Z dumą muszę przyznać ze uporałem się z problemem, po wyjęciu zacisku środkowy tłoczek chodził dość opornie a raczej w ogóle, to tez rozebrałem zacisk w drobny mak wykąpałem w mydlinach

posmarowałem smarem miedzianym co trzeba, złożyłem do kupy i po problemie przynajmniej po krótkich testach wieczorem
Tyle z miłych wiadomości...
Do rozebrania i czyszczenia zostały przednie zaciski gdyż coś chyba trzymają to koło kreci się dość topornie, przy okazji oczywiście zalanie układy nowym płynem
