Czy wasze VFR'y na wolnych obrotach te? chodz? jak snopowi?za?ki? Chodz? r?wno i p?ynnie czy mo?e s?ycha? (a raczej czu?) jakie? stukni?cia, popukiwania itp? Mam zazwyczaj tak, ?e po zimowaniu dostrzegam w motocyklu jakie? nowe zjawiska i teraz nie wiem czy szukam dziury w ca?ym czy mo?e co? si? dzieje...
U mnie nawet nie tyle s?ycha?, co czu? pod ty?kiem, ?e silnik nie pracuj g?adko jak na ten przyk?ad rz?d?wa. Nie mia?bym zastrze?e? do r?wnomiernych wibracji, ale tam wyra?nie co? sobie stuka nier?wnomiernie. No chiba, ?e sie jeszcze w tym roku nie zagrza?a porz?dnie

Jak to jest u Was? Czy na zimnym (do 1/3 skali) silniku co? sobie lekko klekocze?
PZDR
Ostatnio zmieniony czw 27 lip 2006, 00:34 przez
Yaco, łącznie zmieniany 1 raz.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka