Ślub Ownersów - 08.09.2007
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Madziu i Tomku.
Razem z Januszem B. z Warszawki pędziliśmy na waszą uroczystość, lecz deszcz zepsuł nam szyki.
Byliśmy pod katedrą 18:20,mieliśmy nadzieję że zdążymy.
Chciałem być!!!!
Razem z Januszem B. z Warszawki pędziliśmy na waszą uroczystość, lecz deszcz zepsuł nam szyki.
Byliśmy pod katedrą 18:20,mieliśmy nadzieję że zdążymy.
Chciałem być!!!!
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
Wasyl nie martw sie, każdy to docenił albo doceni, byle szybko i napewno to zrobi
Bylismy, odprowadzilismy, zyczilismy !!! Knight Oczek I Ja bylismy juz od 14 przy Rolls Royce'ie przy domu młodej
doprowadzilismy nowożeńców do miejsca docelowego by napstrykali w parku zdjecia ( czy aby napewno to robili ?
), udalismy sie do Katedry, ksiadz Maślak stanal jak zawsze na wysokosci zadania !! to jest dopiero czlowiek... PEACE
!!! Niestety fotek nie ma.....zgarneli mi z przed nosa aparat ale Ruda co nie co uwieczniła
a fotek pewnie troche bedzie od Madzixa. Myśle ze godnie to dziś zorganizowalismy, a ta organizacja na drodze, jakby od wieków. PEACE Dla tych którzy byli i chcieli być. Chwała najwyższemu że chrzcił Nas przez większość drogi, chwała szczesliwemu powrotowi, chwała pasom dla pieszych
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurna mać .....pierwszy raz zrobiło mi sie cieplo.....w drodze do domu.... bo to POlska ale tu nie o tym a o SZCZĘŚCIU PARY MŁODEJ - dziękujemy za tak miłe przyjęcie
Jeszcze raz Wszystkiego Dobrego na Nowej Drodze Życia i niech VFR BĘDZIE Z WAMI !!! Mamy nadzieje, że Nasza obecność wzbudziła chociaż troche pozytywnych wibracji i pokazała co to znaczy miłość do 2oo

ps. przy kościele maszynki kręciły obroty jakich nigdy nie widziały
a moja opona powoli przypomina głowę Kojak'a.
ps2. czuje sie kurna jak Rydz...k mówię za wszystkich
ale chyba mi za złe nie macie braci Nasza.......Jednym zdaniem. To był dzień VFR OC pełną gębą, tu i tam !
Bylismy, odprowadzilismy, zyczilismy !!! Knight Oczek I Ja bylismy juz od 14 przy Rolls Royce'ie przy domu młodej






Jeszcze raz Wszystkiego Dobrego na Nowej Drodze Życia i niech VFR BĘDZIE Z WAMI !!! Mamy nadzieje, że Nasza obecność wzbudziła chociaż troche pozytywnych wibracji i pokazała co to znaczy miłość do 2oo


ps. przy kościele maszynki kręciły obroty jakich nigdy nie widziały

a moja opona powoli przypomina głowę Kojak'a.
ps2. czuje sie kurna jak Rydz...k mówię za wszystkich

VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
Jest taki kawał:
Jakiś czas po ślubie pytają młodą parę: Jak jest, lepiej? Odp: Tak samo, tylko trochę częściej.
Jeszcze raz wszystkiego najnaj, Magda, ślicznie wyglądałaś w bieli. Tomek, czy można ucałować dłoń twej małżonki?
PS
Szkoda, że nie odpowiedziałaś na apel Mrf'a
, ale teraz już po ptaku.
Jakiś czas po ślubie pytają młodą parę: Jak jest, lepiej? Odp: Tak samo, tylko trochę częściej.
Jeszcze raz wszystkiego najnaj, Magda, ślicznie wyglądałaś w bieli. Tomek, czy można ucałować dłoń twej małżonki?
Swięte słowa Kolczyk, u nas też się udało.KolczyK pisze:Jednym zdaniem. To był dzień VFR OC pełną gębą, tu i tam !
PS
Szkoda, że nie odpowiedziałaś na apel Mrf'a

- knight
- pisarz
- Posty: 304
- Rejestracja: wt 19 wrz 2006, 19:47
- Imię: Jakub
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Gdańsk)
Oj działo się działo
Ogromny szacunek dla Morsa dojechał zasapany jak dziki mors, dobrze, że zębów nie połamał....
Szkoda Wasylku i Januszu, że wam się udało ale to nie lada sztuka była
Zadanie Sowa wykonałem pomyślnie, para młoda wyściskana podwójnie
Dobrze, że z nimi byliśmy na drodze do ołtarza, zapamiętają nas w sercach na długo
Ogromny szacunek dla Morsa dojechał zasapany jak dziki mors, dobrze, że zębów nie połamał....
Szkoda Wasylku i Januszu, że wam się udało ale to nie lada sztuka była

Zadanie Sowa wykonałem pomyślnie, para młoda wyściskana podwójnie

Dobrze, że z nimi byliśmy na drodze do ołtarza, zapamiętają nas w sercach na długo

- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Cieszę się okrutnie że zdążyłem chociaż nie było łatwo.
Madzia przyćmiła swoją urodą Rolls-Royce'a, Tomek opanowany jak przy najostrzejszych szkockich winklach, a niebo (i pewnie nie tylko) płakało za Madzi panieńskim stanem.
A my rykiem wydechów powitaliśmy wychodzącą Młoda Parę.
Jakby ktoś nie doliczył było 9 maszyn w tym 6 VFR (Wasyl RC36II, Knight,Kolczyk,Oczek i JanuszB RC46 i skromniutki Vitek morsowy).
Pierwszy (i mam nadzieję ostatni) raz śmigałem po Obwodnicy całe 45km/h. Byłem tak wzruszony i przejęty, że zabłądziłem
Jeszcze raz Madziu i Tomku WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ... no i zgodnie z planami do zobaczyska
Madzia przyćmiła swoją urodą Rolls-Royce'a, Tomek opanowany jak przy najostrzejszych szkockich winklach, a niebo (i pewnie nie tylko) płakało za Madzi panieńskim stanem.
A my rykiem wydechów powitaliśmy wychodzącą Młoda Parę.
Jakby ktoś nie doliczył było 9 maszyn w tym 6 VFR (Wasyl RC36II, Knight,Kolczyk,Oczek i JanuszB RC46 i skromniutki Vitek morsowy).
Pierwszy (i mam nadzieję ostatni) raz śmigałem po Obwodnicy całe 45km/h. Byłem tak wzruszony i przejęty, że zabłądziłem

Jeszcze raz Madziu i Tomku WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ... no i zgodnie z planami do zobaczyska

alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
podziękowania
Witam Wszystkich !
Piszę już z wyspy,dziś rano znów opuścilismy trójmiasto..
Dziękuję bardzo Wszystkim za życzenia, telefony i za cudowną eskortę najpierw z domu do Katedry, potem z Katedry (juz w deszczu ) do Leźna.
Już o 14 Knight, Oczek i Kolczyk podjechali pod mój 'panieński'
dom i cierpliwie czekali chyba około godziny( jak nie dłużej ). Dziekujęmy jeszcze raz !!!!!Trzy Vfry , każda w innym kolorze to był dopiero widok.
Jak w koncu udało mi się wyjść, przywitaliśmy się jak na Ownersów przystało, zrobiliśmy krótką sesję z motocyklami i pognaliśmy do Oliwy.
Chłopaki eskortowali nas, łącznie z autami naszych rodziców ,po prostu w pełni profesjonalny sposób - blokady ruchu na niemalże każdym skrzyżowaniu,wcinanie się w korki na slowackiego, przygazówy, Kolczyk nawet przypalił trochę gumkę na chełmie
Rodzina łącznie z obiema babciami ( one dwie byly wyjątkowo podekscytowane Waszą obecnością
) była pod wielkim wrażeniem.
Pod parkiem dołączyła do nas Kasia /Ruda/ i po sesji podjechaliśmy razem pod Katedrę. Kasia zrobiła mi wielką przyjemność podchodząc w pełnym motocyklowym rynsztunku prawie pod sam ołtarz, skąd zrobiła nam cudowne fotki. Po wyjściu z koscioła przekazała nam do rąk gołąbki ( po uprzednim ich ucałowaniu - jak widziałam na zdjęciu
), które chwilę potem poleciały sobie razem w jedną stronę
Cała rodzina była pod wrażeniem, zainspirowałaś nawet dwie osoby - siostrę mojego taty i przyjaciółkę mojej mamy do pójścia w Twe ślady
hehehe
Dołączył jeszcze mój i Tomka kolega Karol, drugi kolega in cognito ( cały czas w kasku ) a jak ujrzałam morsa ,który przyjechał z samej Wawy po prostu łezka zakręciła mi się w oku, a po chwili ogarnęła mnie po prostu dzika radość. Widok morsa na jego czerwonym viteku automatycznie przywołał mi jeszcze świeże wspomnienie ze Szkocji, oczywiście serce na to wspomnienie się uradowało, uśmiech na twarzy, lezka oku..Chciałam Ci wtedy mors powiedziec jak 'jest pięknie..qrwa pięknie', ale ugryzłam się w język, bo po prostu pod katedrą nie wypadało
Potem dowiedziałam się,ze Wasyl i Janusz B. też obrócili z Wawy , wzruszyłam się jeszcze bardziej, dziękuję Wam chłopaki ,ubolewam nad tym ,ze czasu zabrakło i nie dane nam było się spotkać, oj szkoda wielka, ale nadrobimy !!!
Knight stu procentowo wypełnił Twoją prośbę Sowa o przekazanie życzeń ,bo dawka emocji i energii ,którą odczułam w jego ramionach odpowiadała życzeniom od przynajmniej połowy forum
Było mi bardzo miło Knight - Twój entuzjazm wystarczył, słowa były wręcz niepotrzebne
Spod Katedry dostojnie ruszylismy do Leźna – przez Spacerową, obwodnicę, Kartuską..Już w deszczu, który nikogo za bardzo nie zrażał, bo po dotarciu pod pałac nikt chciał nawet myslec o skorzystaniu z mojej parasolki
Pogadaliśmy jeszcze chwilkę ,pośmialiśmy się i chętnie z Tomkiem byśmy z Wami obalili te weselne flaszki
ale goście już czekali i trza było lecieć… ( dobrze Kasiu,że miałaś ten kuferek
)
Kochani jeszcze raz Wam dziękujemy za to ze byliście z nami tego dnia, Wasyl z Januszem – co prawda nie zdążyliście ,ale czuję się tak jak również byście byli i tak samo mocno Wam dziękuję..Dziękuję równie mocno wszystkim ,którzy przyjechać nie mogli , ale też byli z nami – myślami. Dziękuję Hubertowi, Sowie za telefony,Jackowi za smska z pięknymi życzeniami i wszystkim na forum,za życzenia i życzliwe myśli….
Kasia jeszcze raz dziękujemy za to,że dzięki Tobie slubu mógł poprowadzić Ks.Krzysztof.Zarówno my jak i wszyscy zgromadzeni na mszy byli pod wrażeniem jego osoby..To wielki dar,że właśnie On poprowadził dla nas tę Uroczystość. A kazanie…wspaniałe…. ~ dwoje osób jak dwa koła w motocyklu…oba równie ważne ,żeby pojechać w daleką podróż… ~`
Jesteście wspaniali !!!! I wiemy to nie tylko my..na weselu niejednokrotnie przywoływano wspomnienie o Was , babcie było wprost oczarowane i ciagle o tym wspominaly , byłam wzruszona tym,ze tak poruszyliście serca wszystkich !!!
Cieszę się,że poznałam w realu następnych Ownersów - Kasia, Oczek,Kolczyk, Knight i spotkałam ponowie tych ,których poznać już miałam okazję - mors ...
Wspomnienie o Was , cała aura, którą wytworzyliście, świadomość ile osób było tego dnia myślami z nami, a wierzcie,że dało się to odczuć jest Najcudowniejszym prezentem od Was ,którego nie zapomnę do końca życia.
Dziękuję.
p.s. jeszcze dziś wzbogacę tę relację o kilka fotek ...

trochę fotek...trochę się pomieszały jeśli chodzi o kolejność ,ale trudno...
http://picasaweb.google.pl/Madziavfr/Sl ... nyagGapH68
Piszę już z wyspy,dziś rano znów opuścilismy trójmiasto..

Dziękuję bardzo Wszystkim za życzenia, telefony i za cudowną eskortę najpierw z domu do Katedry, potem z Katedry (juz w deszczu ) do Leźna.
Już o 14 Knight, Oczek i Kolczyk podjechali pod mój 'panieński'


Jak w koncu udało mi się wyjść, przywitaliśmy się jak na Ownersów przystało, zrobiliśmy krótką sesję z motocyklami i pognaliśmy do Oliwy.
Chłopaki eskortowali nas, łącznie z autami naszych rodziców ,po prostu w pełni profesjonalny sposób - blokady ruchu na niemalże każdym skrzyżowaniu,wcinanie się w korki na slowackiego, przygazówy, Kolczyk nawet przypalił trochę gumkę na chełmie

Rodzina łącznie z obiema babciami ( one dwie byly wyjątkowo podekscytowane Waszą obecnością

Pod parkiem dołączyła do nas Kasia /Ruda/ i po sesji podjechaliśmy razem pod Katedrę. Kasia zrobiła mi wielką przyjemność podchodząc w pełnym motocyklowym rynsztunku prawie pod sam ołtarz, skąd zrobiła nam cudowne fotki. Po wyjściu z koscioła przekazała nam do rąk gołąbki ( po uprzednim ich ucałowaniu - jak widziałam na zdjęciu



Dołączył jeszcze mój i Tomka kolega Karol, drugi kolega in cognito ( cały czas w kasku ) a jak ujrzałam morsa ,który przyjechał z samej Wawy po prostu łezka zakręciła mi się w oku, a po chwili ogarnęła mnie po prostu dzika radość. Widok morsa na jego czerwonym viteku automatycznie przywołał mi jeszcze świeże wspomnienie ze Szkocji, oczywiście serce na to wspomnienie się uradowało, uśmiech na twarzy, lezka oku..Chciałam Ci wtedy mors powiedziec jak 'jest pięknie..qrwa pięknie', ale ugryzłam się w język, bo po prostu pod katedrą nie wypadało

Potem dowiedziałam się,ze Wasyl i Janusz B. też obrócili z Wawy , wzruszyłam się jeszcze bardziej, dziękuję Wam chłopaki ,ubolewam nad tym ,ze czasu zabrakło i nie dane nam było się spotkać, oj szkoda wielka, ale nadrobimy !!!
Knight stu procentowo wypełnił Twoją prośbę Sowa o przekazanie życzeń ,bo dawka emocji i energii ,którą odczułam w jego ramionach odpowiadała życzeniom od przynajmniej połowy forum


Spod Katedry dostojnie ruszylismy do Leźna – przez Spacerową, obwodnicę, Kartuską..Już w deszczu, który nikogo za bardzo nie zrażał, bo po dotarciu pod pałac nikt chciał nawet myslec o skorzystaniu z mojej parasolki

Pogadaliśmy jeszcze chwilkę ,pośmialiśmy się i chętnie z Tomkiem byśmy z Wami obalili te weselne flaszki


Kochani jeszcze raz Wam dziękujemy za to ze byliście z nami tego dnia, Wasyl z Januszem – co prawda nie zdążyliście ,ale czuję się tak jak również byście byli i tak samo mocno Wam dziękuję..Dziękuję równie mocno wszystkim ,którzy przyjechać nie mogli , ale też byli z nami – myślami. Dziękuję Hubertowi, Sowie za telefony,Jackowi za smska z pięknymi życzeniami i wszystkim na forum,za życzenia i życzliwe myśli….
Kasia jeszcze raz dziękujemy za to,że dzięki Tobie slubu mógł poprowadzić Ks.Krzysztof.Zarówno my jak i wszyscy zgromadzeni na mszy byli pod wrażeniem jego osoby..To wielki dar,że właśnie On poprowadził dla nas tę Uroczystość. A kazanie…wspaniałe…. ~ dwoje osób jak dwa koła w motocyklu…oba równie ważne ,żeby pojechać w daleką podróż… ~`
Jesteście wspaniali !!!! I wiemy to nie tylko my..na weselu niejednokrotnie przywoływano wspomnienie o Was , babcie było wprost oczarowane i ciagle o tym wspominaly , byłam wzruszona tym,ze tak poruszyliście serca wszystkich !!!
Cieszę się,że poznałam w realu następnych Ownersów - Kasia, Oczek,Kolczyk, Knight i spotkałam ponowie tych ,których poznać już miałam okazję - mors ...
Wspomnienie o Was , cała aura, którą wytworzyliście, świadomość ile osób było tego dnia myślami z nami, a wierzcie,że dało się to odczuć jest Najcudowniejszym prezentem od Was ,którego nie zapomnę do końca życia.
Dziękuję.
p.s. jeszcze dziś wzbogacę tę relację o kilka fotek ...

trochę fotek...trochę się pomieszały jeśli chodzi o kolejność ,ale trudno...
http://picasaweb.google.pl/Madziavfr/Sl ... nyagGapH68
Ostatnio zmieniony śr 12 wrz 2007, 23:41 przez MadziX, łącznie zmieniany 6 razy.

- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Madziu - napisałaś - wiesz jak... pięknie... qrwa... pięknie.
Dodam jeszcze do Twojej realcji, ze gdy wyszliście z Katedry przywitał Was ryk 28 cylindrów rozkręconych do 13tys rpm każdy - czyli razem kręciliśmy 364 000 obrotów na minutę
To co chciałaś mi powiedzieć pod Katedrą zrozumiałem w lot (sam dokładnie tak pomyślałem) - choć nie jestem Sową
Fajnie jest spotkać się w tak pięknych okolicznościach. Strasznie się cieszę, ze udało mi się pogodzic obie równie ważne dla mnie imprezy.
Pięknie wyglądaliście "na galowo", ale jak wiesz nie mogę się już doczekać kiedy zobaczę Was w czarnych skórach
Zresztą jesteśmy już przeciez umówieni na następny wypad
Dodam jeszcze do Twojej realcji, ze gdy wyszliście z Katedry przywitał Was ryk 28 cylindrów rozkręconych do 13tys rpm każdy - czyli razem kręciliśmy 364 000 obrotów na minutę

To co chciałaś mi powiedzieć pod Katedrą zrozumiałem w lot (sam dokładnie tak pomyślałem) - choć nie jestem Sową

Fajnie jest spotkać się w tak pięknych okolicznościach. Strasznie się cieszę, ze udało mi się pogodzic obie równie ważne dla mnie imprezy.
Pięknie wyglądaliście "na galowo", ale jak wiesz nie mogę się już doczekać kiedy zobaczę Was w czarnych skórach

Zresztą jesteśmy już przeciez umówieni na następny wypad

alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Madziu to miał być Twój (Wasz ) dzień i myślę,że tak było. Ciesze się,że x. Maślak miał tak piękne kazanie ( łezka mi sie w oku zakręciła).
Pomimo deszczowej aury serca wszyscy mieliśmy gorące i atmosfera też taka była . Jeszcze raz niech Wam się wiedzie jak tym "kołom od motocykla" zawsze przed siebie i zawsze razem (wiem co piszę mam 24letni staż
)
Do szybkiego ponownego spotkania, a może na
Całuski R-K
Madzia dawaj fotki
Pomimo deszczowej aury serca wszyscy mieliśmy gorące i atmosfera też taka była . Jeszcze raz niech Wam się wiedzie jak tym "kołom od motocykla" zawsze przed siebie i zawsze razem (wiem co piszę mam 24letni staż

Do szybkiego ponownego spotkania, a może na

Całuski R-K
Madzia dawaj fotki

Mamy dwie miłości-
i
VFR Viking SeXszyn North Roads


VFR Viking SeXszyn North Roads
Może lepiej by było się ukrywać, bo jak sam kiedyś za jakimś mądrym stworem powtarzałem mowa srebrem, lecz milczenie złotem jest, to jednak pozwolę sobie tym razem na odrobinę braku rozsądku i zeznam, żem znalazł się w stanie moralnego kaca, że nie danym mi było uczestniczyć w tej uroczystości. MadziX, czy nie jest przewidziana jakaś choćby minipowtórka dla tych co nie mogli?
Knight, dzięki za pomoc i nie dziwię się, że tak dokładnie wypełniałeś misję. Swoją drogą, to paradoksalnie jesteś mi winien przysługę, bo swą prośbą okazuje się przyczyniłem się do twej niewątpliwej przyjemności

A teraz spadam do pubu VFR pod MadziXem, by żale topić.
Knight, dzięki za pomoc i nie dziwię się, że tak dokładnie wypełniałeś misję. Swoją drogą, to paradoksalnie jesteś mi winien przysługę, bo swą prośbą okazuje się przyczyniłem się do twej niewątpliwej przyjemności




Dzięki morsie za poamięć nieustającą. Dłużnikiem twym jestem. Nie będę się zatem sprzeciwiał, gdy zechcesz postawić na zlocie.mors pisze:...choć nie jestem Sową![]()

A teraz spadam do pubu VFR pod MadziXem, by żale topić.
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
Sowa -niestety powtórki nie będzie....co zrobić taki lajf
ale szkoda ,ze Cię nie było..choć wiem,że myślami byłeś z nami na pewno !!!
Kasia myślę,że jak dobrze pójdzie to pojeździmy w przyszłym roku, a jeszcze wcześniej zimą może jakiś zlocik w kraju ?
Mors - na wypad jestesmy umówieni, a Wy z Gabasem myślcie o edynburgu jeszcze
zaraz linka do fotek wrzucę...niektóre nie sa w najlepszej jakości - narazie pozbierałam foty robione róznymi aparatami i czekam teraz na fotki od fotografa także będę oprawiać w ramki te na Waszych vfrach
i wspólne z Wami przed katedrą....jak to mówią - w ramkę i nad łóżko



Kasia myślę,że jak dobrze pójdzie to pojeździmy w przyszłym roku, a jeszcze wcześniej zimą może jakiś zlocik w kraju ?
Mors - na wypad jestesmy umówieni, a Wy z Gabasem myślcie o edynburgu jeszcze

zaraz linka do fotek wrzucę...niektóre nie sa w najlepszej jakości - narazie pozbierałam foty robione róznymi aparatami i czekam teraz na fotki od fotografa także będę oprawiać w ramki te na Waszych vfrach



ale gafę strzeliłam teraz...jak mogłam o tym nie napisać...Dodam jeszcze do Twojej realcji, ze gdy wyszliście z Katedry przywitał Was ryk 28 cylindrów rozkręconych do 13tys rpm każdy - czyli razem kręciliśmy 364 000 obrotów na minutę![]()


Ostatnio zmieniony śr 12 wrz 2007, 23:41 przez MadziX, łącznie zmieniany 1 raz.

- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
Kolczyk KolczykMadziX pisze:Knight nawet przypalił trochę gumkę na chełmie




Ale czacha mi się cieszy z Waszej radości......chociaż widziałem Was Madzix life pierwszy raaz to widze z jaką radością pisałaś w/w posta. I się ogromnie ciesze, ze moglem uczestniczyć w obdarzeniu radością Was obojga

po cichu licze na to , że obejrzymy wspólnie przy jakiejś Siwuszce fragmenty NAszego występu przy Katedrze



A Ruda jak mnie na obwodnicy poganiała do dajcie ludzie spokój



VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości