awaryjne w moto
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
tak mi się wydaje że najprościej i najbardziej ergonomicznie to zamontować włącznik od innego moto taki z awaryjnymi są kabelki jest odpowiedni włącznik i dobże umieszczony ,i nic nie trzeba dziurawić
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4212
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
a powiedzcie mi, bo w yamasze np po zrobieniu zwory jak to piszecie, nie swieciła sie kontrolka kierunków. honda ma przerywacz z osobnym wyjściem na kontrolkę (jak w samochodach)? czy też się nic nie zaświeci? sposób dobry, sam taki patent zakładałem w tdm przy lewej manetce, i przerywacz seryjny dawał rade bez problemu (ale nie radze zostawiac moto na awaryjnych bo szybko aku pada ).
- Daniel
- klepacz
- Posty: 506
- Rejestracja: czw 27 gru 2007, 19:11
- Imię: Daniel
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
No więc dopiero teraz zakończyłem robienie awaryjnych. Najpierw krótki opis co i jak a potem kilka zdjęć....
Zacząłem od przylutowania dodatkowych trzech przewodów do włącznika kierunków. Na początku chciałem je wypuścić razem z pozostałymi wychodzącymi z kostki ale tam i tak juz jest ciasno a znalazłem otwór w dolnej ściance kostki i pociągnąłem tamtędy. Następnie trzeba wlutować w przewody prowadzące od włącznika do kierunków (u mnie czerwone) diody. Nie znam się na tym ale o ile pamietam to na moich było napisane: IN5408. Poprostu powiedziałem w sklepie mniejwięcej do czego maja służyć i takie mi dali. Następnie wykonałem mocowanie włącznika poprzez który zamocowałem do kostki przełączników mój włącznik awaryjnych. Zrobiłem to z kawałka kontownika aluminiowego. Odpowiednio go poprzycinałem i nawierciłem. No i przykręciłem w odpowiednim miejscu skróconymi wkrętami. Tak żeby nie uszkodzić wnętrzności kostki. Teraz pozostało tylko przylutować przewody do włącznika. Oczywiście łącząc oba kable czerwone (lewa i prawa strona) jako że włącznik ma tylko dwie blaszki. Wejście i wyjście. Jeśli coś jest niejasne to pytać. Postaram się pomóc. Nie jestem elektrykiem ale jakoś to wyszło i działa!
A teraz kilka fotek:
Zacząłem od przylutowania dodatkowych trzech przewodów do włącznika kierunków. Na początku chciałem je wypuścić razem z pozostałymi wychodzącymi z kostki ale tam i tak juz jest ciasno a znalazłem otwór w dolnej ściance kostki i pociągnąłem tamtędy. Następnie trzeba wlutować w przewody prowadzące od włącznika do kierunków (u mnie czerwone) diody. Nie znam się na tym ale o ile pamietam to na moich było napisane: IN5408. Poprostu powiedziałem w sklepie mniejwięcej do czego maja służyć i takie mi dali. Następnie wykonałem mocowanie włącznika poprzez który zamocowałem do kostki przełączników mój włącznik awaryjnych. Zrobiłem to z kawałka kontownika aluminiowego. Odpowiednio go poprzycinałem i nawierciłem. No i przykręciłem w odpowiednim miejscu skróconymi wkrętami. Tak żeby nie uszkodzić wnętrzności kostki. Teraz pozostało tylko przylutować przewody do włącznika. Oczywiście łącząc oba kable czerwone (lewa i prawa strona) jako że włącznik ma tylko dwie blaszki. Wejście i wyjście. Jeśli coś jest niejasne to pytać. Postaram się pomóc. Nie jestem elektrykiem ale jakoś to wyszło i działa!
A teraz kilka fotek:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Try before you die!
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4212
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
no i wszystko gra przez chwile zastanawiałem się po co diody, ale włącznik mi wszystko wyjasnił w takim przypadku diody muszą być, ja zakładałem włącznik dźwigienkowy, dwutorowy (włączał/wyłączał dwa obwody jednocześnie), przez co nie musiałem zwierać kabli od kierunków
dormałem też cały lewy włącznik świateł/kierunków od yamahy xj600s z 99r w który wbudowane są awaryjne i myślę nad przeszczepem tego elementu, niestety nie mam dzwigni ssania z owej yamahy i tu zaczynają się schody..
dormałem też cały lewy włącznik świateł/kierunków od yamahy xj600s z 99r w który wbudowane są awaryjne i myślę nad przeszczepem tego elementu, niestety nie mam dzwigni ssania z owej yamahy i tu zaczynają się schody..
- poscig
- klepacz
- Posty: 1361
- Rejestracja: czw 17 sty 2008, 19:43
- Imię: Marek
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3-CITY
- Kontakt:
Troche temacik odświeżę,wczoraj zainstalowałem awaryjne w swojej VFR...poszedłem na jeszcze większe skróty,ale tylko dzięki Waszym wcześniejszym rozmową w temacie awaryjek.Zakupiłem włącznik (włącz/wyłącz) na 4 styki z czego dwa zmostkowałem Tak aby załączenie włącznika powodowało zwarcie trzech obwodów.(koszt 8,90pln)zresztą jedyny bo każdy chyba posiada 1 metr przewodu,cyny,izolacji jeśli sie za to bierze.Mój ,,skrót polegał na tym aby rozebrać tylko włącznik zespolony po to aby zobaczyć jakie kabelki wychodzą od niego i podpiąć sie pod nie ,ale nie w samym włączniku(zajebiście trudne,ciasne i kolizyjne).Tylko gdzieś gdzie jest to łatwiejsze.Drogą po nitce do kłębka doszedłem ,że te kabelki z włącznika na kierownicy idą pod zegary i dochodzą do kostki też pod zegarami.Tam się wlutowalem w trzy kabelki w moim przypadku(czerwony,szary,niebieski każdy miał na sobie czarne paski) i przylutowałem te trzy kabelki do włącznika...AWARYJNE ZADZIAłAłY...sam włącznik ,ten dodatkowy zamocowałe m pod zespolonym włacznikiem na kierownicy pod klaksonem ale skierowany jest w bok(przód włącznika,,patrzy,, mi na kciuk)tak abym nie mylił go z klaksonem.Wszystko ładnie wygląda nie ingerowałem w wiązki i oryginalne lutowanie,podczas skrętu nie dotyka kierownicy...1 godzinka pracy...dodam tylko ,ze moja VFR jest ,,goła,,bo wszystko u lakiernika jest, wiec sporo pracy mi odeszło.Ze zdjęciem plastików,czachy,zegarów czas sie wydłuża ,ale warto bo HONDA zaoszczędziła na tym przydatnym gadżecie w tak drogim modelu...jedno co pociesza to fakt ,ze wszystko jest gotowe tylko jednego włącznika brakuje i metra kabelka....
- poscig
- klepacz
- Posty: 1361
- Rejestracja: czw 17 sty 2008, 19:43
- Imię: Marek
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3-CITY
- Kontakt:
http://www.allegro.pl/item631707912_wla ... n_off.html
Moj wygląda tak,ale ma 4 styki z czego dwa trzeba zmostkowac....rozmiar identyczny.Jak sie dobrze poszuka mozna znalesc podswietlany...niestety nie wiem czy bedzie świecił w takt świateł
Moj wygląda tak,ale ma 4 styki z czego dwa trzeba zmostkowac....rozmiar identyczny.Jak sie dobrze poszuka mozna znalesc podswietlany...niestety nie wiem czy bedzie świecił w takt świateł
- Daniel
- klepacz
- Posty: 506
- Rejestracja: czw 27 gru 2007, 19:11
- Imię: Daniel
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Też myślałem o wpięciu się w te przewody pod deską roździelczą ale zmieściłem się w przełącznikach na kierownicy.
Przy okazji... obawiałem się czy mój włącznik awaryjnych zamontowany ciut na lewo od klaksonu (widać na zdjęciach wcześniej) nie będzie mi przeszkadzał podczas jazdy. Jednak w niczym nie przeszkadza.
Awaryjne działają znakomicie cały czas a używam ich bardzo często np. do podziękowania za zrobienie miejsca na drodze
Przy okazji... obawiałem się czy mój włącznik awaryjnych zamontowany ciut na lewo od klaksonu (widać na zdjęciach wcześniej) nie będzie mi przeszkadzał podczas jazdy. Jednak w niczym nie przeszkadza.
Awaryjne działają znakomicie cały czas a używam ich bardzo często np. do podziękowania za zrobienie miejsca na drodze
Try before you die!
- olo
- klepacz
- Posty: 1519
- Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
- Imię: Olek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Też już mam
Zrobiłem najprościej jak można chyba - na przełączniku sygnału świetlnego pod palcem wskazującym, koszt - dwie diody po 0,9 PLN/sztuka i metr przewodu . W moim przypadku zmieniłem jeszcze przerywacz (od osiemsetki) bo mój był tylko 2X21W. Wszystkie łączenia i diody zmieściłem w wiązce przewodów biegnącej do przełącznika zespolonego (w nim samym zdecydowanie nie ma na to miejsca)
Zrobiłem najprościej jak można chyba - na przełączniku sygnału świetlnego pod palcem wskazującym, koszt - dwie diody po 0,9 PLN/sztuka i metr przewodu . W moim przypadku zmieniłem jeszcze przerywacz (od osiemsetki) bo mój był tylko 2X21W. Wszystkie łączenia i diody zmieściłem w wiązce przewodów biegnącej do przełącznika zespolonego (w nim samym zdecydowanie nie ma na to miejsca)
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4212
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
ja sobie dziś wyprowadziłem kable z przełącznika zespolonego - nie jest to takie trudne jak piszecie, podobnie robilem w TDM-ie, wystarczy dolutować się do fabrycznych 3 styków, ale przełącznika jeszcze nie założyłem, gdyż mam juz podgrzewanie manetek na lewej kierownicy, i musze gdzies jeszcze upchać ten włącznik kupiłem 3 stykowy z kontrolką (2 jako wylącznik + 3 biegun kontrolki)
zobaczymy jak to wyjdzie :d przerywacz zostawiam fabryczny.
zobaczymy jak to wyjdzie :d przerywacz zostawiam fabryczny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości