Mieszkam niedaleko Zielonej Góry, do tej pory jeździłem na FZS1000, w styczniu stałem się posiadaczem VFR 800 z 2009 roku. Faza była przerobiona w taki sposób że nadawała się dobrze do jazdy solo, z pasażerką już nie było tak wygodnie i nie było możliwości zamocowania bocznych kufrów. Z tego i jeszcze kilku innych względów zdecydowałem się zmienić motocykl, no i padło na hondę. Jeden dosyć męczący dzień żeby znaleźć tą jedyną i stoi w garażu, u mechanika, na serwisie, 400km ode mnie

