłem nakrętkę z prawej strony i nie mogę jej wcale ruszyć;/ próbowałem lekko podnieść silnik ale wtedy tez nie chciała ruszyć;/
- brylek22
- klepacz
- Posty: 551
- Rejestracja: pt 31 gru 2010, 20:28
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: WBR/TSA/było kiedyś LU
Re: Crashpady
ja znalazłem sposób, napierd....... dość mocno od strony nakrętki, musi pójść a silnik nie opadnie, miałem to samo, nasadka od klucza się mi połamała jak próbowałem obrócić rozruszać tą szpilkę, tylko młoty pomogły 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości