KolczyK pisze:głównie chodzi o rozproszenie... Bądź co bądź poświata xenonu jest bardzo mocna.
Dodam jeszcze z doświadczenia, że kontrast pomiędzy światłem a mrokiem na nieoświetlonym kawałku drogi jest niesamowity.
Jasność przede mną utwierdziła mnie o świetnej widoczności (poczucie pewności)
W niedzielę podczas przejażdzki oczywiście z dozwoloną prędkością
dzięki tej piorunującej różnicy w oświetleniu, podczas omijania wolniej jadącego pojazdu

zaliczył bym czołówkę na prawym łuku.
Zwyczajnie w jednej chwili prosty kawałek drogi skręcił w prawo
Ciężko to opisać ale dałem się ponieść
Nie to żeby zmiana żarówek pomogła mi w myśleniu

ale przy słabszym kontraście świateł pomiędzy pojazdami moim i w tym przypadku Tira zauważyłbym co on ma przed sobą.
dziś jak o tym piszę brak "pseudo" poczucia pewności nie doprowadził by do tej sytuacji. oczywiście po za brakiem zdrowego rozsądku z mojej strony na co wytłumaczenia nie mam

.
Ci co mają lub mieli xenony wiedzą o jakim kontraście światła piszę.
I bez względu na podstawy prawne - nie polecam xenonów !