OGÓLNOPOLSKI ZLOT OWNERSÓW - BIESZCZADY 8-10.08.2008

[JuNioR]

Kraków wrócił ))) Dzięki wszystkim za szaleństwo trzydniowe - zajebiście to mało powiedziane!

[Jonecki]

No i ja w końcu sie doturlałem, było zaj.... chociaż musze uzupełnić pewne luki w pamięci . Kawa z rańca (tj. o 15 ) i na moto.

[Kornik]

Centurioni w domu też Chyba Zuzia jeszcze się tylko puszką tłucze

Ale Chłopaki spotkanie przed Tarnobrzegiem miszczostwo Normalnie byłem tak zaskoczony jak Beni na spóźnionych urodzinach

Aż byłem w szoku że ja z Muchą i Bułą tak zapier.. że was prześcigneliśmy

Ownersi jesteście najlepsi

[mrf]

Pruszkow rowniez w domu :]

Tylko nie wiem czy nas wpuszcza za rok bo jednak sie okazalo, ze grill nie zostal wyczyszczony

[Shoov]

Dzieki za mila imprezke mam nadzieje ze niedlugo nastepna, milo bylo poznac nowe twarze i w koncu na zywo zobaczyc sie z reszta ownersow ktorych nie mialem okazji poznac osobiscie wczesniej. Nizej kilka zdjec, reszte wrzuce na jakiegos ftpa w wolnej chwili.

[Piotras]

Melduje się na miejscu, trudno opisać wszystko w jednym poście, było zajebiście

Kruhy podziękowania dla Ciebie za przypilnowanie wszystkiego, organizacje pokoi, sprzątenie itp! Za rok ja się pisze na bank, jeśli tylko władze ośrodka (i Pani Kucharka) zechcą nas jeszcze przyjąć!

Piórko, pokazałeś klasę! Zapoczątkowałeś nową tradycję zlotową!

PS. Nie wiem czy wiecie ale Sowa już nie chrapie! Tylko nie mówcie nikomu

[mrf]

PS. Nie wiem czy wiecie ale Sowa już nie chrapie! Tylko nie mówcie nikomu

Szczegolnie jego zonie

[Ruda i Piotr]

Za rok ja się pisze na bank,

Ale gdzies bliżej centrum, bo z Vikingowa w jedna strone mamy tyle kilosów co Warszawa w obie

A Wy teraz tylko wkeriacie porządnych ludzi

R

[Piotras]

Ruda, słonko nie ma sprawy, poszukamy czegoś bliżej,

może jakie mazury czy cuś. Ja jestem zawsze za!

Tymbardziej, że brakowało Vikingów tym razem

eeeeReeeeMeeeF eeeeeFeeeeM

[Ruda i Piotr]

Tymbardziej, że brakowało Vikingów tym razem

Nam też brakowało spotkanka z Wami, ale sam rozumiesz (rozumiecie) dwa moto 780km w jedna strone to troszke zbyt duże koszty

Ale teraz długi weekend może Ty zawitasz do Vikingowa

R

[Jashczur]

Olkusz sztuk jedna tez dotarl calo
Kruhy i Piotras dzieki za organizacje, impreza super!!!
Reszta ownersow dzieki za wspolna niezapomniana zabawe
Potwierdzam SOWA nie chrapal

Eremeffm, Ognia! , Dziewczyyyyynyyyy, parking strzezony..., jada jada chlopcy..., jazda na ETZcie... itd - jednym zdaniem cale zycie z wariatami - super ekipa [ tylko faktycznie Vikingow brak ]

[maciek 800]

No i ja dotarłem do domu i wydłubałem kolektory z moto. Jeszcze miałem szybki kursik do Nadarzyna po Justynkę Ale było zajebiście pomijając szkody w sprzęcie typu polamane klamki, pogiete kierownice, popekane owiewki i odpadajace wydechy. Kontrole misiaczkow itp . bedzie co wnukom opowiadac.
Bylo zajebiscie, ci ktorych nie bylo zalowac tu i teraz.
Ownersi jestescie wielcy

[SOWA]

Nie wiem czy wiecie ale Sowa już nie chrapie!

Co za bzdura. Nadal chrapię i potwierdza to moja żona. Piotras, powinieneś docenić, że zadałem sobie trud i z troski o wasz spokojny sen tym razem chrapałem w języku migowym, ale w nocy, po ciemaku nieloty nie widzą to i nie wiedzą.
Dzięki wszystkim za spotkanie i rewela imprezkę. Zbłądziłbym, gdybym nie przyjechał. Szkoda, że tak późno dotarłem i szkoda, że Zuza nie dotrzymała słowa. Szkoda, że pani z restauracji była od kotleta. Szkoda, że nie polatałem z szybowcami i szkoda, że RFN FM nie był na moto. Szkoda, że kilku położyło sztuki i szkoda że zwinęli kawałek asfaltu. Szkoda, że padał deszcz, Szkoda, szkoda, szkoda... ale najbardziej szkoda, że to już za, a nie przed nami, misiu!.
PS
Piotrek P. - poskręcaj sobie moto, tak?

[Daniel]

Hej dzięki wszystkim za imprezę! Fajnie było poznać osobiście ownersów. Wielkie podziękowania dla Kruhego za organizację i dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Jako organizator prawdził sie na 200%. Jestem pełen podziwu.
Po dużej pętli na cztery vifery dotarłem do domu około 16tej.
Pozdrowionka dla wszystkich a szczególne dla ludzi z pokoju 405 jak się nie mylę. Czyli z mojego pokoju

[Krajan]

to i ja dziękuję chłopakom za organizacje i wszystkim za niezapomniane wrażenia. Nie ma co kryć ale pogoda nie dopisała na sobotę i niestety trochę plany się pozmieniały ale stanęli wszyscy na wysokości zadania i nikt się nie nudził (chyba) a najwięcej miała pracy Missiiiiiiu i latała piwkami do stolików. Co tu mówić?! Za rok w tym samym miejscu i w powiększonym gronie (północ południe wszchód zachód)