no kur.....to miałeś niefart tak to jest za przeproszeniem z niektórymi bab.....kur....e......na Mikołajach prawie leżałem.....przez pewną panią w Skodzie....
do rzeczy:
1 zgłosiłeś do Alianza - super - do 7 dni tak na przyszłość
2 załatw ciuchy drooooogie po przejściach ....nie wiem czy ubezpieczalnia ta akurat nie będzie Cię nękać o rachunki ... nie znam się na Allianz'ie niestety.....pod PZJU tylko latam, ale powinno być podobnie, pokazanie ciuchów i wystarczy. jeśli uszkodzenie jest "lekkie" przetarcie nie widoczne na pierwszy rzut oka....szwy poszły czy coś.....mogą zrobić kalkulacje procentową, i katalogowej ceny rzecz jasna nie dadzą - norma, nie przejmój się, dobre i 2 klocki do przodu np
3. jak babka się nie rozmyśli co do orzeczenai kto jest sprawcą.....będzie wszystko po Twojej myśli.....
4. Fajnie jakbyś zobaczył co się "mogło" jeszcze uszkodzić jeśli nie było jeszcze rzeczoznawcy a policja nie robiłą fotek

kumple GSa szarpnął o ściane pare razy i tak był do kasacji, i nagle zegary do wymiany

nóżka urwaan łooooj
wystarczy że coś podrapało się podczas wypadku.....powinno być zrobione na koszt babki ubezpieczenia, zapewne chcesz hajs, więc warto coś tam pokombinować

co sięzrobi po taniości i łatwo oczywiście....
w sumie co tu robić ?? no czekać cholera na rzeczoznawcę, paierami się zajmą oni, CIebie nic nie obchodzi, jeśli zgłosiłeś itp, rozumiem, że cały dokładny przebieg wypadku jest ukazany w jej oświadczeniu ? ze świadkiem kontakt mam nadzieje masz w razie czego. jakby chciała zaczać kombinować......
jakie są uszkodzenia ?
- nie daj się naciagnac na zamienne części - jeśli po takowych cenach będą je opisywać
- pisz odwołanie gdy wycena będzie śmieszna, z reguł szli VFr wycenia się na pare ładnych tys zależy jakie uszkodzenia.....ale głupie plastiki ......tyle by wyniosły heh
- bazój na cenach katologowych producentów, od tego liczą amortyzację części i ciuhców, przynajmniej powinni.