WMC Wiadomości Motocyklowe numer 20 (47) 26 września 2008 str. 6 i 7
cyt. z wywiadu
1)
Mick: Mieliśmy już do czynienia z wieloma konferencjami prasowymi ogłaszającymi budowę torów w Polsce- ostatnio pod Krakowem. Później następowała cisza. Czy z inwestycją w Pionkach bedzie podobnie?
Piotr Surowiec: Jestem przekonany, że nie. Wydaje mi się, że tamte konferencje prasowe były zaplanowane w celu zdobycia inwestorów. Ktoś miał mądry pomysł: naróbmy szumu medialnego- znajdzie się inwestor. Najwyraźniej się nie znalazł.
My mamy już zabezpieczone finanse.
2)
Piotr Surowiec: Oczywiście, w dzisiejszych warunkach rynkowych istnieje wiele możliwości, które przyniosą znacznie większy stopień zwrotu inwestycji niż tor wyścigowy. Wydaje mi się jednak, że podstawowym błędem poprzednich planów była próba stworzenia tory na miarę zawodów F1. (...) Wogóle wiedza na temat faktycznych kosztów takiej inwestycji jest bardzo mała, za to specjalistów tematu mamy setki. Nawet
jeden z najbardziej szanowanych przeze mnie kolegów po fachu napisał ostatnio, że o "torze F1 nawet nie wspomni, ale przydał by się skromniejszy homologowany chociażby do MotoGP". Założę się, że nie zapoznał się z jakimikolwiek wytycznymi dotyczącymi homologacji bo wiedziałby, że F1 może się ścigać byle gdzie, np. na ulicy w Monte Carlo. Tor MotoGP nie jest skromniejszy, bo wymaga o wiele więcej zabezpieczeń. Ale tak to już jest w Polsce. Ludzie uwielbiają wypowiadać się na tematy o ktrych nie maja pojęcia.
3)
Mick: Kto jest inwestorem?
Piotr Surowiec: (...) Cześć udziałów należy do właścicieli wydawnictwa Motor-Media Sp. z o.o. a część do właściciela firmy biorącej udział w projektowaniu takich inwestycji jak Złote Tarasy czy Biblioteka Narodowa w Warszawie.
4)
Mick: Jakie są największe zagrożenia dla inwestycji?
Piotr Surowiec: Każda inwestycja ma jakieś zagrożenia, ale przy zabezpieczonych finansach i ogólnej przychylności Rady Miasta, Burmistrza Pionek, a nawet Starosty radomskiego nie sądze, żeby coś mogło stanąć na naszej drodze. Zresztą, ja się nidy nie poddaje...
Na koniec jeszcze dorzucę kilka słówo od siebie, aby wyjaśnić pewne obawy...
Pan Potyński wyraził również swój niepokój w związku z potrzebą międzynarodowego lotniska w odległości do 100 km od toru. Już uspokajam Pana Lecha - otóz w odległości 100 km od Pionek znajduje się Port Lotniczy Warszawa im. Fryderyka Chopina, zwany Okęciem - największy i najnowocześniejszy port lotniczy w Polsce

Teraz może Pan już spać spokojnie

Z pozdrowieniami, Piotrek B.
Wszystko co na ten temat.