



A tak na wesoło:
Student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o ostatnią szansę. Na co profesor odpowiada:
- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę podać mi zalety mleka z piersi matki.
Student myśli i z trudem mówi:
-Ma zawsze taką sama temperaturę
-Jest bogate w składniki odżywcze
Profesor:
-No proszę jeszcze coś powiedzieć, bo to wszystko za mało.
Na to student:
-No i ma zajebiste opakowanie!!!


