Kupować dwudziestoletnia VFR?

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
wieczny
Posty: 11
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 19:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Kupować dwudziestoletnia VFR?

Post autor: wieczny » pn 28 sie 2006, 20:20

Witajcie! Przed chwilą się zalogowałem. Mam parę pytań, a jak wiadomo - najlepiej pytac u źródła :D. Chodzi mi o dylemat, który ostatnio męczy moje zwoje mózgowe. Mianowicie: czy ktoś taki jak ja (student studiów dziennych, bez stałych dochodów w postaci pensji) nie zostanie zabity przez koszty utrzymania tak starego, choć wiecznego motocykla? Nie ukrywam, że zamiast młodszej rzedowej 600 pokroju XJ wolę sprzet z charakterem, legendą, nietuzinkowym silnikiem... Z drugiej strony nie wiem co w pierwszej generacji rc-24 najczęściej pada i jak drogie jest w naprawie.

Wysoce cenie sobie Wasze opinie i porady, bardzo na nie liczę. Mam świadomość, że to prawdopodobnie nie jest pierwszy tego typu temat, jednak postanowiłem go założyć, nie bijce :biggrin .

Fan rozrządu na kołach zębatych - Michał, Ural M63 :cool .

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » pn 28 sie 2006, 21:11

Hej ,co prawda ja mam w swojej tylko silnik i hamulce z RC24 ,ale moge Ci smiało polecic , dobrze wyregulowana mało pali , jest szybka i zrywna ,to co nalezy w niej robic to pilonowac regulacji zaworów i zmian oleju ,w starszych modelach RC24 z wiekszym przebiegiem pada łożysko główki ramy ale to nie duży wydatek,najwieksza wada to regulator napięcia ale jesli moto ma 20 lat to napewno juz został wymieniony.jak masz jakies pytanka i chcesz pogadac to wal na gadu.

pozdro seba

Awatar użytkownika
maciek
klepacz
klepacz
Posty: 573
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 09:05
Imię: Maciej
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: maciek » pn 28 sie 2006, 21:15

Myślę, że jesli kupisz sprzęt w dobrym stanie to nie będzie źle.
Jesli dobrze pamiętam, sporo rzeczy potrafisz zrobić sam, więc koszty serwisu odpadną ;)

Na pytanie co może się psuć w RC24 odpowiedzą użytkownicy tego modelu ;)
maciek | była VFR800FI | Fotografia www.piech-dubis.com

Awatar użytkownika
chudyozo
bywalec
bywalec
Posty: 23
Rejestracja: śr 29 mar 2006, 20:12
Płeć: Mężczyzna

Post autor: chudyozo » pn 28 sie 2006, 22:30

co sie moze psuc?? NIC:P

wieczny

Post autor: wieczny » pn 28 sie 2006, 23:14

Co się może psuć? Owy regulator, pompa hamulcowa, może jakaś charakterystyczna wada wrodzona...? Gdzieniegdzie napotkałem na posty dotyczące defektów układu chłodniczego... Szybko toto zjada zestaw napędowy :smile: ? Jestem z tych spokojnych motocyklistów. Bardziej turystów, niż ponaddźwiękowców jakby co :cool .

wieczny
Posty: 11
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 19:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: wieczny » pn 28 sie 2006, 23:26

Nie owijając w bawełnę sprawa wygląda tak: jakich argumentów byście użyli, żeby wybić mi VFR z głowy :lol: . Wiecie jak to jest, jak się ktoś napali na dany motocykl. Minusów i wad nie dostrzega. A potem jak przychodzi co do czego, to się zaczynają problemy :neutral:

UxY
Administrator
Administrator
Posty: 1467
Rejestracja: sob 29 paź 2005, 17:05
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: UxY » pn 28 sie 2006, 23:34

to żeś forum wybrał żeby Ci VFR z głowy wybijali :P

Awatar użytkownika
Little Sister
klepacz
klepacz
Posty: 689
Rejestracja: pt 25 sie 2006, 21:21
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Nibylandia
Kontakt:

Post autor: Little Sister » pn 28 sie 2006, 23:43

Co się może psuć? MODUŁ ZAPŁONOWY! Przynajmniej u mnie ;)
Czasem też biedactwo się grzeje i ma fochy :evil
Mamy VFR (89) od 2 lat i w sumie nigdy się na niej nie zawiodłam, posłuszna jest jak nikt nie robi jej krzywdy ;)

Kupuj, nie pękaj :twisted:

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » wt 29 sie 2006, 00:27

to moto do bani ,jest elastyczna ,ekonomiczna ,da się posmigac i lekko poszaleć , jest idealna do szybkiej turystyki .wdzieczne moto . same minusy nie kupuj bo bedziesz non stop chciał jezdzic , kup skuterek :P

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » wt 29 sie 2006, 09:08

seba Ty to masz dar przekonywania, chyba sam sprzedam swoja teraz i kupie.... te hulajnoge co gulczas reklamuje... :D ;)
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
maciek
klepacz
klepacz
Posty: 573
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 09:05
Imię: Maciej
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: maciek » wt 29 sie 2006, 10:52

Już pisaliśmy o wadach VFR.
Okazało się wtedy, że poza pierdołami typu regulator napięcia największą wadą są koszty. Są one dość duże dlatego, że jak siadasz na VFR nawet na chwilę to okazuje się że przejechałeś już ponad 100km :D
maciek | była VFR800FI | Fotografia www.piech-dubis.com

Awatar użytkownika
zachtomasso
teksciarz
teksciarz
Posty: 127
Rejestracja: wt 21 mar 2006, 16:06
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: zachtomasso » wt 29 sie 2006, 10:53

Z "praktycznych" porad to RC24 od 1988 roku jest na 17' kołach a wcześniej było chyba 16' i 18'.

Z punktu widzenia dostępności opon chyba z 17' łatwiej.

Poza tym nie wiem jak Cię zniechęcić :)
CB650F
był: VFR 750 F RC 24 '88 Hand Made Police Version :)

Awatar użytkownika
zbyl
pisarz
pisarz
Posty: 456
Rejestracja: wt 29 lis 2005, 12:45
Imię: Zbyszek
województwo: świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kielce

Post autor: zbyl » wt 29 sie 2006, 11:23

No jak zniechecic jak silnik padlina to nie kupuj jak dymi kopci i pluje olejem
to nie kupowac :D

zbyl

Awatar użytkownika
Chri$
bywalec
bywalec
Posty: 38
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 09:17
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa

Re: Kupować dwudziestoletnia VFR?

Post autor: Chri$ » wt 29 sie 2006, 11:50

wieczny pisze:student studiów dziennych, bez stałych dochodów w postaci pensji
Michal - sam sobie odpowiedziales na pytanie :)
paliwko trzeba lac non stop , wiec kaska sie do tego przydaje ;)
poza tym - jesli to Ciebie poznalem u Pawla w serwisie - a wydaje mi sie,ze tak - to widziales moja vfrke i jej stan techniczny - moja jest pelnoletnia lat i "jakos" sie 3ma, jednym slowem - POLECAM :)
"ŻYCIE TO NIE BAJKA, NIE GLASZCZE CIE PO JAJKACH"

wieczny
Posty: 11
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 19:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: wieczny » wt 29 sie 2006, 12:25

Tak Chri$, to byłem ja. I właśnie w głowie mi się nie mieści, ze za taką kasę dostałeś tę vfr'e :twisted: . Stan aż ślina leci, przebieg nawet gdyby miał 1 przed 28kkm... no i malowanie (za papierosami nie przepadam, ale liczy się, że unikatowe ;-) ). Ten egzemplarz skłonił mnie do myślenia nad kupnem takiej Hondziawki.
Z kasą na paliwo źle nie będzie, w końcu z czegoć uciułałem kasę, by myśleć o zakupie VFR. Chodzi mi o dochody comiesięczne na poziomie conajmniej średniej krajowej :biggrin

Jeśli chodzi o opony - fakt, pierwsze dwa lata produkcji to dość rzadkie rozmiary kół. Ale komplet opon nie kosztuje znów wielkich pieniędzy...

:x_wtf ... rc24 w miom garażu... :x_wtf

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości