Nie dalej jak miesiąc temu przeszedłem przez piekło rozwodu. Nie potrafię powiedzieć jak do tego doszło i co mną kierowało, niestety stało się. Po blisko 4 pięknych latach wspólnego życia, coś się skończyło i czegoś zaczęło brakować. Jak to najcześciej bywa w takich momentach pojawiła się inna. To było jak grom z jasnego nieba. Moja była niczego się nie spodziewała, bo i nie miała ku temu powód. Nasze życie układało się wzorowo bez większych problemów, poza drobnymi nieporozumieniami czy mniejszymi fochami. Nagle w oko wpadła mi inna. Usłyszałem o niej od znajomego i szybko zacząłem dowiadywać się o pięknej nieznajomej coraz więcej. Gdy ją pierwszy raz zobaczyłem wiedziałem ze to miłość od pierwszego wejrzenia. Postanowiłem zrobić wszystko by z nią być. Teraz już nic nie stoi na mojej drodze i nie zatrzymam się nim dolne swego....żegnaj Suzi (GSF 650 2008), wiem że w nowym związku będzie Ci dobrze. Moje serce należy już tylko do niej do Hondzi VFR 800 !!!!
Tym optymistycznym akcentem witam wszystkich fanów VFR. Mam nadzieje, że podobnie jak na forum mojej byłej, znajdę tu sporo ciekawych osób i przydatnych porad. Mam też nadzieje, że z pomocą forumowiczów szybko uda mi się zrealizować moje marzenie i szybko wejdę w posiadanie upragnionej Hanny V

Pozdrawiam serdecznie Grzegorz aka Wiśnia.