Jakiś czas temu zakupiłem vtec-a. Motor przywiozłem z Włoch z przebiegiem 40tys, podobno miał robione co sezon przeglądy ( dostałem książkę i faktury ) ale wiadomo jak to jest z tymi przeglądami
więc postanowiłem zrobić sam pełen przegląd moto aby spokojnie przelatać sezon bo nie wierzyłem w ks. serwisową i faktury.Zdziwiony byłem strasznie bo czego się nie dotknąłem to wszystko bylo nowe (filrty, olej widać że nie przepracowany itp. ) więc chyba faktycznie przeglądy były dokonywane, ale najbardziej zdziwiły mnie świece, a dokładnie po ich wyciągnięciu okazały się być praktycznie nowe, ale zgodnie z instrukcją powinny być świece IMR9B-9H, a były zamontowane IMR9C-9HES które są do CBR600RR, świeca była lekko zaolejona i okopcona - to już mnie poważnie zaniepokoiło, może mniej okopcenie bo to mogło być z krótkotrwałych odpaleń w zimny dzień ( bo z tego co wiem świeca powinna mieć ceglany kolor ), ale te lekkie zaolejenie jest chyba problemem. Sprawdzałem różnicę między tymi świecami i ta od cbr ma dodatkowo jakiś specjalny opornik ( nie znalazłem co to dokładnie jest ). Tak sobie pomyslałem że pierścienie puszczają i dlatego świeca jest lekko zaolejona ale motor lata bez zarzutu, zero problemów, mało nim latałem ale na 1000km w ogóle oleju nie wziął, brak kopcenia przy wysokich obrotach, nawet robiłem test na odpalenie przy mrozach i też odpalił od pierwszego strzału. Jedną rzecz zauważyłem po zmianie świec na zgodne z instrukcją tzn. wcześniej wolne obroty miałem 850 więc za mało, teraz po zmianie świec 1100.
Czy ktoś się spotkał z taką sytuacją ?
