Nazywam sie Maciek, jestem z Bialegostoku, ale aktualnie na emigracji w Londynie. Wczoraj kupilem VFR-ke z 2001. Zamierzalem kupic ten model juz od dluzszego czasu, duzo na jego temat czytalem itp. Wczesniej jezdzilem Suzuki SV650s ale moto nie sprawdzalo sie kompletnie do wyjazdow z pasazerem.
Narazie zauwazylem, ze VFR prowadzi sie zdecydowanie inaczej niz lekka SV-ke, i ze raczej trzeba uwazac z przyspieszaniem bo moto niezauwazalnie nabiera duzych predkosci i moga pojawic sie niespodzianki dojezdzajac do zakretu i nie majac wprawy z kladzeniem ciezszego motocykla

Ogolnie jestem bardzo zadowolony, mam nadzieje, ze potwierdzi sie opnia o bezawaryjnosci i czekam na pierwsze cieple dni, zeby przetestowac moto tam gdzie spisuje sie podobno najlepiej
