po małym crash'u na CBR 600 f4, z której niewiele zostało ;p (ze mnie na szczęście dużo więcej) pod znakiem zapytania stało moje dalsze jeżdżenie jednośladami...
Na szczęście decyzja już podjęta, że wraz z sezonem wskakuje na moto i decyzja padła właśnie na VFR 800

Pozdrawiam
Stachu z Warszawy