Długo ich trzyma ta bałkańska przepalanka
a co tam... ja Wam opowiem:
"Na początku nie było niczewo, ni swjetła, ni zemlji, ni wozducha, ni wady... tolka tawariszcz Boh prachażiłsja pa Krasnoj Płaszczadi..."
a generalnie to zazdraszczam

alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS