Wiesz co Czarny, byś lepiej tak nie mówił. Wcale nie zajmuje sie taką profesją
Po prostu interesowałem się tym tematem a poza tym widziałem gdzieś na DISCOVERY jak zawodowi zabezpieczacze, ale ci pozytywni, dla udowodnienia słabości współczesnych systemów anykradzieżowych demonstrowali jak łatwo mozna je sforsować.
Poza tym w swojej karirze zawodowej dawno i krótko zajmowałem się montażem alarmów. A numer z ciekłym azotem jest stary jak świat.
A co do kradzieży VFR to złodziejowi jest prawdopodobnie wszystko jedno byle towar wyglądał atrakcyjnie i byle by miał kupca na całośc albo na części.
Dlatego jest to takie wkurząjące. Miałem kilka motocykli. Też mi kradli. To były ETZ, CZ itp. Najbardziej spektakularna kradziez to wiele lat temu kiedy złodzieje uciakając z Warszawy w kierunku Łomianek moim sprzętem wjechali w łosia, który właśnie przypadkiem został wyploszony i wylazł na droge. Obaj trafili do spitala, a jeden przez dwa tygodnie walczył o życie. Prokurator powiedział mi bym sobie ich odpuścił bo i tak są kalekami. Ręka boska....
Na tym co pozostało z moto bylo jeszcze dużo resztek sierści po łosiu. Na szczęcie miałem AC ale były to czasy kiedy AC było w miarę tanie.
Dlatego troszeńkę na ten temat wiem. A pozatym przedstawiam sięz imienia i nazwiska i podaję swój numer telefonu, a w profilu jest moje zdjęcie, czego bym nie robił gdybym kroił sprzęty.
pozdro