Wygląda mi na to, że NIE. Miałem akurat sytuację, że uszkodzone gniazdo zapalniczki pod siedzeniem rozładowało mi akumulator - odpaliłem moto z pomocą samochodu, a po przejażdżce już sam odpalał bez problemu, czyli go naładowało. Byłem wtedy u PETERa i na drogę powrotną zakupiłem taki mierniczek cyfrowy wtykany w gniazdo zapalniczki przy stacyjce i po odpaleniu pokazywał 14,4 - 14,5 V, a w drodze, jak miałem włączone grzanie manetek, to pokazywał 14,1 V. Do czasu tej rozbiórki nie jeździłem, więc mam nadzieję, że regulator jest OK.dzi-es pisze:regulator ci sie nie zjaral ?:Pmi jak poszla kostka to i regler.
Wtyczka lub konektory do połaczenia alternatora i regulatora
- brat_be
- teksciarz
- Posty: 139
- Rejestracja: pn 14 kwie 2014, 08:55
- Imię: Sławek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa / Przasnysz
Re: Wtyczka lub konektory do połaczenia alternatora i regula
W GIEŁDZIE dzi-es mnie pytał, więc żeby tam nie śmiecić, to odpowiem tu.
V-TEC '03 od St@rego 

- G#R
- teksciarz
- Posty: 198
- Rejestracja: pn 05 wrz 2011, 21:24
- Imię: Piotr
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wtyczka lub konektory do połaczenia alternatora i regula
W moim regulatorze też była taka biała wtyczka, ale nie wiem od jakiego motocykla jest regulator.
Od raczej oryginalnej kostki alternatora miałem puszczone przewody, na których były zaciśnięte takie szerokie konektory żeńskie, które były wpięte w tą białą kostkę. Przewody te miały przy jaraną izolację, bo cała była skręcona, krucha, a na niektórych już prawie było widać żyły.
Obciąłem tą białą kostkę i zacisnąłem na przewodach od regulatora męskie, długie konektory z blokadą, które wpiąłem w fabryczną kostkę. Następnie całość zaizolowałem taśmą izolacyjną.
Od raczej oryginalnej kostki alternatora miałem puszczone przewody, na których były zaciśnięte takie szerokie konektory żeńskie, które były wpięte w tą białą kostkę. Przewody te miały przy jaraną izolację, bo cała była skręcona, krucha, a na niektórych już prawie było widać żyły.
Obciąłem tą białą kostkę i zacisnąłem na przewodach od regulatora męskie, długie konektory z blokadą, które wpiąłem w fabryczną kostkę. Następnie całość zaizolowałem taśmą izolacyjną.
- brat_be
- teksciarz
- Posty: 139
- Rejestracja: pn 14 kwie 2014, 08:55
- Imię: Sławek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa / Przasnysz
Re: Wtyczka lub konektory do połaczenia alternatora i regula
Uzupełnię temat.
Ostatecznie zastąpiłem oryginalną wtyczkę (ponieważ nie udało mi się znaleźć konektorów do kostki), listwą tego typu (za poradą forumowego fachowca PETERA - dzięki
):

Posiadałem taką w domu, więc odciąłem na szerokość 3 złączy, następnie po-cynowałem solidnie końcówki przewodów alternatora i regulatora (żółte) - po odcięciu jak najbliżej konektorów - i połączyłem powyższą złączką. Następnie zabezpieczyłem to połączenie podgrzaną wazeliną techniczną, aby wszędzie weszła i naciągnąłem oryginalną gumową osłonę.
Takie połączenie jest pewne - samo się nie rozsunie / nie rozłączy, a w razie konieczności demontażu zawsze prędzej pod ręką znaleźć śrubokręcik, niż lutownicę (w przypadku zlutowywania przewodów "na stałe"). Jednak było małe uniedogodnienie - po rozebraniu oryginalnej wtyczki i odcięciu konektorów przewody "zrobiły się krótkie". Te konektory są jednak długie i parę centymetrów z jednej i z drugiej strony dodają. Musiałem trochę pokombinować, aby ułożyć przewody tak, żeby miały do siebie jak najkrótsza drogę, ale udało się bez sztukowania i też bez zbytniego naprężenia przewodów.
Przy okazji zrobiłem przegląd większości instalacji elektrycznej - niebieska kostka masowa, masa na ramie, switch relay, przez rozbieranie w drobny mak obydwu włączników na kierownicy (kierunki działały z opóźnieniem, światła czasem mrugały chwilę po włączeniu), na wtyczkach żarówek kończąc. Ufff, było tego trochę.
Uzupełniając też odpowiedź na pytanie, czy regulator się nie zjarał - NIE, nie zjarał się na 100%. Zrobiłem w ten weekend ok. 250 km - większość w trasie, ale nie obyło się i bez korków - i wszystko jest ok. Sprawdzałem ładowanie na rozgrzanym silniku:
bez świateł - na wolnych obrotach 14,2 - 14,3 V, przy 5000 obr/min 14,4 V
ze światłami - na wolnych obrotach 13,5 - 13,6 V przy 5000 obr/min 14,4 V
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam,
Ostatecznie zastąpiłem oryginalną wtyczkę (ponieważ nie udało mi się znaleźć konektorów do kostki), listwą tego typu (za poradą forumowego fachowca PETERA - dzięki


Posiadałem taką w domu, więc odciąłem na szerokość 3 złączy, następnie po-cynowałem solidnie końcówki przewodów alternatora i regulatora (żółte) - po odcięciu jak najbliżej konektorów - i połączyłem powyższą złączką. Następnie zabezpieczyłem to połączenie podgrzaną wazeliną techniczną, aby wszędzie weszła i naciągnąłem oryginalną gumową osłonę.
Takie połączenie jest pewne - samo się nie rozsunie / nie rozłączy, a w razie konieczności demontażu zawsze prędzej pod ręką znaleźć śrubokręcik, niż lutownicę (w przypadku zlutowywania przewodów "na stałe"). Jednak było małe uniedogodnienie - po rozebraniu oryginalnej wtyczki i odcięciu konektorów przewody "zrobiły się krótkie". Te konektory są jednak długie i parę centymetrów z jednej i z drugiej strony dodają. Musiałem trochę pokombinować, aby ułożyć przewody tak, żeby miały do siebie jak najkrótsza drogę, ale udało się bez sztukowania i też bez zbytniego naprężenia przewodów.
Przy okazji zrobiłem przegląd większości instalacji elektrycznej - niebieska kostka masowa, masa na ramie, switch relay, przez rozbieranie w drobny mak obydwu włączników na kierownicy (kierunki działały z opóźnieniem, światła czasem mrugały chwilę po włączeniu), na wtyczkach żarówek kończąc. Ufff, było tego trochę.
Uzupełniając też odpowiedź na pytanie, czy regulator się nie zjarał - NIE, nie zjarał się na 100%. Zrobiłem w ten weekend ok. 250 km - większość w trasie, ale nie obyło się i bez korków - i wszystko jest ok. Sprawdzałem ładowanie na rozgrzanym silniku:
bez świateł - na wolnych obrotach 14,2 - 14,3 V, przy 5000 obr/min 14,4 V
ze światłami - na wolnych obrotach 13,5 - 13,6 V przy 5000 obr/min 14,4 V
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam,

V-TEC '03 od St@rego 

- Falcon
- pisarz
- Posty: 307
- Rejestracja: wt 11 wrz 2012, 21:39
- Imię: Artur
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piaseczno
Re: Wtyczka lub konektory do połaczenia alternatora i regula
U mnie po naprawie wiązki :
na wolnych obrotach ( bez względu czy są światła czy nie ) 14,5 V
na jakichkolwiek obrotach powyżej wolnych 13,6 V.
Przed naprawą wiązki :
na wolnych bez świateł 13,8 V
na wolnych ze światłami 11,9 V
na innych obrotach 13,6 V.
Wszystkie kabeluny polutowane- słabe ładowanie bo się upalił kabelun fazowy ( 1 szt ) przy reglerze - teraz jest ok .
na wolnych obrotach ( bez względu czy są światła czy nie ) 14,5 V
na jakichkolwiek obrotach powyżej wolnych 13,6 V.
Przed naprawą wiązki :
na wolnych bez świateł 13,8 V
na wolnych ze światłami 11,9 V
na innych obrotach 13,6 V.
Wszystkie kabeluny polutowane- słabe ładowanie bo się upalił kabelun fazowy ( 1 szt ) przy reglerze - teraz jest ok .
Fiu,fiu zaszczekał kot Filemon
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości