VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
- Aeternus
- teksciarz
- Posty: 102
- Rejestracja: śr 05 kwie 2017, 13:17
- Imię: Marek
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Brzmi petarda, chociaz dla mnie komin musi jeszcze dobrze wygladac...
- de Palma
- teksciarz
- Posty: 157
- Rejestracja: ndz 28 lut 2010, 22:38
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Panie i Panowie,
zakładaliśmy ten wątek ponad 8 lat temu i miałem przyjemność być jednym z pierwszych użytkowników, który dzielił się wrażeniami z jazdy.
Wczoraj podjąłem decyzję, że czas na zmianę i egzemplarz, który budował ten wątek przed paru laty od dziś jest na sprzedaż. Wiele się przez ten czas nie zmienił, cały czas jest w idealnym stanie, niezawodny, zadbany, doinwestowany.
Pewnie by został u mnie na zawsze, gdyby nie to, że licząc razem z moimi synami parkujemy 5 motocykli w garażu i nie ma juz miejsca i środków na kolejny.
Będzie mi miło jeśli ktoś z Ownersów zdecyduje się użytkować go dalej.
Link do ogłoszenia na vfr-oc dla zainteresowanych:
viewtopic.php?f=85&t=26809
zakładaliśmy ten wątek ponad 8 lat temu i miałem przyjemność być jednym z pierwszych użytkowników, który dzielił się wrażeniami z jazdy.
Wczoraj podjąłem decyzję, że czas na zmianę i egzemplarz, który budował ten wątek przed paru laty od dziś jest na sprzedaż. Wiele się przez ten czas nie zmienił, cały czas jest w idealnym stanie, niezawodny, zadbany, doinwestowany.
Pewnie by został u mnie na zawsze, gdyby nie to, że licząc razem z moimi synami parkujemy 5 motocykli w garażu i nie ma juz miejsca i środków na kolejny.
Będzie mi miło jeśli ktoś z Ownersów zdecyduje się użytkować go dalej.
Link do ogłoszenia na vfr-oc dla zainteresowanych:
viewtopic.php?f=85&t=26809
- slimsky
- Posty: 10
- Rejestracja: czw 28 wrz 2017, 08:15
- Imię: Jakub
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Doświadczenia z jazdy cudowne, rok w posiadaniu, pierwsza długa podróż z plecaczkiem za nami. Szybkie trasy to czysta przyjemność dla tego motocykla, jestem z niego bardzo zadowolony. Byłem na testowej jeździe VFR 1200 X DCT, bardziej stonowana, wygodniejsza, też bardzo mi się spodobała
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kawasaki ZR-7 '00 - było
Honda CBR600F '11 - było
Honda VFR1200FA '12 - jest
Honda VRF1200X DCT - chodzi po głowie
Honda CBR600F '11 - było
Honda VFR1200FA '12 - jest
Honda VRF1200X DCT - chodzi po głowie

- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
o 1200 f nie mogę nic napisać bo nie posiadam a jazdy testowe mówią za mało o motocyklu natomiast posiadam vfr 1200 x crosstourer od roku no może trochę więcej bo kupiona 08 06 2017 udało się trochę pojeździć i wychodzi na to że do dziś zrobiłem ok 32000 km, jak na razie ciężko znaleźć złe punkty ,wbrew pozorom dobra ochrona przed wiatrem pozycja wygodna do znudzenia ale przebiegi ponad 1000 km za jednym przysiadem daje sie rade spokojnie można jeździć z pełnym obciążeniem plecak +3 kufry nie robi to na niej wrażenia owszem raczej to nie motocykl do przeciskania się w miejskiej dżungli ale tez można, jedyna wada to przepychanie, zbyt wysoko popłoszony środek ciężkości i trzeba się pilnować a i siły trochę potrzeba
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- ivan
- klepacz
- Posty: 809
- Rejestracja: wt 05 sty 2010, 17:29
- Imię: Mariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Po roku użytkowania 1200X i przejechaniu 5tys. km, napiszę i ja kilka słów podsumowujących ten motocykl.
+ pozycja za kierownicą - Mega wygodnie. Przy 1,87 i prawie 100kg wagi czułem się wygodnie
. Bez problemu robiłem trasy ok600 km nie czując żadnego zmęczenia
+ prowadzenie – jak już się ruszy, to prowadzi się jak rower. Siedzi się wysoko, dużo się widzi, nie ma się o co przyczepić.
+ kontrola trakcji – już po pierwszych 300m od zakupu przekonałem się że działa
Nowe opony, temp. Blisko 0, biała linia – efekt uślizg koła ale udało się wszystko opanować.
- spalanie. Bardzo duża różnica jest w spalaniu jak jedziesz z kuframi bocznymi. Mam oryginalne kufry – może z bardziej opływowymi nie byłoby tej różnicy. Tak czy inaczej porównując do GS1200 spalanie wyższe ok 0,5l/100 km. Przy jeździe powyżej 120 km/h ciężko zejść poniżej 7 l/100, a więc trzeba przyjąć że jest to ok 7,5 l/100km. Przy emeryckiej jeździe do 120 km/h można zejść do 6l/100 km.
- ochrona przed wiatrem. Jak dla mnie słabo… Zmieniłem szybę na GIVI Airflow, troszę lepiej ale moim zdaniem do ideału jeszcze daleko… Ciężko się schować przed deszczem.
- waga, Mimo że ułomkiem nie jestem to nie raz się nasiłowałem żeby przepchnąć gdzieś to bydle. Trzeba dobrze zaplanować miejsce zaparkowania
+/- - silnik, prowadzenia do bólu poprawny… Nie ma wg mnie efektu wow
Ma się czym odepchnąć, ale nie ma takiego pier…a, żeby powalało. Ja wiem że nie jest to motocykl do takich wygłupów i być może dla niektórych będzie to zaleta, ale po przesiadce z Triumph’a Sprinta czegoś mi brakowało…
Podsumowując, moto bardzo wygodne, łatwo się prowadzi ale z tym idealnym do turystyki bym się nie zapędzał główne ze względu na wysokie spalanie i słabą ochronę przed wiatrem/deszczem.
+ pozycja za kierownicą - Mega wygodnie. Przy 1,87 i prawie 100kg wagi czułem się wygodnie

+ prowadzenie – jak już się ruszy, to prowadzi się jak rower. Siedzi się wysoko, dużo się widzi, nie ma się o co przyczepić.
+ kontrola trakcji – już po pierwszych 300m od zakupu przekonałem się że działa
- spalanie. Bardzo duża różnica jest w spalaniu jak jedziesz z kuframi bocznymi. Mam oryginalne kufry – może z bardziej opływowymi nie byłoby tej różnicy. Tak czy inaczej porównując do GS1200 spalanie wyższe ok 0,5l/100 km. Przy jeździe powyżej 120 km/h ciężko zejść poniżej 7 l/100, a więc trzeba przyjąć że jest to ok 7,5 l/100km. Przy emeryckiej jeździe do 120 km/h można zejść do 6l/100 km.
- ochrona przed wiatrem. Jak dla mnie słabo… Zmieniłem szybę na GIVI Airflow, troszę lepiej ale moim zdaniem do ideału jeszcze daleko… Ciężko się schować przed deszczem.
- waga, Mimo że ułomkiem nie jestem to nie raz się nasiłowałem żeby przepchnąć gdzieś to bydle. Trzeba dobrze zaplanować miejsce zaparkowania
+/- - silnik, prowadzenia do bólu poprawny… Nie ma wg mnie efektu wow
Podsumowując, moto bardzo wygodne, łatwo się prowadzi ale z tym idealnym do turystyki bym się nie zapędzał główne ze względu na wysokie spalanie i słabą ochronę przed wiatrem/deszczem.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: ndz 06 cze 2021, 13:42
- Imię: Wojtek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Zgadzając się z przedmówcą dodam tylko że w porównaniu do GS to elektroniki w zasadzie nie ma tu żadnej poza kontrolą trakcji co dla wielu jest plusem. Ten motocykl (VFR1200X) w zasadzie od początku do końca produkcji 2012-2020 w ogóle się nie zmienił. A trzeba pamiętać że bazuje na jeszcze starszej VFR1200F więc przez ponad 10 lat tłukli to samo a konkurencja przez ten czas poszła do przodu. Wszystkie siły zostały rzucone na nową afrykę i to widać porównując te modele pod względem nowinek technicznych. Mimo wszystko uważam że to udane moto i największym plusem oczywiście silnik co jest chyba małym ewenementem w tej klasie moto. Dopiero w zeszłym roku wyszła multistrada V4 (170KM, 240kg), która pokazuje Japończykom jak powinno wyglądać nowożytne turystyczne V4. Dziś CT odchodzi w niepamięć przez nowe EURO5, a Włosi jednak jakoś dali radę 

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Koledzy mniejsi wzrostem, założyłem do 1200x "kości" obniżające tył o 3 cm i obniżyłem przednie lagi w półkach o 1,5 cm. Wreszcie nie mam problemów z manewrowaniem na postoju. Ogólnie prowadzenie też jakby lepsze chyba przez obniżenie środka ciężkości, chociaż i tak uważam ze było bardzo ok.
Jeden tylko minus, nie postawie już moto na centralkę, nie wiecie czy centralka z vfr1200F pasuje do X ? W sensie do mocowań w ramie.
Jeden tylko minus, nie postawie już moto na centralkę, nie wiecie czy centralka z vfr1200F pasuje do X ? W sensie do mocowań w ramie.
M-72
gsxr-750 olejak
vfr 1200x
gsxr-750 olejak
vfr 1200x
- MarcinD
- pisarz
- Posty: 421
- Rejestracja: pt 28 sie 2015, 18:39
- Imię: Marcin
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PTU
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Vfr1200f
Regulował ktoś zawory samodzielnie?
Regulował ktoś zawory samodzielnie?
hornet 600 PC36 > vfr800 vtec > vfr1200f 

- Żółw 666
- bywalec
- Posty: 49
- Rejestracja: ndz 18 lip 2021, 23:37
- Imię: Andrzej
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk-Brzeźno
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Hej Marcin!
Do tej pory robiłem regulacje w wielu motorkach, miedzy innymi w Yamaszkach S. Tenere i FJ, czy w Suzuki DL 1000!
Ale tutaj jak dla mnie jest to wyższa szkoła jazdy i na razie nie poodejmuje się tego wyzwania... czytałem tu na Forum, nie pamiętam kto??? ale robił to i dał rade

Bez konkretnej "serwisówki" i opisu, może to być ciężka przeprawa!
Białe są chmury, zielone liście! Jestem Żółwik z Gdańska i jest mi zajebiście 

- MarcinD
- pisarz
- Posty: 421
- Rejestracja: pt 28 sie 2015, 18:39
- Imię: Marcin
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PTU
Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
Nie poprawiłeś mi humoru. Będę próbował odnaleźć wpis o który mówisz oraz przestudiować serwisówkę
hornet 600 PC36 > vfr800 vtec > vfr1200f 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości