Moze jest tak, jak mowi Sowa powyzej, ale wydaje misie, ze w wagonach kola sa osadzane jako wspolne elementy: os+dwa kola.
No wiec: moze luki jakie pokonuje pociag sa na tyle duze, ze rozne drogi pokonywane przez zewnetrzne i wewnetrzne kola sa do olania? Poza tym nie raz widzialem zablokowane, rozgrzane do czerwonosci kolo wagonu ciagniete przez pol Polski, wiec co tam takiemu pociagu jakies opory tarcia zwiazane z brakiem mechanizmu roznicowego - nie zauwazy nawet
A wczesniej:
MadziX pisze:jeśli porównamy stosunek pola powierzchni styku z nawierzchnią auta do motocykla i długości drogi hamowania tych obu pojazdów to teoria o wpływie szerokości ogumienia na długosc drogi hamowania mi się nie zgadza...
o to mi wlasnie chodzilo piszac o jajkach i pocztowkach. Stad wlasnie moje twierdzenie, ze pole powierzchmi MA wplyw na efektywnosc hamowania. Na wspolczynnik przyczepnosci jak udowodnili swiatli inerlokutorzy - najwyrazniej nie.
Piotrek.B pisze:Z szerszymi oponami droga hamowania na suchej nawierzchni z 100 km/h skróciła się w porównaniu do węższych opon aż o 5,2 m
a to jest dowod na powyzsze.