
Dzisiaj dosiadłam kawe er5.
Pierwszy raz udzieliłam się w ruchu drogowym, poza miastem, oraz w miescie.
Jestem z siebie cholernie dumna.
Żadnych tam wygłupow, spokojnie, max 120 (w trasie ).
Pierwsze solidne kilometry

Ponad 100 km. Bez zadnej wywrotki, chociaz jeden duren zajechal mi droge ;/
Ale i tak było super.
Jutro jedziemy do dzieciakow do domu dziecka, ja znowu sama

