Jaki KOT ??whitespirit pisze:Kot jeszcze dolaczy do wyliczanki?
JAK SOBIE SZCZĘŚLIWIE POMYKAM PONAD 200/H
-
tarzan
- pisarz

- Posty: 412
- Rejestracja: pn 24 mar 2008, 23:48
- Imię: Krzysztof
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lodz
To jest przeciez nasza pasja ale kazdy z nas czerpie z niej przyjemnosci na swoj sposob.Jednemu radosc z jazdy przynosi dzidowanie a inny bedzie sie delektowal jazda podziwiajac przy tym wspaniale widoki ale nie o tym chcialem pisac.
W pracy rozmawialem ostatnio z kolega(zawodowym kiierowca ktory nie jezdzi motocyklem ale lubi motocykle bardzo szanuje motocyklistow i jest do nich przyjaznie nastawiony) o tym ze kierowcy puszek czesto lekcewaza motocyklistow majac na uwadze to ze i tak sa zaslonieci blacha i nic im nie zagraza(nic bardziej mylnego) ale bardzo czesto nas nie widza albo wtedy gdy na reakcje jest juz za pozno...I teraz przytocze slowa -moze nie doslownie ale brzmialo to mniej wiecej tak:
-Krzysiek poprostu czasem sie nie da!!Nie wiem jak bym uwazal i ile razy spojzal we wsteczne lusterko to mialem juz wiele przypadkow ze pojawial sie motocykl w najbardziej nieoczekiwanej chwili z ogromna predkoscia i robiac przy tym tyle halasu ze o maly wlos nie stracilem panowania nad kierownica i bylem o krok od nieszczescia!
Jesli juz jezdzimy szybko to pamietajmy o reakcji kierowcy samochodu ktory widzi nas czesto w ostatniej chwili.
P.S. Przepraszam SOWA bo moze nie jest to na temat ja fajnie jest dzidowac ale chyba warto bylo wspomniec o bezpieczenstwie naszym i innych uzytkownikow drogi.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczow!
W pracy rozmawialem ostatnio z kolega(zawodowym kiierowca ktory nie jezdzi motocyklem ale lubi motocykle bardzo szanuje motocyklistow i jest do nich przyjaznie nastawiony) o tym ze kierowcy puszek czesto lekcewaza motocyklistow majac na uwadze to ze i tak sa zaslonieci blacha i nic im nie zagraza(nic bardziej mylnego) ale bardzo czesto nas nie widza albo wtedy gdy na reakcje jest juz za pozno...I teraz przytocze slowa -moze nie doslownie ale brzmialo to mniej wiecej tak:
-Krzysiek poprostu czasem sie nie da!!Nie wiem jak bym uwazal i ile razy spojzal we wsteczne lusterko to mialem juz wiele przypadkow ze pojawial sie motocykl w najbardziej nieoczekiwanej chwili z ogromna predkoscia i robiac przy tym tyle halasu ze o maly wlos nie stracilem panowania nad kierownica i bylem o krok od nieszczescia!
Jesli juz jezdzimy szybko to pamietajmy o reakcji kierowcy samochodu ktory widzi nas czesto w ostatniej chwili.
P.S. Przepraszam SOWA bo moze nie jest to na temat ja fajnie jest dzidowac ale chyba warto bylo wspomniec o bezpieczenstwie naszym i innych uzytkownikow drogi.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczow!
- rommi
- ostry klepacz

- Posty: 2358
- Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
- Kontakt:
co tu dużo mówić/pisać, często przekraczam dozwoloną prędkość jak większość z Nas.
Przyznaje się, że czasami mnie ponosi i przeginam, ale ...
nie robiłbym tego na drogach tylko na torze przystosowanym do bezpiecznego zapi$#$alania, gdyby takie istniały w PL
Jest jeden w Poznaniu, ale „mądrzy” ludzie chcą go zamknąć bo im hałas przeszkadza, pewnie większość zna ten temat, więc nie ma co tu dużo klepać, ale jak tu się nie .q.w. !!!
Tak więc koło się zamyka a motocykliści to ZŁO
Już od pewnego czasu , zastanawiam sie nad sprzedażą sprzęta i kupnie Enduro, cross. Na torze crossowym lub w lesie to już tylko twój błąd zadecyduje czy przyziemisz.
Tylko jak tu sie rozstać z moja piekną czarnulką i tym przyjemnym uczuciem jak kładziesz się w winklu ...
Przyznaje się, że czasami mnie ponosi i przeginam, ale ...
nie robiłbym tego na drogach tylko na torze przystosowanym do bezpiecznego zapi$#$alania, gdyby takie istniały w PL
Jest jeden w Poznaniu, ale „mądrzy” ludzie chcą go zamknąć bo im hałas przeszkadza, pewnie większość zna ten temat, więc nie ma co tu dużo klepać, ale jak tu się nie .q.w. !!!
Tak więc koło się zamyka a motocykliści to ZŁO
Już od pewnego czasu , zastanawiam sie nad sprzedażą sprzęta i kupnie Enduro, cross. Na torze crossowym lub w lesie to już tylko twój błąd zadecyduje czy przyziemisz.
Tylko jak tu sie rozstać z moja piekną czarnulką i tym przyjemnym uczuciem jak kładziesz się w winklu ...
- C_L_K
- ostry klepacz

- Posty: 2010
- Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
- Imię: Rafał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kosewko
Nie byłbym tego taki pewien: portal.php?article=1rommi pisze:lub w lesie to już tylko twój błąd zadecyduje czy przyziemisz.
- rommi
- ostry klepacz

- Posty: 2358
- Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
- Kontakt:
C_L_K pisze:Nie byłbym tego taki pewien: portal.php?article=1
co za kraj, brak słów, ręce opadają ...
sorry za OT
-
tarzan
- pisarz

- Posty: 412
- Rejestracja: pn 24 mar 2008, 23:48
- Imię: Krzysztof
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lodz
Wlasnie CLK podsunal tu odpowiedni temat co sie dzieje w Polsce.
Niestety zyjemy w dziwnym kraju w ktorym wszystkim wszystko przeszkadza i o dziwo nawet rowerzysci.
Sam uprawiam ten piekny sport od bardzo dawna i od kilkunastu lat jego bardziej niebezpieczna odmiane to znaczy freeride i downhill.
Bylo juz pare przypadkow ze zlosliwi tubylcy wbijali nam na zjazdowych trasach gwozdzie w korzenie drzew i ucinali lebki. Teraz wyobrazcie sobie co sie dzieje kiedy ktos najezdza na taka 'przeszkode' przy znacznej predkosci czasem przy duzym nachyleniu terenu.
Ja sam spotkalem sie z przypadkiem kiedy to jacys zlosliwcy widzac ze szybko zjezdzamy wyciagneli nam na trase wielgasny korzen i gdyby nie moj refleks najprawdopodobniej skonczyloby sie to bardzo zle tym bardziej ze predkosc oscylowala wokol 50-60 km/godz.
Poprostu zlosliwosc ludzka nie zna granic.
Miejmy nadzieje ze cos sie zmieni w naszym kraju na lepsze a puki co musimy miec oczy dookola glowy.
Niestety zyjemy w dziwnym kraju w ktorym wszystkim wszystko przeszkadza i o dziwo nawet rowerzysci.
Sam uprawiam ten piekny sport od bardzo dawna i od kilkunastu lat jego bardziej niebezpieczna odmiane to znaczy freeride i downhill.
Bylo juz pare przypadkow ze zlosliwi tubylcy wbijali nam na zjazdowych trasach gwozdzie w korzenie drzew i ucinali lebki. Teraz wyobrazcie sobie co sie dzieje kiedy ktos najezdza na taka 'przeszkode' przy znacznej predkosci czasem przy duzym nachyleniu terenu.
Ja sam spotkalem sie z przypadkiem kiedy to jacys zlosliwcy widzac ze szybko zjezdzamy wyciagneli nam na trase wielgasny korzen i gdyby nie moj refleks najprawdopodobniej skonczyloby sie to bardzo zle tym bardziej ze predkosc oscylowala wokol 50-60 km/godz.
Poprostu zlosliwosc ludzka nie zna granic.
Miejmy nadzieje ze cos sie zmieni w naszym kraju na lepsze a puki co musimy miec oczy dookola glowy.
- Fabiq
- klepacz

- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
hehehe dobry temat, nie wiem ile dla was to szybko bo punkt widzenia zalezy od punktu patrzenia ale dla mnie szybko to tak od 220 sie zaczyna, nie moge powiedziec abym jezdzil przepisowo ale od czasu do czasu zdarza mi sie osiagnac predkosc startujacego odrzutowca
, no i tu moge pokazac wam jeden z najstarszych moich filmow > http://pl.youtube.com/watch?v=rtkJQ_DGeoI , mam tez gdzies film gdzie osiagam predkosc maxymalna na starej poczciwej vfrce rc24 wynik nie byl jakis szokujacy, moja nastepna vfr rc36II krecila troche wiecej bo 260 km/h ale nie zostalo to zarejestrowane , no a terazniejsza hondka po wymianie walkow rozrzadu wykreca 300 co tez oczywiscie musialem sprawdzic, generalnie nic specjalnego ale uczucie ze "moge" jest dosc pozytywne
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
- Dresik
- klepacz

- Posty: 1840
- Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała
Fabiqu, a teraz załóżmy taką sytuację, że z tamtego podwórka przy którym masz blisko 250 km/h na rowerku wyjeżdzą małe dziecko... Wtedy nawet najlepsze umiejętności nie pomogą ani Tobie, ani dzieciakowi...
Podkreślam, że nie chce moralizować, potępiać, a jedynie prosze o świadomość stwarzanego ryzyka i nie myślenie w sposób "jezdze szybko ale bezpiecznie"
No a po za tym to lubie ten model Bladego z okrągłymi lampami
Juz sie nie wtracam, tylko powiedziałem co myśle, a teraz ide pozapier***
Podkreślam, że nie chce moralizować, potępiać, a jedynie prosze o świadomość stwarzanego ryzyka i nie myślenie w sposób "jezdze szybko ale bezpiecznie"
No a po za tym to lubie ten model Bladego z okrągłymi lampami
Juz sie nie wtracam, tylko powiedziałem co myśle, a teraz ide pozapier***
- DIDI
- klepacz

- Posty: 1575
- Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Fabiq nie ma bladego z okrągłymi lampami i nie o nim pisałDresik pisze:No a po za tym to lubie ten model Bladego z okrągłymi lampami
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać 
DIDI
DIDI
- Dresik
- klepacz

- Posty: 1840
- Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała
Didi sc28 ewidentnie MA dwie okrągłe lampy
[ Dodano: 2008-05-19, 17:50 ]
http://pl.youtube.com/watch?v=rtkJQ_DGeoI 4min55sek wioska z lewej
sory,że jestem upierdliwy ale jeśli już zaczynam temat to lubie konkrety

[ Dodano: 2008-05-19, 17:50 ]
http://pl.youtube.com/watch?v=rtkJQ_DGeoI 4min55sek wioska z lewej
sory,że jestem upierdliwy ale jeśli już zaczynam temat to lubie konkrety
- Fabiq
- klepacz

- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
a co by bylo gdyby trzesienie ziemi nas spotkalo albo wulkan wybuchl?! strach pomyslec heheheDresik pisze:Fabiqu, a teraz załóżmy taką sytuację
[ Dodano: 2008-05-19, 18:06 ]
a jakbym jechal 60 km/h?! to co by bylo?! pozostaje siedziec w domu i ogladac filmiki chociaz to tez niebezpieczne bo moze sie zrobic spiecie i pradem porzadnie popiescic heheheeDresik pisze:Wtedy nawet najlepsze umiejętności nie pomogą ani Tobie, ani dzieciakowi...
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
- Dresik
- klepacz

- Posty: 1840
- Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała
Myśle, że pojawienie się dzieciaka na rowerku jest nieco bardziej prawdopodobne niż trzęsienie ziemi albo wybuch wulkanu na mazurachFabiq pisze:a co by bylo gdyby trzesienie ziemi nas spotkalo albo wulkan wybuchl?!Dresik pisze:Fabiqu, a teraz załóżmy taką sytuację
Po za tym wiesz Fabiq o co mi chodzi - trzęsienia ziemi nie jesteśmy w stanie kontrolowac a prędkość motocykla tak.
To masz kilkunasto albo kilkaset razy wieksze szanse na wyhamowanie, tudzież wykonanie manewru typu ominięcie dzieciaka.Fabiq pisze:a jakbym jechal 60 km/h?! to co by bylo?!
Nie mówie żeby nie jeździć szybko, po prostu jestem bardzo wyczulony na udawanie niewinności i nie przyznawanie się do stwarzanego ryzyka. Mam na to alergie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości