Skąd się wzięła wasza ksywa?

[Hiszpan25]

Z moim nickiem to historia łącząca mój wygląd (coś jak Don Kichote) + pochodzenie moich dawnych pojazdów. Dawno temu posiadałem i dosiadałem moto rodem z Hiszpanii a i moje auto mimo, że niby niemieckie było składane na linii w Hiszpanii. No i tak już jakoś mnie znajomi ochrzcili
PZDR!

[mors]

hmmm zebym to ja wiedzial skad sie moja ksywka wziela...

kto wie proszony jest o wyslnie smsa na audiotele

[Ruda i Piotr]

kto wie proszony jest o wyslnie smsa na audiotele

Ja wiem ale Ci nie powiem

Nie lubie wysyłac sms-ów

Pozdro Ruda

[usmoł]

Kiedyś dawno temu to mówili do mnie wielbłąd i jeszcze parę osób tak mnie nazywa bo imienia za cholerę nie pamietają , wzięło sie to stąd że na IV PZHS na Grunwaldzie targałem sam na plecach oprócz swojego tornistra typu "sierściuch" namiot, słynną "dużą 4" wyprodukowaną w Legionowie, a targałem ją z Jawora koło Legnicy A usmoł bo mało kto wie co to za zwierzątko, w każdym bądź razie ładniejsze od wielbłąda

[Hydro]

Jak to w życiu bywa, czasem człowieka do wódki ciągnie. Ja jestem mały (170cm wzrostu) a kumpli zawsze mialem potężnych. Kiedyś przez 4 dni piliśmy różnorodne trunki, co pod ręką były. Kumple padali a mnie nic nie łapało. W końcu jeden podszedł i stwierdził: Ty to jestes hydrozagadka. I tak już zostało: Hydro.
Ale to bylo kiedyś

[knight]

Knight oczywiście Jedi Knight, wzięło się z młodzieńczej fascynacji Star Wars, z resztą
co ja gadam do dzisiaj ją mam , nigdy nie miałem żadnych ksywek , tą sobie dawno temu wymyśliłem i takiej wersji będę się trzymac

[lary1978]

Hehhheeeeeeeeee moja sama sie trafiła hehehhee ,tak se jakoś..

[p0rk]

Moja z puszki z konserwą - wziąłem co było pod ręką

[rinas]

To ja odświeżę temat.

Moja ksywa, jest jeszcze z początków liceum. Miałem róznie nieciekawe incydenty z policmajstrami, pościgi policyjne i takie tam

Stąd rinas, od Rino Rains'a z serialu "Renegat"

Wcześniej miałem rózne inne ksywy, tej nie chciałem zaakceptować, ale wszyscy zaczęli tak do mnie mówić, no i tak już zostało...

I po tylu latach, dobrze mi z tym

[Gacol]

A no to tez opowiem.Początrkowo w podstawówce grajac w piłke ochrzcili mnie halogen od dużego czoła.Zawsze byłem kobieciażem i od tego padła ta ksywa.Jeden kolega podłapał temat z przed paru lat o pedofilu któremu mówili gacol.i tak juz zostało ze jak z kobietami krece to cos w tym jest

[bialy-murzyn]

po 10-godzinnej partyjce w UT zmogło mnie spanie,
we śnie ukazał mi sie Bóg który wygladał jak M.J.

i powiedział: You now is bioly muzin

a brzmialo jak bialy-murzyn i tak też zostalo : >

[Peniek]

a mnie się wzieło od Przemek... Moja bratanica mając 4-5 lat nie mogla powiedzieć Przemek i tak już zostało, brat wypaplał na łosiedle i tak już jest. Poza tym wszystkie maile i domeny mam wolne a w podstawówce wołali na mnie Louis... chyba od de Funes'a

[J43]

J-jak Janek, 43-wiek .
Podobne troche do J-23,ale nie ten kierunek .

W gruncie rzeczy dość pospolity skrót.

Używałem kiedys gdzie indziej innego nicka,ale jego pochodzenie ma bardzo skomplikowana historie,tak,że szkoda sobie tym zawracac głowę.
Moze kiedys przy browarze

[elco]

elcommendante lub elcommandante - tak popularnie przywyklo sie nazywac Fidela Castro i Ernesta "Che" Guevare. To wlasnie moja mlodziencza inspiracja tym 2-gim czlowiekiem, ktory zostal przez swiat a moze przez USA uznany za zagrozenie i powaznego wroga a mimo to jego portrety nie znikaja z koszulek, plakatow i innych gadzetow, stala sie podstawa do nicku, ktory sam w sobie jako nazawa przypadl mi do gustu.

[LAVOC]

Normalnie moja ksywa to kowal od nazwiska Kowalski i teraz: KOWAL=COVAL=LAVOC<
troche kombinowane ale jest w tym żelazna logika