
Niestety pojawił się problem, który postaram się opisać krótko i zwięźle.
Wraz z końcem sezonu motocykl został umyty, po wyschnięciu odpaliłem go w celu całkowitego osuszenia. Wtedy doszło to "pierdnięcia" a spod owiewek wydobył się dym.
Zgasiłem motocykl i zauważyłem to co przedstawia zdjęcie.
W czasie zimy rozebrałem moto, wyczyściłem wszystko, wymieniłem filtry, zrobiłem synchro gaźników, założyłem nową uszczelkę, odma która znajduje się w tylnej pokrywie drożna, motocykl wydawało się pracował normalnie. Niestety podczas jazdy, sytuacja się powtórzyła.
Macie Panowie jakieś pomysły? podpowiedzi?