Hello wszystkim.

[Biker]

Siema

[rammir]

dałem rade )

[astroman79]

Witajcie !
Pozdrawiam wszystkich użytkowników

[figaro]

rammir - Ona jest ...cudna

Witajcie !
Pozdrawiam wszystkich użytkowników

astroman79 - załóż własny wątek w dziale powitalnia: viewforum.php?f=33

[ZioLek-82-]

rammir naprawdę bardzo ładna sztuka z tej VFR
Gdzie ją znalazłeś?

[rammir]

Ano wyszukałem na necie aż w Przasnyszu. Kupiona od handlarza, który sprzęty z Włoch sprowadza. Trochę z nią przygód miałem bo akurat dniu zakupu padał śnieg więc nie dało rady jazdy próbnej zrobić. I tu przestroga dla przyszłych kupujących: Nigdy, przenigdy nie kupujcie motocykla bez jazdy próbnej. Ale od początku... W mojej niuni wizualnie wszystko się zgadzało i naprawdę widać było że to sprzęt zadbany. Zależało mi żeby dostać sztukę z oryginalnym lakierem i tak właśnie było. Silnik na postoju na zimno (-3 stopnie temp. powietrza) palił na dotyk a już po chwili można go było zrzucić ze ssania i ładnie pracował na wolnych obrotach, nie falował i ładnie wkręcał się na obroty. Przy 5 tys obr./min troszkę popierdywał jakby jeden gar nierówno palił. Sprzedawca zapewniał, że to kwestia świecy i po wymianie wszystko będzie git. Jak sobie to wtedy analizowałem to w zasadzie było to dla mnie bardzo prawdopodobne. Zatem dokonaliśmy transakcji, maszyna na przyczepę i powrót do domu. Kiedy motocykl znalazł się w garażu zabrałem się po kolei: olej, filtry, płyn chłodniczy, płyny hamulcowe, konserwacja zacisków hamulcowych i płyn pompy sprzęgła. Po skończonych pracach na siodło i wio... na jazdę kontrolną. Motocykl jechał prosto, żadnych drgań na kierze po puszczeniu jej więc trakcja ok. Silnik pięknie ciągnął i z początku nic nie zauważyłem.
Potem okazało się że przy wspomnianych wcześniej 5 tys obr./min. motocykl miał lekką dziurę w gazie ale w niższych i wyższych partiach wszystko było ok. Przypomniałem sobie wtedy o świecach. Wymieniłem wszystkie ale problem nie zniknął. Pomyślałem: regulacja mieszanki plus synchro i umówiłem się do serwisu, jako że sam nie byłem w stanie tego zrobić z uwagi na brak doświadczenia i przyrządów. W serwisie okazało się że na jednym (dokładnie trzecim) cylindrze są problemy z podciśnieniem. Mechanik podejrzewał upalony zawór - czyli ściągamy głowicę. Głowica do regenracji, montaż, regulacja i można jeżdzić. Historię mocno streściłem a łatwo się domyślić, wszystko było mocno rozciągnięte w czasie czyli jakieś 2 miesiące. Był to początek sezonu i warsztat M-Motor w Rybniku miał kupę pracy. Mimo to Hubert podjął się roboty za co jestem chłopu bardzo wdzięczny i mogę wszystkim polecić ten serwis bo pracują tam naprawdę kompetentni goście. Jeżeli chodzi o handlarza to zachował sie bardzo w porządku i zaproponował zwrot połowy kosztów naprawy i przelał mi pieniążki. Historia z happy end'em, jednak ominął mnie początek sezonu, majówka i parę fajnych wypadów a do tego kosztowało mnie to sporo nerwów. A można było tego uniknąć poprzeż próbną jazdę i chłodną ocenę. Teraz jednak VFR'a spisuje się na medal i jestem głęboko w niej zakochany. Początki miłości bywają czasem trudne

[ksiegowy]

Vitaj

[emil]

siema!

astroman79 - załóż własny wątek w dziale powitalnia: viewforum.php?f=33

to kolejny bot, dostał banana już

[Bruce]

siemanko!

[Żeton]

poVitać kolegę poVitać